Chyba przyszedł czas odnowić wątek budkowy. Kilka osób już do mnie dzwoniło w sprawie bud.
Zamówienia są na 6 budek dużych i 6 małych, a dzisiaj dostałam pw od Klempusi w sprawie kolejnej budki.
Oczywiście będziemy robić, bo chcemy pomóc kociastym, ale z przyczyn obiektywnych wydajność Fabryki znacznie się zmniejszyła i obawiam się, że trudno będzie nam podołać wszystkim oczekiwaniom.
Budki, jak większość z Was wie robimy z TŻ-em. Samemu to dosyć kłopotliwe, druga osoba jest wręcz niezbędna, zwłaszcza przy dużych, gdy trzeba budę przytrzymać, okręcić i okleić folią, potem owinąć strechem itp. Jest to duże, ciężkie i niewygodne i bez mojego Jarka to nie byłoby w ogóle mowy o robieniu tych budek.
To, że jest to czasochłonne zajęcie, na które wykorzystujemy weekendy, często kosztem innych rzeczy, to mniejsza.
Ważniejszą kwestią jest to, że nie jest ze mnie niestety okaz zdrowia (pomijam moje grypopodobne przypadłości ostatnich dni). Od półtora roku los uszczęśliwił mnie chorobami, z których jedna wiąże się z bólami stawów i mięśni i zwyczajnie nie mam już siły i energii, żeby "w sezonie" większość jesienno-zimowych weekendów spędzać w piwnicy. Zdecydowanie bardziej wolę to robić na kanapie

.
Zatem moce przerobowe mamy ograniczone i w pierwszej kolejności chcemy pomóc np. karmicielkom, często starszym paniom, które na pewno same takiej budy nie zrobią i osobom, które nie mają choćby minimalnego drygu do spraw technicznych albo nikogo do pomocy. Jak ktoś jest młody, zręczny i ma kogoś do pomocy to naprawdę niech spróbuje sam

. Dilah czy mgska pisały do mnie, że mają dostęp do tych małych bud po lekach. Zrobienie z tego budki dla kota to naprawdę prosta sprawa. Chętnie pomożemy radą.
Jak ktoś już nijak nie widzi się w roli budowniczego, to oczywiście nie odmówimy, jednak obawiam się, że terminy z konieczności będą dość odległe

.
Finanse: na koncie Kotyliona jest zdaje się ok. 250 zł z tego co pamiętam, na kilka dużych bud starczy. Koszt jednej to ok. 45 zł (styropian jest kurczę drogi). Ale takie budy, z 8-miocentymetrowego styropianu, sklejone pianką do montażu okien, owinięte grubą folią, tzw. kiszonkową i okręcone stretchem bardzo ładnie się trzymają. Buda rekordzistka właśnie wchodzi w trzeci sezon

. Mam kontakt z osobami, którym robiłam budki w ubiegłym roku i okazuje się, że wszystkie przetrwały. Pomijam te, które ktoś celowo zniszczył, bądź zostały zasikane czy w inny sposób zanieczyszczone.
Do Femki:Aneta, z Twoich ubiegłorocznych pieniędzy zostało jakieś 60 zł, znalazłam swoje ubiegłoroczne zapiski i wyblakłe paragony, w wolnej chwili wkleję i rozliczę się do końca z ubiegłego sezonu jak Pan Bóg przykazał

.
Tu wstępna lista oczekujących, przekleję ją potem na początek wątku:
Karmicielka z okolic Liściastej, ponad 20-cia kotów pod opieką:
2 budy duże, 2 małe
p. Jola Dworcowa:
1 mała
Agnieszka od Bordo (działa na Radogoszczu)
2 duże, 2 małe
MaPi
2 małe
Madzia Bordo
2 duże
Olga Marija
1 duża