TYSKIE MRUCZKI X-DŁUG U WETA 4000zł, BŁAGAM POMOCY :(:(:(

phantasmagori pisze:Ja zostałam dzisiaj oskrzeczana przez kociaste, że na parapecie ziąb, choć słoneczko pięknie świeci

tez uwazam, ze to niesprawiedliwe. :evil:

phantasmagori pisze:Zaglądam do mrusiów
Jak zdrówko mrusiowe i pańciowe?
Ja zostałam dzisiaj oskrzeczana przez kociaste, że na parapecie ziąb, choć słoneczko pięknie świeci

A co to, przecież powinnaś dać im nie tylko słonko ale i ciepełko i dlatego protestowały :ryk:

marivel pisze:Święta szybko biegną, niech dni poświateczne będą jak najlepsze dla Mruczków i ich Pani

O tak, biegną szybko a dziś to nawet sie wstawać nie chciało jak towarzystwo przyszło na mizianki a było kogo mizic oj było i tak do 11.30 :oops:

Dobrze ze psy wyprowadziłam jeszcze o 2 w nocy bo by biedne nie wytrzymały :roll:

Dziś Maniuś dostał kolejna dawkę antybiotyku , a też dziś miał być drugi raz zaszczepiony Teodor ale że dziś święto to go jutro zaszczepię no i Maniek do kontroli pojedzie ...

A tak koło południa wyjęłam z zamrażalnika 2 ogromne kurczaki ( prawie 4 kg ) i jak myślicie kto sie nimi interesuje ?

Matyldzia z jedzeniem średnio dziś a Eustachy dostał głupawki i biega jak torpeda po pokoju i zaczepia do zabawy , śmiesznie to wygląda :mrgreen:

Przed chwilka zajrzałam Mikiemu do paszczy bo tarł łapką po buzince, a tam tak w połowie języka na brzegu coś rośnie, co to może być

Spróbuj choć olejkiem :roll:

Mikusiu masz być zdrowy! Dosyć chorowitków dookoła!

Justa&Zwierzaki pisze:Przed chwilka zajrzałam Mikiemu do paszczy bo tarł łapką po buzince, a tam tak w połowie języka na brzegu coś rośnie, co to może być

kurde, Miki... jeszcze ciebie brakowalo do kompletu rozchorowanych.... :evil:

Zdrowiec mi tu prosze raz raz :evil:

phantasmagori pisze:Spróbuj choć olejkiem
Mikusiu masz być zdrowy! Dosyć chorowitków dookoła!

Dałam, ale protestował troszke :roll:

Uczta mięsna zakończona powodzeniem , nawet Maniek jadł jak szalony no ale że jest świeżo po głodówce to musiałam go ograniczać a to mu sie bardzo nie podobało :twisted:

Niestety Matyldzia nie chciała jeść mięska

My już po wizycie u weta:
Maniek dziś dostał ostatni zastrzyk z antybiotyku bo jest juz ok, ale nas wszystkich nastraszył :twisted:

Miki dostał steryd na wyciszenie bo ma nie tylko te zmianę na języku ale tez zapalenie dziąseł, zmiana nie wygląda źle ale i tak warto mu zrobić biopsje ...

Mamy tez juz wynik Morfeusza - nie ma grzybów :ok:

, ale w piątek muszę z nim jechać do weta co dalej robimy ...

A Teodor został drugi raz zaszczepiony :ok:

A o godz 19 do adopcji idze króliczek Roco :ok:

To chyba najbardziej ekspresowa adopcja

Oby rozpoczęła dobrą passę :ok:

Miki

kciuki za Twoje zdrowko, przyjacielu

Maniek!!!!! Przez Ciebie z tych stresow rozbolal mnie zoladek!!!! Ale i tak cie kofffffam, zioooooom :*

Po raz trzeci ktoś mi poprzecinał sznurki i zrzucił budkę z murku przy smetniku :evil:

, w tej budce daje jeść i tam koty też maja schronienie , ale widać komuś to bardzo przeszkadza :evil:

, już pomijam ze w tej budce ostatnio było wbitych kilka kamieni w styropian a ze budka jest zrobiona z solidnej półki obitej styropianem to dzięki temu jeszcze się nie rozpadła, już opadają mi ręce , nie wiem jak sobie z tym poradzić a od wczesnego wieczora do późnej nocy na placu zabaw w tym miejscu siedzi patologia z psami w typie bul i szczują na koty , pija i hałasują :evil:

Justa&Zwierzaki pisze:Po raz trzeci ktoś mi poprzecinał sznurki i zrzucił budkę z murku przy smetniku , w tej budce daje jeść i tam koty też maja schronienie , ale widać komuś to bardzo przeszkadza , już pomijam ze w tej budce ostatnio było wbitych kilka kamieni w styropian a ze budka jest zrobiona z solidnej półki obitej styropianem to dzięki temu jeszcze się nie rozpadła, już opadają mi ręce , nie wiem jak sobie z tym poradzić a od wczesnego wieczora do późnej nocy na placu zabaw w tym miejscu siedzi patologia z psami w typie bul i szczują na koty , pija i hałasują

Nie powiem co myślę, bo tylko łacina podwórkowa mi na język się nasuwa ;/ po prostu aż mnie ściska tam w środku
jak takie coś widzę, czytam.... ehhh

A co do zwierzaków to jakaś zła passa ... jak nie chorują to umierają... ciągle skakanie nad nimi ... ehh
człowiek się boi co przyniesie jutro.

Super że króliczek znalazł domek.

A ja wysłuchuje ciągle od mojego chłopa " ja chce do kotów!!!!"

Justa&Zwierzaki pisze:Po raz trzeci ktoś mi poprzecinał sznurki i zrzucił budkę z murku przy smetniku , w tej budce daje jeść i tam koty też maja schronienie , ale widać komuś to bardzo przeszkadza , już pomijam ze w tej budce ostatnio było wbitych kilka kamieni w styropian a ze budka jest zrobiona z solidnej półki obitej styropianem to dzięki temu jeszcze się nie rozpadła, już opadają mi ręce , nie wiem jak sobie z tym poradzić a od wczesnego wieczora do późnej nocy na placu zabaw w tym miejscu siedzi patologia z psami w typie bul i szczują na koty , pija i hałasują

Justyś ja tego nie skomentuję,bo mnie zbanują za rynsztokowe słownictwo-tylko takie ciśnie mi się na usta :evil:

.Może tam należałoby podesłać straż miejską,zainteresować policję skoro to jest plac zabaw.Przejdź do przewodniczącego rady osiedla,oni mają większą siłę przebicia.Jak ty poprosisz sama o pomoc to mogą cię zbyć,ale jak ktoś z rady osiedla wystąpi z pismem o pomoc policji czy straży miejskiej to nie powinni zlekceważyć.Tutaj nie chodzi tylko o bezpieczeństwo zwierząt ale i dzieci.

TYSKIE MRUCZKI X-DŁUG U WETA 4000zł, BŁAGAM POMOCY :(:(:(

Kto przegląda forum