Sosnowiec Kocia Chatka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 08, 2012 18:02 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Big ma opiekuna wirtualnego a jest nim AgnieszkaW z MruMru :ok:
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek
Tajger,Czaruś Obrazek
Benek [*] Lucuś-Belmondo [*] Kapsel[*]

Kropeczka13

 
Posty: 2084
Od: Nie sie 03, 2008 8:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 08, 2012 18:04 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Info od Pani Moniki w sprawie Cekinka:
"Cekin jest pod kroplówką, dostał antybiotyk, EnisIL f, leki przeciwbólowe, relanium. Chetnie zjadł mokre CN i mizia sie"

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 08, 2012 18:43 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Baaaardzo dziękujemy p. Monice za pomoc :ok:

Przyjdę jutro rano na dyżur.
Muszę przygotowac obiad dla gości na 14-tą, ale co tam najwyżej zaserwuję tacki Winstona i półmisek suchego :roll:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 08, 2012 20:20 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Wieczorny dyżur przebiegł spokojnie kociaki nakarmione i wygłaskane wszystkie dostały leki zacznę od "zdrowej" części Garfild nie chcę jeść dostał więc pastę do pychola duży bury Czester przekonał się do serduszek i pojadł trochę więc pasty nie dostał czarny Panter dostał tabletkę rozpuszczoną w strzykawce udało się bez większych problemów jednak mamy wrażenie że ma problem z sikaniem długo siedzi w kuwecie a praktycznie nic nie zostawia,Madzia wybawiona wędka z krówką (? :-)) a na koniec pomieszczenie wypsikaliśmy walerianą w kilku miejscach,kociaki baaaardzo się wyluzowały Garfild wyszedł z ukrycia i razem z Czesterem zostali wygłaskani (w tygodniu przywiozę z pracy nażędzia to naprawię tą zepsutą szafę i te drzwiczki). Na kwarantannie Lundek dostał nowy opatrunek z rivanolem w żelu (resztę leków dostał u pani Moniki) więc łapka nie będzie mu się już obklejała w żwirku w którym to Lundek upodobał sobie siedzieć od jutra musi dostawać (wszystko jest wpisane do ewidencji) antybiotyk dwa razy dziennie połowę tabletki i syrop przeciw bólowy do pyszczka po jedzeniu co do syropu nie powinno być problemu a co do tabletek to może być różnie proponuję połowę tabletki rozdzielić na mniejsze części i powkładać do kawałków jedzenia z puszki i podawać mu po kawałku jeden po drugim ewentualnie można rozgnieść tabletkę i rozpuścić w małej ilości wody i zaaplikować strzykawką jednak to w dwie osoby, dodatkowo przemywanie wodą utlenioną poprzez wstrzykiwanie jej w poduszkę przez rankę którą trzeba otwierać nic przyjemnego jednak nie ma innego sposobu przez powstałą dziurkę trzeba delikatnie wymasowywać ropę jeśli takowa będzie następnie okład z rivanolem,tym przemywaniem będziemy się zajmować my nie jest to łatwe bo Lundek bardzo się niecierpliwi i koniecznie trzeba przy tym być w dwie osoby a my już trochę nabraliśmy wprawy więc damy radę. Lolek dostał swoja porcie leków oczywiście spienił się trochę ale zdecydowaną większość zjadł Klaudynka dostała tabletkę przemyconą w serduszkach i syropek do pychola na koniec trochę waleriany na odstresowanie i nawet kalinka się wyluzowała. pozdrawiam Marcin

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie kwi 08, 2012 20:42 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Dzięki Marta, że zrobisz ten dyżur, kamień mi z serca spadł. Tacki Winstona na świąteczny obiad - szybko, tanio i niebanalnie :ok:

Marcin, dzięki za wyczerpującą relację. Zajmiemy się Lundkiem najlepiej jak potrafimy. Niech Kocurro szybko wraca do zdrowia a potem do swojej Czarnulki.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Nie kwi 08, 2012 20:48 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

CatAngel pisze:czarny Panter dostał tabletkę rozpuszczoną w strzykawce udało się bez większych problemów jednak mamy wrażenie że ma problem z sikaniem długo siedzi w kuwecie a praktycznie nic nie zostawia,


Kurczę, może ma nawrót niesikania :( Zastanawiam się czy w tej sytuacji nie powinniśmy go umieścić w boksie, żeby mieć pełny obraz sytuacji.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Nie kwi 08, 2012 21:00 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Iwona11 pisze:
CatAngel pisze:czarny Panter dostał tabletkę rozpuszczoną w strzykawce udało się bez większych problemów jednak mamy wrażenie że ma problem z sikaniem długo siedzi w kuwecie a praktycznie nic nie zostawia,


Kurczę, może ma nawrót niesikania :( Zastanawiam się czy w tej sytuacji nie powinniśmy go umieścić w boksie, żeby mieć pełny obraz sytuacji.

ja myślę że leki muszą zacząć działać i będzie dobrze Mara S pisała że wczoraj nie udało jej się podać całości dzisiaj rano dostał leki podawaliśmy razem z Dorotą wieczorem też dostał. jakiś czas temu mieliśmy kota który się zatkał i żeby mógł się wysikać trzeba było go "wyciskać" a następnie miał założony cewnik po zdjęciu cewnika potrzebował około tygodnia żeby normalnie zaczął sikać na początku miał bardzo słabe ciśnienie i tez się martwiliśmy że ma nawrót a wszystko wróciło do normy.marcin











'
Ostatnio edytowano Nie kwi 08, 2012 21:04 przez CatAngel, łącznie edytowano 1 raz

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie kwi 08, 2012 21:04 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Ok, to może jednak go zostawmy "luzem", bo jeszcze się kocina zestresuje tymi ciągłymi przeprowadzkami i zacznie urządzać strajk głodowy, tak jak jego kompani. Może faktycznie leki muszą zadziałać, ogólnie chyba Panter jest w niezłej formie? Wczoraj czuł się dobrze.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Nie kwi 08, 2012 21:06 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Iwona11 pisze:Ok, to może jednak go zostawmy "luzem", bo jeszcze się kocina zestresuje tymi ciągłymi przeprowadzkami i zacznie urządzać strajk głodowy, tak jak jego kompani. Może faktycznie leki muszą zadziałać, ogólnie chyba Panter jest w niezłej formie? Wczoraj czuł się dobrze.
wydaje się że jest w dobrej formie

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie kwi 08, 2012 21:17 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Marcin, ale z tą walerianą to super pomysł :ok: żeśmy też wcześniej na to nie wpadli, chyba trzeba zakupić jakiś zapasik tak na wszelki wypadek :D
Nie znaleźliście relanium w naszych lekach?
to najwyżej ja podjadę po pracy do Pani Moniki i jeszcze raz wezmę recepte na relanium, jakby Czester z Garfildem marnie jedli to mozna zacząć im podawanie relanium (jak Pani Monika zaleciła 1/2 tabletki 2 razy dziennie). Zobaczymy do wtorku moze chłopaki zaskoczą z jedzeniem.
Do podawania tabletek mamy jeszcze takie dość fajne urządzenie - taka ala strzykawka z uchwytem z przodu na tabletkę - ja czasami z tego korzystałam przy bardziej opornych kotach i całkiem fajnie się to urządzenie sprawdzało :)

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 08, 2012 21:23 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

terenia1 pisze:Marcin, ale z tą walerianą to super pomysł :ok: żeśmy też wcześniej na to nie wpadli, chyba trzeba zakupić jakiś zapasik tak na wszelki wypadek :D
Nie znaleźliście relanium w naszych lekach?
to najwyżej ja podjadę po pracy do Pani Moniki i jeszcze raz wezmę recepte na relanium, jakby Czester z Garfildem marnie jedli to mozna zacząć im podawanie relanium (jak Pani Monika zaleciła 1/2 tabletki 2 razy dziennie). Zobzaczymy do wtorku moze chłopaki zaskoczą z jedzeniem.

przyznaje się że wyleciało mi z głowy żeby poszukać tego relanium :oops:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie kwi 08, 2012 21:27 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

A to nie ma problemu, mieliście dziś roboty troszkę :wink: ja to załatwię we wtorek.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 08, 2012 21:55 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 09.04.-15.04.2012 r.
09.04. pon. rano The Szops wie. CatAngel
10.04. wt. rano Beatka wie. Teresa
11.04. śr. rano brak wie Cookie
12.04. czw.rano Beatka wie. brak
13.04. piat rano brak wie. brak
14.04. sob. rano brak wie. Ewa
15.04. niedz. rano Dorotka wie. brak

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 09, 2012 6:45 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Sobota rano

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Pon kwi 09, 2012 9:56 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

A ja dzisiaj rano o 5-tej wróciłam do punktu wyjścia z socjalizacją Niusi.
Big sforsował dzisiaj właśnie zastawke do panienki i zrobiła się taka jadka :( ze biedna Niusia ze strachu zrobiła kupkę w czasie ucieczki i później zaszyła się w najciemniejszy kat z nosem do ściany :cry:
A było już tak fajnie, myzianka - ciekawość i zabawa.
teraz Niusia nie chce być nawet w szafeczce, bo tam Big ją wystraszył.
Ja nie wiem co jest w tych kotach że pomimo miesięcznego już wspólnego pobytu tak na siebie działają.

Mam problem, bo od wtorku ma koty doglądać sąsiadka, bo ja na tydzien przenoszę się do Zagórza do koleżnki która wyjeżdża, a ja zostajęję z jej córką :| Niusia się wycofała, będzie mniej kontaktu z człowiekiem, no i ryzyko że w długiej nieobecności Big będzie forsował przejście :?:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 68 gości