Sosnowiec Kocia Chatka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 07, 2012 19:38 Forum

The Szops pisze:Pojedziemy z Cekinkiem na 9.00 do Almavetu
8)

Super :ok: bo ja jestem rano na dyzurze i musiala bym jezdzic taksowkami,a i zrobic jeszcze dyzur to bym chyba polegla :?
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 07, 2012 19:43 Re: Forum

Dorota Wojciechowska pisze:
The Szops pisze:Pojedziemy z Cekinkiem na 9.00 do Almavetu
8)

Super :ok: bo ja jestem rano na dyzurze i musiala bym jezdzic taksowkami,a i zrobic jeszcze dyzur to bym chyba polegla :?

Dzięki wielkie ale okazało się że znów się namieszało :( Lundek też wymaga pomocy Pani Doktor bo spuchła mu łapka, zebrala się ropa i dzwoniłam jeszcze do Pani Doktor czy przyjmie jeszcze Lundka i zgodziła się.
Więc suma sumarum jutro jedzie Cekin i Lundek a zawiozą koty Gosia z Marcinem. Ufff
Sorki za zamieszanie. :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 07, 2012 21:18 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Iwona11 pisze:Klaudynka ma rzadką kupkę, cały boks i posłanko były wymazane. Poza tym kicia ma apetyt i chęć do zabawy. Leki przyjęła, choć i tu nie było łatwo.
U Lolka w kuwecie była tylko jedna luźna kupa, więc dużego rozwolnienia nie ma. Lepiej mu podawać najpierw te leki ze strzykawek a potem tabletkę. Po tabletce pluje się tak, że trudno podać mu cokolwiek dalej. :D

Mam uprzejma prosbe , moze mozna by podawac Klaudynce probiotyk ? chyba prokolin jest takim preparatem, a mamy go w kch Koty roznie reaguja na antybiotyki, a Klaudynka i tak jest dosc chora na gorne drogi oddechowe , warto byloby wspomoc ja przy leczeniu antybiotykem ? W takim razie prokolin trzeba by dopisac do karty leczenia Klaudynki.

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Sob kwi 07, 2012 21:30 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

terenia1 pisze:GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 09.04.-15.04.2012 r.
09.04. pon. rano brak wie. CatAngel
10.04. wt. rano brak wie. Teresa
11.04. śr. rano brak wie brak
12.04. czw.rano brak wie. brak
13.04. piat rano brak wie. brak
14.04. sob. rano brak wie. brak
15.04. niedz. rano Dorotka wie. brak

wtorek i czwartek rano

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 07, 2012 21:38 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Próbowałam podać Czarnemu Duzemu leki (w dwie osoby) i nawet w wersji strzykawkowej zjadł może najwyżej 1/3 całości :( więc nie zaznaczyłam nawet w karcie. SORY ALE NIE WIDZĘ DAWANIU MU TABLETEK.
Ze śliniącym się Lolkiem też poszło mi tak sobie :/
Kurczaka rozłożyłam a to, co zostało z tego najbardziej zmiksowanego jest w lodówce. Słoiki wywaliłam - jak miały być do zrotu to przepraszam.
Rudy i Bury ze zdrowej cały czas siedziały w domku pod strzechą i nie tknęły karmy; podobnie Kalinka, która nie wyszła w ogóle z kuwety.
Klaudynka mocno rzęzi - na szczęście jej idzie leki podać bez problemu.
Lundek kiepsko wygląda :( i też tylko leżał w kuwecie. Czy jemu już wcześniej tak języczek wystawał?
Włączyłam na noc trochę grzejniki więc rano koniecznie trzeba wyłączyć.
Prawie nie ma ręczników papierowych

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 07, 2012 21:54 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Mara S pisze:Próbowałam podać Czarnemu Duzemu leki (w dwie osoby) i nawet w wersji strzykawkowej zjadł może najwyżej 1/3 całości :( więc nie zaznaczyłam nawet w karcie. SORY ALE NIE WIDZĘ DAWANIU MU TABLETEK.
Ze śliniącym się Lolkiem też poszło mi tak sobie :/
Kurczaka rozłożyłam a to, co zostało z tego najbardziej zmiksowanego jest w lodówce. Słoiki wywaliłam - jak miały być do zrotu to przepraszam.
Rudy i Bury ze zdrowej cały czas siedziały w domku pod strzechą i nie tknęły karmy; podobnie Kalinka, która nie wyszła w ogóle z kuwety.
Klaudynka mocno rzęzi - na szczęście jej idzie leki podać bez problemu.
Lundek kiepsko wygląda :( i też tylko leżał w kuwecie. Czy jemu już wcześniej tak języczek wystawał?
Włączyłam na noc trochę grzejniki więc rano koniecznie trzeba wyłączyć.
Prawie nie ma ręczników papierowych


Spróbujcie tym najbardziej opornym na podawanie tabletek, dawac tak jak juz kiedys pisałam. Czyli albo po maleńkim kawałeczku do kociego kabanosika albo do kosteczek kurczaka. To jest na prawde najlepszy sposób. Ostatnio dwa moje kocury ( a wczesniej kotka) miały zapalenie dróg moczowych, brali dwa razy dziennie po dwie tabletki i udało się jakos "bezbolesnie" podawac przez dwa tygodnie. Teodor nie lubi kocich kabanosików, więc musiałam mu dawac tylko w filecie z kurczaka a Bogus uwielbia kabanosiki, wiec dostawał w nich, bo i łatwiej i szybciej sie faszeruje tabletkami. Jest z tym troche roboty ale wole to niz wciskac samą tabletke. No po prostu nie mam sumienia pchac takiej gorzkiej tablety do pysia.
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Sob kwi 07, 2012 21:58 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Mara S pisze:Próbowałam podać Czarnemu Duzemu leki (w dwie osoby) i nawet w wersji strzykawkowej zjadł może najwyżej 1/3 całości :( więc nie zaznaczyłam nawet w karcie. SORY ALE NIE WIDZĘ DAWANIU MU TABLETEK.

Ja próbowałam sama, bez szans. U weterynarza też było ciężko, do pobierania krwi na test były dwa podejścia.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Sob kwi 07, 2012 22:11 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Zmieniła się godzina wizyty z Lundkiem i Cekinkiem jutro z godz. 9 rano na 10.30.
Rozmawiałam jeszcze raz z Marcinem i dadzą radę jechać z kotami do Pani Doktor.
We wtorek po Świętach jedzie do domku Pysiolek.
I przekazuję dla wszystkich najserdeczniejsze życzenia świąteczne od Pani Majki - dużej Czikitki i Kropki. U dziewczyn wszystko w najlepszym porządku. Kropka na diecie alergicznej leki ma podawane , po świętach Pani Majka będzie się konsultowała z Panią Doktor w sprawie dalszego leczenia Kropeczki.
Ja też wszystkim życzę wszystkiego najlepszego z okazji Świąt :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 07, 2012 22:15 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 09.04.-15.04.2012 r.
09.04. pon. rano brak wie. CatAngel
10.04. wt. rano Beatka wie. Teresa
11.04. śr. rano brak wie Cookie
12.04. czw.rano Beatka wie. brak
13.04. piat rano brak wie. brak
14.04. sob. rano brak wie. Ewa
15.04. niedz. rano Dorotka wie. brak

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 08, 2012 7:30 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Józiu ma opiekuna wirtualnego :ok: Jest nim Kropka 2310 z forum Mru Mru :ok:
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek
Tajger,Czaruś Obrazek
Benek [*] Lucuś-Belmondo [*] Kapsel[*]

Kropeczka13

 
Posty: 2084
Od: Nie sie 03, 2008 8:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 08, 2012 12:49 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Kropeczka13 pisze:Józiu ma opiekuna wirtualnego :ok: Jest nim Kropka 2310 z forum Mru Mru :ok:

Dziękuje bardzo w imieniu Józia :)

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Nie kwi 08, 2012 13:39 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Czy wiadomo co z Cekinem i łapką Lundka?

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Nie kwi 08, 2012 14:17 re: sosnowiec kocia chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Cekinka zabrala Pani Monika do siebie do domu pod kroplówke. Lundek ma kontynuacje leczenia które zostało niepotrzebnie przerwane przez weterynarza ,dostaje antybioantyk oraz ma przemywaną łapką. czy ranny dyżur może podawac Lundkowi pól antybiotyku w tabletce oraz syrop doustnie po jedzeniu. drugie pól antybiotyku bede mu podawac wieczorem-pisze z tel za bledy przepraszam
Ostatnio edytowano Pon kwi 09, 2012 5:04 przez CatAngel, łącznie edytowano 1 raz

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie kwi 08, 2012 14:50 Re: re: sosnowiec kocia chatka dalsze perypetie i nowe kocia

CatAngel pisze:czy ranny dyżur może podawac Lundkowi pól antybiotyku w tabletce oraz syrop doustnie po jedzeniu. drugie pól antybiotyku bede mu podawac wieczorem

Myślę, że tak, Lundek się już trochę oswoił w nowym miejscu - a jak on przyjmuje leki? Jedna osoba sobie poradzi? Trzeba mu założyć kartę leczenia z wpisanym imieniem kota, nazwami leków oraz dawkowaniem. Na ścianie obok lodówki wisi ewidencja leków, tam są karty, które się wypełnia. Piszę na wypadek, gdybyście jeszcze się z tym nie zapoznali. Leki wkłada się do witryny podpisane imieniem kota. Na kwarantannie leki przyjmuje Lundek, Klaudynka i Lolek.

Na zdrowej sali ewidencja jest w tej uszkodzonej części segmentu. Kartę i leki ma Czarny Panter. Oprócz tego podajemy pastę odżywczą Garfildowi -duży Rudy) i Czesterowi -duży Bury, chyba że zaczną jeść (no i Cekinowi, ale jego chwilowo nie ma). Jedną umytą strzykawkę zostawiłam wczoraj na suszarce. Tylko trzeba te koty najpierw zlokalizować, bo chowają się w różnych zakamarkach (ostatnio w drewnianej budzie ze strzechą).

Dzięki za zawiezienie Cekina i za info.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Nie kwi 08, 2012 14:55 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Na jutro rano nikt się nie zapisał na dyżur. Czy ktoś jest w stanie zrobić dyżur? Jest to istotne ze względu na konieczność podawania leków 2 razy dziennie.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], puszatek i 442 gości