Wątek cukrzycowy VI

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt kwi 06, 2012 9:49 Re: Wątek cukrzycowy VI

Laktulozy nie podawałam, tylko parafinę, a ona zwykle działa bardzo łagodnie.

Kiedy cukier jest właśnie dużo niższy w tej chwili. A badanie na zapalenie trzustki miałyśmy na początku tego rzutu cukrzycy.

Ja raczej myślę o tej gumie do żucia z chusteczką :(

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 06, 2012 10:18 Re: Wątek cukrzycowy VI

Obrazek

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 06, 2012 10:54 Re: Wątek cukrzycowy VI

Dziś podałam Misi 0,25j.
Mam strzykawki 100U, insulinę Levemir.
Jedna kreska = jedna jednostka - OK.
Jak ma zadziałać ta ociupina, która podałam?
Nie poddaję w wątpliwość - nie! Tylko w mojej biednej głowie, która dotąd o cukrzycy nie miała pojęcia się to zupełnie nie mieści.

No i rzecz kolejna: Misia nie ma żyłek w uszku, tzn na pewno ma, ale ja ich nie widzę.
Mattko, jakie to wszystko strasznie trudne.
Ostatnio edytowano Pt kwi 06, 2012 11:12 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt kwi 06, 2012 10:55 Re: Wątek cukrzycowy VI

magaaaa pisze:Dziś podałam Misi 0,25j.
Mam strzykawki 100U, insulinę Levemir.
Jedna kreska = jedna jednostka - OK.
Jak ma zadziałać ta ociupina, która podałam?
Nie poddaję w wątpliwość - nie! Tylko w mojej biednej głowie, która dotąd o cukrzycy nie miała pojęcia się to zupełnie nie mieści.

Ni rzecz kolejna: Misia nie ma żyłek w uszku, tzn na pewno ma, ale ja ich nie widzę.
Mattko, jakie to wszystko strasznie trudne.

Siostro :kotek:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 06, 2012 11:06 Re: Wątek cukrzycowy VI

Annazoo pisze:
magaaaa pisze:Dziś podałam Misi 0,25j.
Mam strzykawki 100U, insulinę Levemir.
Jedna kreska = jedna jednostka - OK.
Jak ma zadziałać ta ociupina, która podałam?
Nie poddaję w wątpliwość - nie! Tylko w mojej biednej głowie, która dotąd o cukrzycy nie miała pojęcia się to zupełnie nie mieści.

Ni rzecz kolejna: Misia nie ma żyłek w uszku, tzn na pewno ma, ale ja ich nie widzę.
Mattko, jakie to wszystko strasznie trudne.

Siostro :kotek:

dziewczyny Drogie... ja mam kotkę której żadnego pomiaru w domu nie zorbię... więc bęc i tak macie nieźle... Kropkaprzeżyła 10 lat przy bloku, trikolorka dzikawa, od drugiej połowy 2011 jest u mnie w domu, glukometr mam ale juz nawet nie próbuję...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pt kwi 06, 2012 11:12 Re: Wątek cukrzycowy VI

Mamrot pisze:
Annazoo pisze:
magaaaa pisze:Dziś podałam Misi 0,25j.
Mam strzykawki 100U, insulinę Levemir.
Jedna kreska = jedna jednostka - OK.
Jak ma zadziałać ta ociupina, która podałam?
Nie poddaję w wątpliwość - nie! Tylko w mojej biednej głowie, która dotąd o cukrzycy nie miała pojęcia się to zupełnie nie mieści.

Ni rzecz kolejna: Misia nie ma żyłek w uszku, tzn na pewno ma, ale ja ich nie widzę.
Mattko, jakie to wszystko strasznie trudne.

Siostro :kotek:

dziewczyny Drogie... ja mam kotkę której żadnego pomiaru w domu nie zorbię... więc bęc i tak macie nieźle... Kropkaprzeżyła 10 lat przy bloku, trikolorka dzikawa, od drugiej połowy 2011 jest u mnie w domu, glukometr mam ale juz nawet nie próbuję...

MNie kropelka krwi ukazuje się średnio po 5 ukłuciu :(
Na szczęście Waluś nie reaguje, chyba nie czuje tych dziabnięć, bo używam cieniutkich lancetów. Za to ja za każdym razem jestem mokra i mam galopadę serca...

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 06, 2012 11:16 Re: Wątek cukrzycowy VI

magaaaa pisze:Dziś podałam Misi 0,25j.
Mam strzykawki 100U, insulinę Levemir.
Jedna kreska = jedna jednostka - OK.
Jak ma zadziałać ta ociupina, która podałam?
Nie poddaję w wątpliwość - nie! Tylko w mojej biednej głowie, która dotąd o cukrzycy nie miała pojęcia się to zupełnie nie mieści.

Ni rzecz kolejna: Misia nie ma żyłek w uszku, tzn na pewno ma, ale ja ich nie widzę.
Mattko, jakie to wszystko strasznie trudne.



Spoko, ta ociupina zadziała - też miałam wątpliwości, a jednak po miesiacu wyniki sa niższe, równo powolutku niższe 8)
Zawsze po podaniu insuliny wącham z niedowierzaniem miejsce ukłucia, czy na pewno poszła pod skórę ;) Smrodu insuliny nie da się przeoczyć, wiec od razu wiem, czy poszło "w organizm" :twisted:

A żyłek nie szukaj, kłuj na oślep, przy brzegu i poczekaj kilka sekund, żeby popłynęła. Ewentualnie poproś weta o wygolenie troszkę uszka (chyba, ze sama umiesz).
Kłuj prostopadle, nie pod kątem, bo możesz wbić igłę podskórnie i wtedy nic nie poleci.
Najwyzej przebijesz na wylot, przy okazji wbijesz się w swój palec i będziesz mogła sobie tez zbadać cukier ;)
Najgrubsze żyłki sa blisko nasady ucha, tam, gdzie jest taka kieszonka na uszku, taka podwójna skóra. Tam leci mocno, ale i najłatwiej się krwiaczki robią - więc jak tam będziesz kłuła, ściśnij potem miejsce kłucia palcami na minutkę, żeby sie siniak nie zrobił.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt kwi 06, 2012 11:48 Re: Wątek cukrzycowy VI

Przeprowadziłam test na sobie.
Wyświetlił się wynik E-7: powinnam natychmaist skontakotować się z personelem medycznym :mrgreen:
Pokłułam ucho Misi, krew pozyskałam, po czym pomagający mi syn osmarował tą krwią białą stronę paska.
Dałam Misi spokój, spróbuję wieczorem.
Przy kieszonce, dzięki, Avian!

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt kwi 06, 2012 12:01 Re: Wątek cukrzycowy VI

Ja zaczynałam od kłucia przy kieszonce, potem przeszłam wyzej - teraz kłuję gdzie popadnie i po nakłuciu, jak słabo leci, masuję uszko ponizej i powyżej nakłucia, zawsze coś pasek zassa ;)

Przy okazji, po cichu pochwalę Agatkę - od dwóch dni najwyższy zanotowany wynik 209 :D
Cieszę się strasznie :D (choć faktem jest, ze mniej je ... pewnie ma to wpływ też na niższy cukier)
Żeby jeszcze udało się stwierdzić, od czego kuleje ...
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt kwi 06, 2012 12:31 Re: Wątek cukrzycowy VI

No, więc mogłyśmy sobie podarować tę wyprawę. Dostałyśmy probiotyk, to wszystko. A, no i okazało się, że w gruczołkach coś jeszcze siedziało. 8O
Badań dzisiaj zrobić się nie da z krwi, bo kota nie na czczo. Jak nie przejdzie, to zbieram kupki do badania we wtorek po świętach. No i zrobimy biochemię. Trzecią od początku roku. :!:

Probiotyk ma w składzie glukozę :cry: :cry: Ponieważ dawka maleńka, mimo wszystko podałam, zobaczymy, co będzie. Kocie u weta miało 136. Teraz czekam nim wyjdę z domu, jak to będzie wyglądało po jedzeniu.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 06, 2012 12:38 Re: Wątek cukrzycowy VI

Avian, trzymam za Agatkę. Jeśli to ta ze zdjęcia w stopce, wypisz wymaluj mój słodziasek-Prosiaczek :D

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 06, 2012 12:44 Re: Wątek cukrzycowy VI

sheridan pisze:Avian, trzymam za Agatkę. Jeśli to ta ze zdjęcia w stopce, wypisz wymaluj mój słodziasek-Prosiaczek :D


Tak, jest w podpisie razem z bracholem Gagatem - moje krówczaki-bliźniaki :lol:
Obrazek
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt kwi 06, 2012 14:16 Re: Wątek cukrzycowy VI

Siostry-panikary, uważajcie na własne paluchy przy tym kłuciu desperackim 8)
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15937
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt kwi 06, 2012 14:18 Re: Wątek cukrzycowy VI

Liwia pisze:Siostry-panikary, uważajcie na własne paluchy przy tym kłuciu desperackim 8)

Nooo :]
A ja niedługo wrzucę tu krzywą cukrową Walusia, z gorącą prośbą o rady co dalej z dawka insuliny.
Dobra? Dobra? :roll:
Już widzę, że trzeba będzie zmniejszyć, bo między PRE a NADIRem jest 100 różnicy...

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 06, 2012 15:43 Re: Wątek cukrzycowy VI

Annazoo pisze:
A ja niedługo wrzucę tu krzywą cukrową Walusia, z gorącą prośbą o rady co dalej z dawka insuliny.
Dobra? Dobra? :roll:
Już widzę, że trzeba będzie zmniejszyć, bo między PRE a NADIRem jest 100 różnicy...


U mojej bywa i 150 różnicy ...
Dopiero teraz na to spojrzałam, jak wspomniałaś :oops:

... ale chyba nie trzeba sie tym zbyt przejmować? No bo jednak znaczy, ze coś tam sie rusza w organizmie?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 16 gości