Ja nie wiem Fasolinko
To potwory jakies, ale dla Dużych sa fajne, nie? Cfane nasienie ten Lump
TygRyś
TygRyś robi się bardzo nieTygRysiowy

Przemyka pod ścianami, wracając do domu poważnie waha się przed wejściem do klatki, je nerwowo. Musiałam przenieść miski do sypialni, bo dopiero tam komfortowo je. Przykro mi, ze mu krzywdę Czarnym Zuem zrobiłam

Ciagle mam nadzieje na neutralnośc, przyjaźni po nich nie oczekuję. Feliway dopiero w połowie zuzyty, syropek calm cały czas w uzyciu, jesli w przyszłym miesiącu się nie poprawi, przedyskutuję kwestię "prozacu" z wetką. Tak jak jest dłużej nie może być. Jeden uwięziony w klatce bozy dzień, wypuszczany na noc, płacze do kontaktu ze mna. Drugi jest powoli wywłaszczany ze swojego domu

Ja dostaję istnej nerwicy od wycia Czarnego Zua. Jedynie pies coraz lepiej sie ma, nauczył się zachowywać tak aby Lump go nie bił, juz nie musi leżeć cały czas.
Duża