ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 05, 2012 20:32 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

Swoją drogą, to smutny przyczynek do tematu zbieractwa zwierząt (w dobrej wierze, owszem). :(

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Czw kwi 05, 2012 20:32 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

Nie bylo tez powiedziane w jakich relacjach matka i syn zyli ze soba. Moze on nie wiedzial ze jego matka zbierala koty.

edit. na filmie bylo widac ze koty byly oswojone ale tez zasmarkane i z chorymi oczami,
Ostatnio edytowano Czw kwi 05, 2012 20:34 przez wercia, łącznie edytowano 1 raz
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Czw kwi 05, 2012 20:33 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

dalia pisze:kiepsko widzę zajęcie się kotami gdy się mieszka poza granicami kraju i nie z braku chęci a z braku możliwości
mieszkania wszak nie trzeba karmić ani po nim kuwet sprzątać
wcale się mu nie dziwię, że w takiej sytuacji zwrócił się o pomoc tam gdzie mógł - do schroniska
facet ma swoje życie kilkaset km dalej, trudno wymagać aby rzucił pracę i zmienił zycie bo koty uzbierane przez matkę


Niech w takim razie nie przyjmuje spadku wcale, zamiast brać tylko lepszą jego część.

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Czw kwi 05, 2012 20:35 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

wercia pisze:Nie bylo tez powiedziane w jakich relacjach matka i syn zyli ze soba. Moze on nie wiedzial ze jego matka zbierala koty.

edit. na filmie bylo widac ze koty byly oswojone ale tez zasmarkane i z chorymi oczami,



Może zrezygnować ze spadku.

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Czw kwi 05, 2012 20:36 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

Z naszych informacji wynika, że pani "przystosowała" jeden pokój dla kotów - więc to raczej nie była izolacja między kotami a raczej zapora przed przemieszczaniem się zwierząt po mieszkaniu :(
To bardzo smutne - bo w tym pokoju nie ma nawet maleńkiego drapaka czy paru miękkich posłanek... Te koty nie były rozpieszczane :(
Spadek przyjmuje się z dobrodziejstwem inwentarza lub można go odrzucić w całości.
Nie można wziąć profitów a obowiązki zrzucić na kogoś innego.

Pan chce pewnie szybko sprzedać mieszkanie, dlatego koty muszą je opuścić... Nie jawi mi się jako ktoś, komu jakoś bardzo leży na sercu los tych zwierząt niestety... :(
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23790
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 05, 2012 20:38 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

Bezsensu ... jaki burak ... w tv nie wygladal na takiego ciul....
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Czw kwi 05, 2012 20:41 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

Duszek686 pisze:Z naszych informacji wynika, że pani "przystosowała" jeden pokój dla kotów - więc to raczej nie była izolacja między kotami a raczej zapora przed przemieszczaniem się zwierząt po mieszkaniu :(
To bardzo smutne - bo w tym pokoju nie ma nawet maleńkiego drapaka czy paru miękkich posłanek... Te koty nie były rozpieszczane :(


:(

Duszek686 pisze:Spadek przyjmuje się z dobrodziejstwem inwentarza lub można go odrzucić w całości.
Nie można wziąć profitów a obowiązki zrzucić na kogoś innego.

Pan chce pewnie szybko sprzedać mieszkanie, dlatego koty muszą je opuścić... Nie jawi mi się jako ktoś, komu jakoś bardzo leży na sercu los tych zwierząt niestety... :(


No, dokładnie, albo cały spadek, albo nic. Nie rozumiem, jak może obwieszczać w tv, że zamierza koty skazać na głodową śmierć (przestęptwo). A konsekwencje?

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Czw kwi 05, 2012 20:42 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

andua pisze:
dalia pisze:kiepsko widzę zajęcie się kotami gdy się mieszka poza granicami kraju i nie z braku chęci a z braku możliwości
mieszkania wszak nie trzeba karmić ani po nim kuwet sprzątać
wcale się mu nie dziwię, że w takiej sytuacji zwrócił się o pomoc tam gdzie mógł - do schroniska
facet ma swoje życie kilkaset km dalej, trudno wymagać aby rzucił pracę i zmienił zycie bo koty uzbierane przez matkę



Niech w takim razie nie przyjmuje spadku wcale, zamiast brać tylko lepszą jego część.

to jest żart oczywiście
to że to nie jest potwór najlepiej świadczy fakt uruchomienia przez niego mediów po tym jak schronisko odmówiło pomocy oraz fakt że koty będzie utrzymywał
no mógł jeszcze po cichu wywieźć do lasu - problem by nie istniał - jednak tego tez nie zrobił tylko szukał rozwiązania
i jak się okazuje można się kotami zająć, szkoda tylko że po takich interwencjach

fajnie byłoby gdybyśmy czasami umieli mniej emocjonalnie podchodzić do tematu i nie wieszać psów na osobach, które jednak nie patrzą obojętnie na los zwierząt
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 05, 2012 20:49 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

dalia pisze:to jest żart oczywiście
to że to nie jest potwór najlepiej świadczy fakt uruchomienia przez niego mediów po tym jak schronisko odmówiło pomocy oraz fakt że koty będzie utrzymywał
no mógł jeszcze po cichu wywieźć do lasu - problem by nie istniał - jednak tego tez nie zrobił tylko szukał rozwiązania
i jak się okazuje można się kotami zająć, szkoda tylko że po takich interwencjach

fajnie byłoby gdybyśmy czasami umieli mniej emocjonalnie podchodzić do tematu i nie wieszać psów na osobach, które jednak nie patrzą obojętnie na los zwierząt


Nie żart. Nie otwierałam linków zamieszczonych w temacie, ale słyszalam co mówił w wiadomościach - że zamierza skazać koty na śmierć głodową.
No i zbyt wiele osób wiedziało o istnieniu tych kotów, by mógł po cichu się ich pozbyć. Zaś znęcanie się nad zwierzętami jest karalne.
Szkoda, że facet używał skrajnych manipulacji, żeby kotów się jakkolwiek pozbyć.
Ostatnio edytowano Czw kwi 05, 2012 21:06 przez andua, łącznie edytowano 1 raz

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Czw kwi 05, 2012 21:05 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

andua pisze:
dalia pisze:to jest żart oczywiście
to że to nie jest potwór najlepiej świadczy fakt uruchomienia przez niego mediów po tym jak schronisko odmówiło pomocy oraz fakt że koty będzie utrzymywał
no mógł jeszcze po cichu wywieźć do lasu - problem by nie istniał - jednak tego tez nie zrobił tylko szukał rozwiązania
i jak się okazuje można się kotami zająć, szkoda tylko że po takich interwencjach

fajnie byłoby gdybyśmy czasami umieli mniej emocjonalnie podchodzić do tematu i nie wieszać psów na osobach, które jednak nie patrzą obojętnie na los zwierząt


Nie żart. Nie otwierałam linków zamieszczonych w temacie, ale słyszalam co mówił w wiadomościach - że zamierza skazać koty na śmierć głodową.

żart dotyczył nieprzyjęcia spadku
nie dziwię się ze tak mówił z wielu względów - jednym może być fakt, ze mieszka ileśset km od Łodzi i nie ma tu nikogo kto mógłby się kotami zająć - naprawdę nikt z Was nie bierze pod uwagę tego że facet w Polsce może nikogo nie mieć kto mógłby zamieszkać z kotami i się nimi zająć?
powiedział to co powinien powiedzieć aby uzyskać pomoc dla kotów - nie dla siebie
i jeszcze raz powtórzę, jakby mu nie zależało "zwróciłby im wolność" i nikt by o tym nie wiedział
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 05, 2012 21:07 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

Duszek686 pisze:Pan chce pewnie szybko sprzedać mieszkanie, dlatego koty muszą je opuścić... Nie jawi mi się jako ktoś, komu jakoś bardzo leży na sercu los tych zwierząt niestety... :(

a co Twoim zadaniem powinien miłośnik zwierząt zrobić w tym przypadku? mieszkający w Anglii?
tylko realnie nie od czapy
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 05, 2012 21:11 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

dalia pisze:
Duszek686 pisze:Pan chce pewnie szybko sprzedać mieszkanie, dlatego koty muszą je opuścić... Nie jawi mi się jako ktoś, komu jakoś bardzo leży na sercu los tych zwierząt niestety... :(

a co Twoim zadaniem powinien miłośnik zwierząt zrobić w tym przypadku? mieszkający w Anglii?
tylko realnie nie od czapy


Ja dodam pytanie: Jak szybko i jakimi sposobami bywalec miau, 'koci aktywista' jest w stanie znaleźć domy dla 27 kotów? Czy ktoś, kogo do tej pory domowe zwierzęta nie interesowały (zwłaszcza - nie własne, albo takie, o jakich istnieniu nie miał pojęcia), wie w ogóle, jak taki problem ogarnąć? Czy pierwszym adresem, pod jaki się zwraca, nie jest właśnie schronisko?
Wydaje mi się, że za szybko i za łatwo tego faceta osądzacie.

Edit: Literówki.
Ostatnio edytowano Czw kwi 05, 2012 21:22 przez mrr, łącznie edytowano 2 razy

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Czw kwi 05, 2012 21:19 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

nie, ja nie wierzę, że chciał zagłodzić koty.
Rozumiem, że stanowiły dla niego problem, ale wybrał najłatwiejszy dla siebie sposób jego rozwiązania.
Dobrze, że poprosił o pomoc, nagłośnił sprawę itd.
Dobrze, że wyszedł z inicjatywą finansowania tych kotów, ale przy odrobinie chęci z jego strony - można byłoby tym kotom szukac domów na spokojnie, bez narażania ich na schron czy pobyt w klatkach. Pewnie trwałoby to jakiś czas, być może część z tych kotów jednak za miesiąc- dwa trafiłaby do schroniska. Ale myślę, że kilku z nich by się poszczęściło i znallazłyby domy.
Ta pani długo chorowała, można było wcześniej o tym pomyśleć.
Pisaliśmy do Pani poseł Grodzkiej ( nie wiem, czy to rodzina czy tylko zbieżność nazwisk), która zajęła się tą sprawą, że możemy przyjechac, porobić zdjęcia, ogłoszenia i szukac im domów. Nikt nam nie odpisał. Łatwiej było żądać od miasta zaopiekowania sie kotami.
Nie sądzę, byśmy mieli uznawać za standard zachowania - wywożenie kotów do lasu czy wyrzucanie na bruk. Bo sie za chwilę okaże, że wszyscy opiekunowie zwierząt w wieku 80+ zaczna przywozic swoje zwierzęta do schronisk i oczekiwać pokłonów, jak bardzo są humanitarni, bo ich nie wyrzucili na ulicę.

i zeby nie było - ja nie twierdzę, że to zły człowiek. Zajął się kotami jak umiał, postarał sie zapewnic im jakąś egzystencję. Ale nie sądzę, byśmy mieli stawiac go na piedestale, a na schronisko ujadać, bo to na nim, nie na schronisku, spoczywał obowiązek opieki nad tymi kotami.

w stanach jest zwyczaj robienia zapisów w testamencie : coś ( pieniądze, dobra...itp) - za opiekę nad pozostałymi po zmarłym zwierzętami. Może u nas tez to kiedyś zacznie funkcjonować...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23790
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 05, 2012 22:57 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

dalia pisze:a co Twoim zadaniem powinien miłośnik zwierząt zrobić w tym przypadku? mieszkający w Anglii?
tylko realnie nie od czapy

Moim zdaniem powinien przekazać koty jakiejś organizacji prozwierzęcej wraz z konkretnym, wymiernym dofinansowaniem, w końcu po sprzedaży mieszkania pan zdobędzie jakies fundusze, koty są tu częścią spadku więc naturalnym powinno być zadbanie o ich dlaszy byt.
Rozumiem to, że pan nie chce / nie może zabrac 27 kotów do Anglii, ale wzięcie dóbr materialnych a pozbycie się kotów na koszt gminy czy organizacji prozwierzęcych jest bardzo nie w porządku.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 05, 2012 23:17 Re: ŁÓDŹ - facet straszy że zagłodzi koty POLsat gazeta

mrr pisze:
dalia pisze:
Duszek686 pisze:Pan chce pewnie szybko sprzedać mieszkanie, dlatego koty muszą je opuścić... Nie jawi mi się jako ktoś, komu jakoś bardzo leży na sercu los tych zwierząt niestety... :(

a co Twoim zadaniem powinien miłośnik zwierząt zrobić w tym przypadku? mieszkający w Anglii?
tylko realnie nie od czapy


Ja dodam pytanie: Jak szybko i jakimi sposobami bywalec miau, 'koci aktywista' jest w stanie znaleźć domy dla 27 kotów? Czy ktoś, kogo do tej pory domowe zwierzęta nie interesowały (zwłaszcza - nie własne, albo takie, o jakich istnieniu nie miał pojęcia), wie w ogóle, jak taki problem ogarnąć? Czy pierwszym adresem, pod jaki się zwraca, nie jest właśnie schronisko?
Wydaje mi się, że za szybko i za łatwo tego faceta osądzacie.

Edit: Literówki.



no właśnie chyba się zgodzę z tą opinią, mógł zrobić z nimi co tylko chciał i nikt by nawet nie wiedział co się z kotami stało.
Ktoś kto na co dzień nie ma kontaktu ze zwierzętami, czy nawet ma ale w ilości 1-2 sztuk - może przeżyć szok nagle dostawszy 27 do opieki. Być może Pan nie wiedział o takiej ilości, być może nie miał kontaktu z mamą ale to jego sprawa osobista.
Zaś nawet osobom z forum, które mają bardzo duże doświadczenie w opiece i adopcjach kotów, i same mają w domu bardzo dużo zwierząt (często) może być bardzo trudno odnaleźć się w takiej sytuacji.
Być może ten Pan w ogóle nie wiedział co z tym zrobić i dlatego pomyślał o schronisku - wiele osób tak myśli w pierwszym odruchu. Ktoś kto nie ma też doświadczenia w opiece nad zwierzakiem nie zawsze wie nawet z której strony zająć się adopcją, jak szukać, gdzie ogłaszać czy też nawet stanem zdrowia kota. Nie widziałam reportażu w telewizji ale być może przy pomocy kogoś doświadczonego ten pan będzie mógł pomóc znaleźć domy zwierzętom jednocześnie zapewniając im utrzymanie. Gdyby chciał skazać je na śmierć nie musiałby tego ogłaszać publicznie, być może jest w szoku że ma taki problem i postanowił chwycić się wszystkich desek ratunku i wołania o pomoc.

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości