stonoga pisze:Pytaniu o to, co zrobiłabym z "kotem, który zachoruje" przyznaję osobną kategorię.
Droga Pytająca, nie wiem co TY robisz z takimi kotami, ale ja bym jednak leczyła

.

Neigh uratowała kikadziesiąt kotów.Może podchodzi pod setkę.
A Ty nie odróżniasz pp od nosówki.
Więcej pokory,naprawdę.
Piszesz,że miałaś koty a to przecież wiedza podstawowa?
A jeśli to kot złapie COŚ od fretki???
Naprawdę Moje Drogie wydałybyście te piękne koty komuś, kto ma TAKĄ wiedzę i zamiast napisać ,że wziąłby jakąś biedę z forum, żeby pomóc kotu eskaluje wymagania wobec kota?Ja rozumiem,że jedni wolą persy, inni normalsy a jeszcze inni mco.
Jedni czarne,inni rude.
Ale w tym opisie wymagań wobec kota na TYM forum jest coś...wielce bezczelnego.To oczywiście moje odczucie,możecie się z tym nie zgadzać.
Gdzieś na watku obok ktoś walczy z pp u znajdy...placze, nie spi po nocach...a tu takie wymagania i "może-nie może" być taki,owaki...
Przecież dowolnego kota ,o dowolnej maści mozna kupić z hodowli.
I nikt nikomu uwag czynić nie będzie.
Tu się ratuje.
Nie rozdaje koty w/g listy (długiej!) wymagań.
Ja mam propozycję dla autorki wątku: na forum jest kilka wspaniałych kotów niewidomych czy bezłapków.Są naprawdę INNE ,niż pozostałe koty.Są mistrzami świata w miłości.Bo przecież bierzesz ,żeby kochać a nie żeby mieć w domu "ładne futro przez 15 lat"?
Mam dwie piękne kotki.Jedna to biały pers.Druga szylkretka blue-craemka z białym ,też pers.
Jedną wzięłam z grzybem i miałam pięknego łysego kota,a druga pół roku sikała po domu...jeszcze się zdarza.
Są śliczne.Wymagały pracy, leczenia.
Zasłużyłam sobie na ich śliczność.Są CAŁE MOJE!
Weź jakąś biedę i wylecz , zadbaj.A potem nam pokaż.
Wiesz ,ten kot będzie najpiękniejszy na świecie jeśli posiedzisz nad nim kilka nocy i wytrzesz kilka jego kup z dywanu.Złapiesz grzyba jak ja złapałam.Bo będzie jedyny na świecie jak róża Małego Księcia.
To nie zależy od ubarwienia kota,to jest (albo nie...) w Tobie.
Moje dziewczynki są BEZCENNE!!
Chętnych do wyadoptowania autorce kota zapraszam na wątek perskiej Blusi.
Naprawdę ,można się sporo nauczyć.
O ludziach i kotach.
Życzę znalezienia Twojej róży gdziekolwiek ona jest...i oby okazała się różą....