Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 03, 2012 19:12 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

Aha, to ok- zastosuję się do podwójnych imienin :D .
A teraz z innej beczki- kilka dni temu nad Rysiowym okiem pojawiła się maleńka ranka. Prawdopodobnie podrapał się niechcący. Dzisiaj rano znowu rozdrapał już podgojoną. Czy mam to zostawić w spokoju i zaczekać - może już tym razem nie podrapie? Czy mam to czymś przemyć? Posmarować?

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Wto kwi 03, 2012 19:17 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

juana pisze:Aha, to ok- zastosuję się do podwójnych imienin :D .
A teraz z innej beczki- kilka dni temu nad Rysiowym okiem pojawiła się maleńka ranka. Prawdopodobnie podrapał się niechcący. Dzisiaj rano znowu rozdrapał już podgojoną. Czy mam to zostawić w spokoju i zaczekać - może już tym razem nie podrapie? Czy mam to czymś przemyć? Posmarować?

Wodą utlenioną lub rumiankiem nie zaszkodzi.
Ja jako opiekunka dwóch alergiczek pognałabym do weta, tym bardziej, że przy atopowym zapaleniu skóry często pojawia się drapanie nad oczkiem właśnie, pod gardłem lub na karczku (zwróć uwagę na te miejsca). Ale obym nie wykrakała...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 03, 2012 19:20 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

MaryLux pisze:
juana pisze:Aha, to ok- zastosuję się do podwójnych imienin :D .
A teraz z innej beczki- kilka dni temu nad Rysiowym okiem pojawiła się maleńka ranka. Prawdopodobnie podrapał się niechcący. Dzisiaj rano znowu rozdrapał już podgojoną. Czy mam to zostawić w spokoju i zaczekać - może już tym razem nie podrapie? Czy mam to czymś przemyć? Posmarować?

Wodą utlenioną lub rumiankiem nie zaszkodzi.
Ja jako opiekunka dwóch alergiczek pognałabym do weta, tym bardziej, że przy atopowym zapaleniu skóry często pojawia się drapanie nad oczkiem właśnie, pod gardłem lub na karczku (zwróć uwagę na te miejsca). Ale obym nie wykrakała...

No to rumiankiem spróbuję. Zwrócę na pewno uwagę i masz rację- obyś nie wykrakała. Jak to się mówi?- tfu-psu na budę i na babskie jajca :mrgreen:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Wto kwi 03, 2012 19:21 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

juana pisze:
MaryLux pisze:
juana pisze:Aha, to ok- zastosuję się do podwójnych imienin :D .
A teraz z innej beczki- kilka dni temu nad Rysiowym okiem pojawiła się maleńka ranka. Prawdopodobnie podrapał się niechcący. Dzisiaj rano znowu rozdrapał już podgojoną. Czy mam to zostawić w spokoju i zaczekać - może już tym razem nie podrapie? Czy mam to czymś przemyć? Posmarować?

Wodą utlenioną lub rumiankiem nie zaszkodzi.
Ja jako opiekunka dwóch alergiczek pognałabym do weta, tym bardziej, że przy atopowym zapaleniu skóry często pojawia się drapanie nad oczkiem właśnie, pod gardłem lub na karczku (zwróć uwagę na te miejsca). Ale obym nie wykrakała...

No to rumiankiem spróbuję. Zwrócę na pewno uwagę i masz rację- obyś nie wykrakała. Jak to się mówi?- tfu-psu na budę i na babskie jajca :mrgreen:

Na moją sąsiadkę z parteru urok, żeby nogi połamała!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 03, 2012 19:23 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

MaryLux pisze:
juana pisze:
MaryLux pisze:
juana pisze:Aha, to ok- zastosuję się do podwójnych imienin :D .
A teraz z innej beczki- kilka dni temu nad Rysiowym okiem pojawiła się maleńka ranka. Prawdopodobnie podrapał się niechcący. Dzisiaj rano znowu rozdrapał już podgojoną. Czy mam to zostawić w spokoju i zaczekać - może już tym razem nie podrapie? Czy mam to czymś przemyć? Posmarować?

Wodą utlenioną lub rumiankiem nie zaszkodzi.
Ja jako opiekunka dwóch alergiczek pognałabym do weta, tym bardziej, że przy atopowym zapaleniu skóry często pojawia się drapanie nad oczkiem właśnie, pod gardłem lub na karczku (zwróć uwagę na te miejsca). Ale obym nie wykrakała...

No to rumiankiem spróbuję. Zwrócę na pewno uwagę i masz rację- obyś nie wykrakała. Jak to się mówi?- tfu-psu na budę i na babskie jajca :mrgreen:

Na moją sąsiadkę z parteru urok, żeby nogi połamała!

O to to :ok: . I tak można :mrgreen:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Śro kwi 04, 2012 5:21 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

Rysiu, już ja wiem, co to znaczy mieć ranki :(
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro kwi 04, 2012 6:15 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

MalgWroclaw pisze:Rysiu, już ja wiem, co to znaczy mieć ranki :(
Fasolka

Wiem Fasolko ... Ale Twoje na pewno się wygoją :ok: . Moja też ale Duża goopia mówi, że juz siły nie ma na mnie bo : ciągle coś. I tak jakoś jej się smutno wtedy robi.
Rysiek

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Śro kwi 04, 2012 11:35 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Śro kwi 04, 2012 12:03 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

Miłego!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro kwi 04, 2012 18:13 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

Karolek(ona) pisze:Obrazek

Jaka fajowa pszczoła :D . Tylko u nas zamiast wiosny śnieżyca dzisiaj była :evil:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Śro kwi 04, 2012 18:15 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

A u nas deszcz był rano

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 04, 2012 19:08 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

Rysiuuuuu sto latek :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Asiu,jak masz w domu ,spróbuj posmarować Jaśnie wielmoże czółko Ksieciunia linomagiem,jak nie zejdzie w ciągu kilku dni to zgłoście się do weta
MOże sobie ponownie rozwalać,bo jak się goi to go to swędzi

MOja Miśka też ma tak czasem,że się drapnie,bo się drapnie jak nieraz my się drapiemy

Oby to nie to co Marysia pisze,ale raczej nie

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro kwi 04, 2012 20:26 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

Myszolandia pisze:Rysiuuuuu sto latek :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Asiu,jak masz w domu ,spróbuj posmarować Jaśnie wielmoże czółko Ksieciunia linomagiem,jak nie zejdzie w ciągu kilku dni to zgłoście się do weta
MOże sobie ponownie rozwalać,bo jak się goi to go to swędzi

MOja Miśka też ma tak czasem,że się drapnie,bo się drapnie jak nieraz my się drapiemy

Oby to nie to co Marysia pisze,ale raczej nie

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Obrazek

Dziękuję Ci Baaaardzo :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Jutro rano do apteki lecę. No ja tak myślałam, że to nic takiego .

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Śro kwi 04, 2012 20:31 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

juana pisze:Wiem Fasolko ... Ale Twoje na pewno się wygoją :ok: . Moja też ale Duża goopia mówi, że juz siły nie ma na mnie bo : ciągle coś. I tak jakoś jej się smutno wtedy robi.
Rysiek

Mojej też się robi smutno, Rysiu. A czasem, jak myśli, że nie widzę, to łzy jej lecą.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro kwi 04, 2012 22:09 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

MalgWroclaw pisze:
juana pisze:Wiem Fasolko ... Ale Twoje na pewno się wygoją :ok: . Moja też ale Duża goopia mówi, że juz siły nie ma na mnie bo : ciągle coś. I tak jakoś jej się smutno wtedy robi.
Rysiek

Mojej też się robi smutno, Rysiu. A czasem, jak myśli, że nie widzę, to łzy jej lecą.
Fasolka

Ja wiem dlaczego: bo one by chciały dla nas wszystko ale nie zawsze wychodzi... I chyba nie zawsze są takie goopie ... :oops:
I wiesz co? gratulacje za bazarek :1luvu: :1luvu: :1luvu: . To nic, że się nie udało na pudło :ok: . I tak jesteś magiczną czarną kicią :1luvu:
I jeszcze jedno: Niedawno- znaczy się 20 min. temu Duża sprzątała mi w kuwecie po sikaniu. No i się tak jakoś wzięła za to sprzątanie, że wymieniła żwirek, umyła kuwetę. A ja jej co? Wlazłem przed nałożeniem pokrywy i.... naqpałem :twisted: :twisted: :twisted:
Ryszard niesamowicie z siebie dumny :mrgreen:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 26 gości