Co jest Meli?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon kwi 02, 2012 12:30 Re: Co jest Meli?

Alienor pisze:Może ma polipy w nosie lub zatokach jak Willis viewtopic.php?f=1&t=131634? RTG by się przydał (w przyśpieniu) - o ile wyniki krwi na to pozwolą.

Willis nie miał polipów w nosie. Był zaglucony tak głęboko, że żadne płukania nie pomagały. Przydałaby się endoskopia, a nie RTG. Endoskopię, tak jak i głębokie płukanie oraz miarodajne wymazy należy robić w sedacji.

Willis też był w bardzo ciężkim stanie. Kiedy po raz pierwszy był endoskopowany, pobrano mu wymaz z najgłębszych miejsc i zrobiono głębokie płukanie. W obrazie endoskopowym glut zatykał niemal całe światło przewodów nosowych (w głębi). Pobrany wymaz wykazał, jakie bakterie powodują powstawanie tego draństwa. Kot był leczony antybiotykiem i przyjeżdżał do Warszawy na endoskopię i płukanie.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto kwi 03, 2012 6:30 Re: Co jest Meli?

Endoskop zrobiony a do tego chyba ze 4 cyfrowe RTG, oprócz niewielkich zmian w płucach nie ma nic co tłumaczyłoby jej obecny stan (czyli kłopoty z jedzeniem, bo charczenie tak).

Kamień z zębów zdjęty, ale kłopot z jedzeniem dalej pozostaje. Polega to na tym, że ona ma kłopoty nawet z podniesieniem pokarmu i pogryzieniem. Czy to może być wina braku jednego kła? Ja raczej wątpię.

Endr3w

 
Posty: 41
Od: Wto mar 13, 2012 15:47

Post » Wto kwi 03, 2012 6:57 Re: Co jest Meli?

Mam 11-letniego kota, który ma tylko 3 zęby i dobrze radzi sobie z jedzeniem - wcześniej było kiepsko, bo jak go zęby bolały to nie jadł za dużo, więc jak do mnie trafił był wychudzony. Po usunięciu zębów (prócz tych 3) radzi sobie bezproblemowo.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto kwi 03, 2012 8:26 Re: Co jest Meli?

Endr3w pisze:Kamień z zębów zdjęty, ale kłopot z jedzeniem dalej pozostaje. Polega to na tym, że ona ma kłopoty nawet z podniesieniem pokarmu i pogryzieniem. Czy to może być wina braku jednego kła? Ja raczej wątpię.

a jak dziąsła wyglądają?

możliwe że ją bardzo boli przy próbie jedzenia, dlatego nie chce jeść.

Jeśli zęby się kwalifikują do usunięcia, to ja bym się nie wahała.

Jedna z moich kotek ma niecałe 3 lata i w tym momencie ma tylko wszystkie kły, reszta jest usunięta. Teraz ją nic nie boli przy jedzeniu, wcześniej nie była w stanie nawet jednego chrupka bez bólu podnieść, nie mówiąc już o pogryzieniu.

Nie wiem czy ten lekarz, który oglądał Twoją kotkę się na pewno zna, bo mi się tak zdarzyło, że wet który zdejmował kamień nie zauważył, że połowa zębów jest do wyrwania i tak zostawił :? (polecenie moje brzmiało: usunąć kamień i wyrwać wszystko co trzeba wyrwać - Wyrwał jeden ząbek który i tak się chwiał na tyle, że ja go mogłam bez problemu sama palcami wyrwać :roll: ). Miesiąc później musiałam i tak kotkę skazywać na kolejną narkozę i tym razem: usunięcie prawie wszystkich zębów u lekarza, który się zna na tym co robi. Teraz jama ustna mojej kotki wygląda idealnie, bez najmniejszego stanu zapalnego, wszystko się zagoiło i w końcu może jeść normalnie, bez bólu.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 03, 2012 9:01 Re: Co jest Meli?

Zęby były już 2 krotnie oglądane, za 1wszym razem dała sobie bez narkozy przeglądnąć i przy uciskiwaniu zębów czy dziąseł nie było żadnych reakcji. Wczoraj pod narkozą był dokładny przegląd i wg. lekarza ma piękne zęby...

Endr3w

 
Posty: 41
Od: Wto mar 13, 2012 15:47

Post » Wto kwi 03, 2012 9:17 Re: Co jest Meli?

Endr3w pisze:Zęby były już 2 krotnie oglądane, za 1wszym razem dała sobie bez narkozy przeglądnąć i przy uciskiwaniu zębów czy dziąseł nie było żadnych reakcji. Wczoraj pod narkozą był dokładny przegląd i wg. lekarza ma piękne zęby...

skoro mówisz, że ona ma trudności z chwyceniem pokarmu, to coś musi być na rzeczy

a to, że zęby wyglądają na zdrowe, to nic nie znaczy

moja Frotka (ta która teraz ma tylko kły) też miała przepiękne zęby, sama widziałam :twisted: tylko co z tego, skoro dziąsła w rozsypce i nie była w stanie jeść, bo tak ją bolało. Ale zęby piękne miała, zdrowe, ładne, bielutkie.


A.... i wiesz, że po podaniu narkozy dziąsła prawie natychmiast stają się tak blade, że kot z silnym zapaleniem dziąseł wygląda na kota z idealnie zdrowymi dziąsłami? :twisted:
Dokładnie to mogłam obejrzeć tuż przed zabiegiem usunięcia części zębów u dwóch moich kocic (Frotka i Sara - u Sary tylko kilka zostało usuniętych). Przed narkozą dziąsła czerwone, miejscami krwawiące. Jak tylko narkoza zaczęła działać, to już miałam dwa zdrowe kotki, którym wcale nie jest potrzebne wyrywanie zębów :roll:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 03, 2012 9:19 Re: Co jest Meli?

To jak rozpoznać problem z dziąsłami/zębami?

Endr3w

 
Posty: 41
Od: Wto mar 13, 2012 15:47

Post » Wto kwi 03, 2012 9:33 Re: Co jest Meli?

Zajrzeć do pyska jak kotka nie będzie pod narkozą :roll:

każde zaczerwienienie/mocniejsze zaróżowienie jest już niepokojącym sygnałem
do tego nieprzyjemny zapach z pyszczka
ból przy jedzeniu (a z tego co piszesz - właśnie tak jest, nie je bo ją boli)

szczerze wątpię, żeby ona sobie absolutnie nie pozwoliła zajrzeć do paszczy
może i są takie koty, ale to byś miał pewnie już dotkliwe pogryzienia i podrapania wszędzie :twisted:
ona jest agresywna?


a czy próbowałeś jej dawać taką odżywkę Royal Canin convalescence support?
http://www.krakvet.pl/royal-canin-conva ... -2000.html
skoro nie chce jeść, może to będzie chciała wypić

rozrób na takie gęściejsze mleczko/śmietanę (tzn. na taką konsystencję) i lekko ciepłe jej po prostu postaw w misce
część moich kotów sama to pije, z własnej woli, nie trzeba karmić na siłę (chyba że kot nic absolutnie nie je - to wtedy trzeba, żeby się nie zagłodził)

możesz jeszcze spróbować ugotować jej udko z kurczaka (bez przypraw, bez soli) w małej ilości wody i wytworzony z tego mięsa rosołek jej podać do picia, może będzie chciała. Zawsze to coś do jedzenia będzie :roll:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 03, 2012 16:39 Re: Co jest Meli?

Co słychać u Meli?
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto kwi 03, 2012 19:35 Re: Co jest Meli?

*anika* pisze:Zajrzeć do pyska jak kotka nie będzie pod narkozą :roll:

każde zaczerwienienie/mocniejsze zaróżowienie jest już niepokojącym sygnałem
do tego nieprzyjemny zapach z pyszczka
ból przy jedzeniu (a z tego co piszesz - właśnie tak jest, nie je bo ją boli)


Jak już raz pisałem za pierwszym razem dała sobie oglądnąć dokładnie pyszczek bez narkozy i weterynarz nic tam podejrzanego nie zobaczył.

*anika* pisze:szczerze wątpię, żeby ona sobie absolutnie nie pozwoliła zajrzeć do paszczy
może i są takie koty, ale to byś miał pewnie już dotkliwe pogryzienia i podrapania wszędzie :twisted:
ona jest agresywna?

Jest najbardziej agresywnym/zestresowanym kotem/zwierzęciem jakie znam. Po ostatnim ugryzieniu nie mogłem ruszać dłonią przez parę dni. Dzisiejsza wizyta:

Obrazek

Co do pokarmu: dostaje wszystko co tylko może smakować kotu, w każdej możliwej formie, ale nie sprawia to żadnej różnicy(wszystko tak źle je). Najbardziej jej podchodzi galaretka z przetworów mięsnych, ale nawet to liźnie parę razy i na tym koniec.

ankacom pisze:Co słychać u Meli?


Dzisiaj ciutkę lepiej, coś tam pojadła. Najgorsze, że jej pani doktor nie ma już na nią żadnego pomysłu... Dzisiaj powiedziała mi, że płuca na wczorajszych zdjęciach wyszły dużo lepiej niż przed 2 tygodniami i one raczej nie mogą być przyczyną takiego stanu rzeczy.

Czy możliwe, że to niejedzenie i takie jakby odruchy wymiotne podczas jedzenia powodują jakieś kule włosowe w żołądku?

Endr3w

 
Posty: 41
Od: Wto mar 13, 2012 15:47

Post » Wto kwi 03, 2012 23:10 Re: Co jest Meli?

Czy odrobaczasz Melę regularnie, może ma robale tasiemca albo nicienie.
Czy dostaje coś od kłaków?
Może gotowany bez przypraw kurczak jej posmakuje.
Trzymam kciuki za wyzdrowienie Meli :ok:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro kwi 04, 2012 6:28 Re: Co jest Meli?

Ostatnie odrobaczanie miało miejsce jakiś tydzień temu.
Nie, muszę kupić pastę, wczoraj akurat nie mieli.

To naprawdę nie jest kwestia tego co dostaje do jedzenia, bo obecnie dostaje same najlepsze rzeczy. Ona się na to jedzenie rzuca, ale mechanicznie coś jest nie tak i nie może zjeść chociaż chce.

Endr3w

 
Posty: 41
Od: Wto mar 13, 2012 15:47

Post » Śro kwi 04, 2012 10:17 Re: Co jest Meli?

Jeżeli podejrzewasz, że może być zakłaczona to można jej strzykawką podać ciekłą parafinę .Można kupić w aptece. Parafina jej nie zaszkodzi.
Mam znajomego który ma kota, nie jadł, weci byli bezradni. Okazało się, że to kłaki. Podawał mu parafinę.
Moja kotka kiedyś zjadła tasiemkę. Podałam jej parafinę i sprawdzałam kupy. Na drugi dzień tasiemka wyszła. Miała długość 26 cm. Jak wcześniej rozmawiałam o tym z wetem powiedział, że na usg nie będzie tego widać.
Najlepszym sposobem na takie pogryzienia i zadrapania polecam moczenie ręki w mocno ciepłym roztworze sody spożywczej/ 1 łyżeczka na szklankę wody/, wypróbowałam na sobie.
Pozdrawiam
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro kwi 04, 2012 18:47 Re: Co jest Meli?

Kupiłem parafinę, wieczorem będę próbował podać.

Dzisiaj był dość dobry dzień, Mela zajadała się filetem z kurczaka. Niestety dalej strasznie wygląda to jak je.

Endr3w

 
Posty: 41
Od: Wto mar 13, 2012 15:47

Post » Śro kwi 04, 2012 18:58 Re: Co jest Meli?

Może z ręki jadłaby lepiej, albo miseczkę z jedzeniem postawić ciut wyżej, żeby nie musiała schylać się nisko.
Cieszę się, że mieliście dziś lepszy dzień.
Za zdrówko Meli :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 50 gości