Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

u nas, przed każdymi dużymi Świętami (katolickimi) szalenie aktywizują się Świadkowie
ostatnio jakaś pani dopadła mojego syna (l.16, trudny i pryszczaty wiek) na przystanku (wracał ze szkoły) i zaczęła go nawracać, a na koniec wręczyła ulotkę
syn mi to opowiada i na koniec: "modliłem się, mamo, modliłem się żarliwie, żeby już przyjechał autobus"
:mrgreen:

czyli korzyść duchową odniósł ze spotkania, gdyż modlił się i to do tego żarliwie
pani lepszy efekt osiągnęła, osaczając go na przystanku niż ksiądz na rekolekcjach :lol:

Oj dobre

pozytywka pisze:u nas, przed każdymi dużymi Świętami (katolickimi) szalenie aktywizują się Świadkowie
ostatnio jakaś pani dopadła mojego syna (l.16, trudny i pryszczaty wiek) na przystanku (wracał ze szkoły) i zaczęła go nawracać, a na koniec wręczyła ulotkę
syn mi to opowiada i na koniec: "modliłem się, mamo, modliłem się żarliwie, żeby już przyjechał autobus"

czyli korzyść duchową odniósł ze spotkania, gdyż modlił się i to do tego żarliwie
pani lepszy efekt osiągnęła, osaczając go na przystanku niż ksiądz na rekolekcjach

no proszę okazuje się, że nie tak trudno znowu ludzi nawrócić na wiarę :lol:

Hehe, niezłe :lol:

Do nas do drzwi pukają...
Kiedyś otwierałam i grzecznie dziękowałam za nawracanie, ale panie były tak natrętne, namolne i wkurzające, ze straciłam cierpliwość i teraz już nie otwieram.

można by pochodzić przed Świętami po ludziach i o runach poopowiadać :mrgreen:

a mój syn w podstawówce -ma w książce do nauki rożne zadania wielkanocne
okropnie mnie to denerwuje, bo jeśli jest to rodzaj święta państwowego czy ciekawostki (religia panująca) -to niech ucza o tym w sposób tolerancyjny
uważam ze to nietolerancyjne uczyć w szkole publicznej katolickiej wersji ŚWiat
potem ja się muszę produkować i opowiadać o synkretyzmie religijnym, przaśnikach,znaku jonasza, tłumaczyć skąd się wzięła palma i jaki ma związek z Lulaw, dlaczego Jezus nie miał pewnie na imię Jezus (bo to imię greckie) i kto to jest mesjasz w rozumieniu izajasza.

Jak już w szkole się za coś biorą - to niech to robią porządnie
albo
niech się uczą katolickich świat na lekcjach religii

Do nas to już nawet kolęda nie puka odkąd TŻ raz im otworzył drzwi w kufi na głowie :mrgreen:

to może ja Młodemu frędzelki do bluzek poprzyszywam

taki żarcik

ja, wykręcając się z udziału w różnych aktywnościach, które mi nie pasują (wyjazd integracyjny, służbowe spotkanie opłatkowe itp) co bardziej dociekliwym odpowiadam ze smutną miną, że "religia mi nie pozwala"
ten tekst zazwyczaj zamyka usta ludziom, bo kto by zadzierał z religią i to nie wiadomo jaką :roll:

I bardzo ładnie :twisted:

a bo niektórzy to opamiętania nie mają
nic tylko "czemu nie jedziesz" i 'czemu nie jedziesz"
a co to, obowiązek obywatelski - brać udział w integracji służbowej? (ja tam się czuję doskonale zintegrowana

)
a przekonań i zasad religijnych nikt się podważać nie waży :mrgreen:

No a nie dopytują, co też za religię wyznajesz? :mrgreen:

Bardzo zacny patent. Bardzo :mrgreen:

Mnie by nikt nie uwierzył :ryk:

jozefina1970 pisze:No a nie dopytują, co też za religię wyznajesz?

no własnie nie :mrgreen:

nikt nie ma śmiałości, bo już samo słowo "religia" zamyka ludziom usta

zresztą, jakby co odpowiedziałabym, że druidyzm
oni wiedzą, że mam nierówno pod sufitem :wink:

zresztą, tego tekstu nauczyłam sie od mojego syna :mrgreen:

Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

Kto przegląda forum