Jak widzisz u mnie w podpisie, mam same kocurki. I ręczę za to, że nie mają humorków, nie znaczą i przede wszystkim bardzo przywiązują się do właściciela i są baaardzo oddane

No i nie uciekają, chyba, że im na to pozwolimy. Ale tu akurat nie ma znaczenia czy kocur czy kotka, każde ucieknie jak ma taką sposobność i akurat zechce
Zależy co kto lubi, ale jeśli szukasz miziastego kota, oddanego właścicielowi, nie miewającego humorków, nie znaczącego itd to właśnie myślę, że większość osób na forum poleci Ci kocurka. Jest większa szansa, że biorąc kocurka znajdziesz miziaka. Kotki jednak mają swoje za uszkami

no i wbrew pozorom również "znaczą" a raczej posikują w różnych miejscach. Oczywiście nie jest to regułą, podobnie jak u kocurków.