Moderator: Estraven
bodzia_56 pisze:Wierzę, że będzie próbowała ci pomóc. Tylko właśnie może to być dopiero jak wróci do domu. Ale ona ma doświadczenie i warto ją zapytać.
Chyba pomogły bo z Młodym już lepiej, uff. Zjadł Conva, trochę mięska, siusiał, kupki nie było. Wyszedł z kojka jak zawsze na spotkanie, mruczał. Był bardziej żywy,bawił się i nie było już smutku na mordce tylko bystre jak zawsze spojrzenie. bodzia_56 pisze:Wspaniała wiadomość![]()
Oby już tylko tak było
iza71koty pisze:Czy one były już odrobaczane?Biegunka i jednoczesne wymioty czasem pojawiają się przy robakach.
Przed sterylką/kastracją nie zdążyłam ich odrobaczyć bo wszystko tak na szybko było. Po zabiegu raczej nie (pewności nie mam ponieważ w tym czasie były w lecznicy, zadzwonię i zapytam weta). Później atak kk i masa zastrzyków, kroplówki więc też raczej nie. Dopiero teraz czują się dobrze i jeśli byłaby taka potrzeba można by wszystko wytruć. Jak się czegoś dowiem dam znać.MB&Ofelia pisze:Jejku, właśnie po weekendzie dorwałam się do internetu, a tu markotny Młody i chore domowe futro. Trzymam mocno kciuki za zdrowie czworołapych.
A może by tak inhalacje dla kocurka? Sama nigdy nie robiłam, ale gdzieś na forum wyczytałam, że czasem pomagają na glucenie.
iza71koty pisze:Ile razy przemywasz mu dziennie nos solą fizjologiczną?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości