GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 31, 2012 7:37 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

babajaga pisze:A ja film oglądam. Rozmaślona i płacząca na zmianę :D Tu jest część pierwsza a następne dwie same się pokażą z boku http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 23Hb0kaoo8 W sumie półgodzinny seans.

aaaaa, wiem
to taki piękny film
i taki piękny pomysł, żeby własne dziecko zarzucić na przynętę :)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 31, 2012 9:27 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

Dzień dobry wszystkim!

Udręczona i zagoniona do roboty, jako żywo nie mam czasu na nic :( Całe szczęście, że te okna machnęłam, bo bym miała corne na święta. :?
W robocie sytuacja znów mocno napięta, na razie problem nie dotyczy mnie, ale jak tak dalej pójdzie, to jest to tylko kwestia czasu :roll: panicznie boję się utraty pracy, więc robię co mogę, a nawet więcej, żeby ratować sytuację, ale coraz bardziej widzę, że sama tej firmy nie naprawię :cry: W zasadzie tak naprawdę, to nie jestem sama - walczymy wszyscy, ale sytuacja jest naprawdę trudna - jeśli ją przetrwamy (w co ciągle jeszcze wierzę), to przetrwamy wszystko. Już raz odbiliśmy się od dna, tylko, że dno się przy okazji oberwało. :roll: Jak teraz pier..... 8O 8O 8O 8O No, ale trzeba być dobrej myśli.

Za oknem wiatr czochra drzewa i gwiżdże na przechodniów. Mimo, że mam szczelne okna czuję jego zimne podmuchy kiedy siedzę w pobliżu balkonu. No i słyszę wściekłe wycie... Aż strach wyjść z domu 8O Zuzia koniecznie chce mieć dzisiaj dzień piżamowy, ale niestety nie ma takiej opcji; trzeba trochę ogarnąc mieszkanie, a popołudniu musimy jechać do szpitala do Adama, choć prawdę mówiąc dzisiaj, to wcale mi się nie chce, no, ale dziecko musi wiedzieć, że obowiązki wobec rodziców są na pierwszym miejscu, więc pojedziemy :? .

Frędzel postanowił przespać wichurę, a Pompon rozwalony na oparciu rogówki, wygląda przez okno z miną wielce zadowoloną, jakby cieszył się, że za oknem tak paskudnie, a on siedzi w ciepełku i nic mu ten wiatr zrobić nie może 8) Co chwilę przeciąga się zwycięsko i układa jeszcze wygodniej. Od czasu do czasu przychodzi przywalić mi porozumiewawczo z byka :mrgreen: Dobrze nam razem :kotek:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob mar 31, 2012 9:45 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

PąpąOlu - jak pięknie piszesz :1luvu:

Godzinkę temu, jak zaciągałam dresik na dupcię, żeby wyskoczyć w tę piździwę po fajki, Księciunio usiadł słupka i [co mu się prawie nie zdarza] powiedział ze smutkiem miau? :(
Na co ja - zaraz wracam kocie, naprawdę :wink:
Kotek - Miiiiiiii?
AYO - obiecuję !

Jak wróciłam po 10 minutach, to z radości wprawił w wibrację stół, na którym siedział :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob mar 31, 2012 9:54 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

Znaczy - jesteś posiadaczką kociego wibratora? :roll: :wink: Ja się kotu nie dziwię - chce mieć wszystkich w domu, kiedy za oknem dzieją się takie rzeczy :D

Eh.... idę sprzątać, prać gotować i w ogóle... :?
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob mar 31, 2012 10:07 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

On po prostu zawsze mruczał "do środka", a tym razem tak się ucieszył, że dotrzymałam słowa, że "rozmruczał" stolik, na którym siedział 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob mar 31, 2012 18:20 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

Tez się cieszę patrząc za szybę, że jestem IN a nie OUT :D

A z tą foką to juz lekka przesada no :twisted:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Sob mar 31, 2012 18:32 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

Mruczący Behemot! Koniec świata jest bliski!

Pomponie, jak przeżyłaś wizytę? Mam nadzieję, że dziś odpuściliście sobie spacery po parku ze względu na pogodę.


ŚNIEG PADA!!! 8O
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob mar 31, 2012 18:33 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

babajaga pisze:ŚNIEG PADA!!!

Też mi nowinę powiedziałaś - u nas na zmianę: grad ze śniegiem :evil:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie kwi 01, 2012 20:49 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

Klamka zapadła. TŻ zabukował hotel w Czechach na święta :dance:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie kwi 01, 2012 20:59 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

babajaga pisze:Klamka zapadła. TŻ zabukował hotel w Czechach na święta :dance:

No i super! :piwa:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie kwi 01, 2012 21:55 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

Ale zaraz wracacie??

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 01, 2012 22:01 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

Eeee tam Czechy, phi , babusiujagusiu! Ja to mam super rezerwacje na święta.........
jak wyjdę z domu w piątek rano to wrócę w pierwszy dzień na całe 12 godzin i potem nazad :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: i przez cały ten czas będę ratować rzyci ludzkie :mrgreen: czasem jajeczka....ludzkie :mrgreen:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon kwi 02, 2012 7:16 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

babajaga pisze:Klamka zapadła. TŻ zabukował hotel w Czechach na święta :dance:

zawiszczam 8)
:mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 02, 2012 7:21 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

Takoż :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon kwi 02, 2012 7:48 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 4

[/i]Ale fajnie babajago :!:
Majencjo, litości dla siebie, rozumiem, że lubisz to co robisz ale litości :!: :!:

A ja siedzę na szpilkach, gwoździach itd i czekam na panów z meblami do kuchni. Jak mantrę powtarzam - zmieszczą się czy sie nie zmieszczą :?: W piątek zostałam "zaproszona" na ich obejrzenie i zapłacenie II raty. Panowie pytali czy mam jakieś uwagi techniczne. Miałam tylko jedną ale nie do wypowiedzenia głośnego - co ja wybrałam :strach: No ale tego nie da się naprawić, można było jedynie z nich zrezygnować i stracić 1/2 kwoty.
To tak jak człowiek bez wyobraźni przestrzennej i kolorów bierze się za mebowanie wirtualne :evil:
Tak więc po zainstalowaniu kuchni, o ile nie zmieni mi się stosunek do niej, na drzwiach kuchennych zawieszę okulary p/słoneczne i tylko w nich będę w tym pomieszczeniu urzędować, howgh

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Gosiagosia, muza_51, zuza i 1139 gości