Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 01, 2012 14:52 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

babajaga pisze:Runy runami ale trzeba wypucować łazienkę. Jare Gody za pasem :wink:

kurczę, łazienka :/
wiedziałam, że o czyms zapomniałam
a taka byłam zadowolona z umytych okien :roll:

Georg-inia pisze:ja mam szczałę :mrgreen: zapewniam potencję mężczyznom :ryk:

Tiwaz :)
"Jest to runa uczciwości. Urodzonych w tym czasie obdarza wiarą w siebie, walecznością, poczuciem sprawiedliwości."

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 01, 2012 15:11 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

Run sie powinno tatuowac /znowu mi sie klawiatura pieprzy/, runy sa za silne. Uzywa sie ich wtedy, kiedy sa potrzebne, wybierajac te, ktore sa od takich a nie innych rzeczy. Runa tatuowana na zawsze moze sie odwrocic /nie wiem jak to ujac/ a runa odwrocona ma zupelnie inne znaczenie niz prosta, tak samo jak z kartami tarota. Nie powinno sie ich tez przypisywac pod daty urodzenia. Nie uznaje czegos takiego jak "moja runa", to nie horoskop do cholery, to sa swiete znaki.

Tez myslalam o wytatuowaniu sobie run, ale zamiast tego zrobilam sobie krzyz celtycki, tez zajebisty symbol (prosty, bron pambuk ten z wydluzonym ramieniem - schrystianizowany/.

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 01, 2012 15:18 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

owszem, runę się nosi do skutku, a potem odkłada
nikt z nas nie chciał sobie tatuować runy, na bogów :roll:
ja się nimi zachwycam wizualnie i tyle
ich magia działa na mnie przez oczy
nie przeszkadza mi przypisywanie runy do dat - owszem, to nie horoskop i całe szczęście, bo horoskopy to bzdury
a runy to piękno i mądrość
miło "mieć" "swoją" runę
nie widzę w tym nic niestosownego
wolę "mieć" runę, niż nosić krzyż :twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 01, 2012 16:12 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

Nic o runach nie wiem. Nic a nic. Ale kiedyś kupiłam sobie taki kamyk na rzemieniu, zwykły szary otoczak z rzeki a na nim był taki znaczek wyryty. Bladego pojęcia nie miałam, że to runa. Wczoraj się od was dowiedziałam. To było jakoś na przełomie liceum i studiów więc bardzo dawno. Jednak, ponieważ jestem trochę szurnięta, zauważyłam, że jak nosze ten wisiorek to mi się, mówiąc wprost, nie darzy. Więc nosić przestałam i jak ręka odjął. Wierzyć?
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie kwi 01, 2012 16:13 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

jasne :mrgreen:

ja, jak wyjęłam twaróg spod poduszki, to też jakby lepiej się czuję i wogle

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 01, 2012 16:23 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

A zjełczały był? Bo jak zjełczały, to mógł źle wibrować :mrgreen:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie kwi 01, 2012 16:30 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

matko,
od grudnia to już zgliwiały był nawet
miazmaty takie ekstrahował, że strach się bać

najwyższy był czas zmienić go na inny talizman 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 01, 2012 16:42 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

Tak przy okazji muszę się podzielić. Wczoraj trafiłam na stronę jednej pani jasnowidz. Dawno nie miałam tak szeroko otwartych oczu 8O
Miałam uczucie jakbym czytała notatki kosmity. Język, porównania, styl sposób myślenia, wszystko to było jakieś.... dziwne.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie kwi 01, 2012 16:51 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

shit, napisałam posta i mi go zjadło
piszę na jakimś kradzionym, steam punkowym laptoku, co chwilę odgryza mi internet i w ogóle siły niestworzone dają mi do zrozumienia, że mam w nie natychmiast uwierzyć pod groźbą utraty kontaktów na fb :mrgreen:

kiedyś trafiłam na stronkę, która w zamierzeniu była chrześcijańska, a wręcz katolicka, ale było na niej tyle pogańskiego misz-maszu; anioły z astrologią, druidyzmem, wiccanizmem i wszelkimi innymi izmami, że oko mi zbielało i musiałam to bielmo raszplą zdzierać :roll:
Zawsze się zastanawiam, czy takie osoby cierpią na jakiś disorder, czy po prostu taka ich uroda, a przy tym sposób na życie, bo odpłatnie oferują usługi wszelakie, miedzy innymi rzucania i zdejmowania klątwy z kamienia :lol:

już ja tam wolę być niedowiarkiem w każdej dziedzinie, niż pozwolić sobie zrobić taki śmietnik z mózgu

czucie i wiara silnie mówią do mnie
lecz nie wiem, czy nie silniej mędrca szkiełko i oko 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 01, 2012 17:33 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

babajaga pisze:ednak, ponieważ jestem trochę szurnięta, zauważyłam, że jak nosze ten wisiorek to mi się, mówiąc wprost, nie darzy. Więc nosić przestałam i jak ręka odjął. Wierzyć?

Hmm, miałam dokładnie tak samo (ale to na pewno był inny niż twój ;-) ) - a powinien działać na moje dobro, nie działał. To znaczy on miał działać tak, że wszystko powinno zacząć się układać jak najlepiej z tym, ze na początku musiał zburzyć stare układy (nie wiem, jak to napisać). No i jak zaczął burzyć to się wystraszyłam i przestałam nosić :roll: bo burzył bardzo skutecznie...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie kwi 01, 2012 18:11 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

pozytywka pisze:wolę "mieć" runę, niż nosić krzyż :twisted:
/zalezy jaki krzyz, celtycki ja mam na stale :mrgreen: /runy nigdy nie masz, powiedzmy, ze uwazasz ktoras za "przypisana do ciebie", ale jej nie masz. Ja teoretycznie do daty urodzenia mam przypisana Gebo, ale jakos sie z ta runa nie dogaduje. Czesc z jej aspektow w ogole mi nie lezy. Co do noszenia krzyza, tu sie zgodze, przemyslalam sobie, jezeli czujesz sie z ta wlasnie runa dobrze, to jasne, mozesz uzywac jej jako amulet, ale wcale nie trzeba wybierac tej, ktora jest przypisana, mozna wybrac ta, ktora najbardziej do Ciebie przemawia. A zamiast krzyza mozna nosic wiele roznych innych symboli, ja np nosze spirale zycia, wczesniej nosilam pentagram.

Jaka tam byla ta Twoja runa bo zapomnialam. Mam bardzo fajne afirmacje do kazdej runy.

I przepraszam za pytanie, po co ser pod poduszka???? Nie znam tego 8O

Sory za brak polskich znakow.

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 01, 2012 18:15 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

dlatego napisałam "mieć" w cudzysłowie :D
mieć przypisaną, przez taki czy inny autorytet ;)

"moja" runa to Raidho

aczkolwiek, teraz będzie mi potrzebna Isa :wink:
potem Kenaz
Mannaz
Ansuz
Dagaz
i Algiz
nie od rzeczy byłoby zapewnić sobie obecność Ehwaz i Fehu
oraz Berkano

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

jak widać, niemal wiem, czego potrzebuję ;)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 01, 2012 19:05 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

Isa łagodzi skutki menopauzy :roll: Ale jak? Jak znaczek narysowany na drewienku, kamyku, patyku może cokolwiek? Nie nadaję się chyba :roll:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie kwi 01, 2012 19:39 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

ja tam nie wiem, nie znam się :oops: ale mam dziwne "przyzwyczajenia" :oops: właściwie nie wiem, skąd mi się wzięły?...? pierwszego znalezionego jesienią grzybka - zostawiam. Pierwszą złapaną rybę - oczywiście o ile nie jest pokaleczona - wypuszczam. Nawet pierwszy łyk piwa z puszki na pierwszym wiosennym spacerze - wylewam na ziemię. Czy to już neopoganizm?

A bóg? jakiś istnieje na pewno. Ale nie mieszka w złotem kapiącym kościele, z grubym sługą, który wygania 10-latkę z wrzaskiem z konfesjonału, krzycząc za nią, że bezbożnica taka rozgrzeszenia nie dostanie... bóg jest w każdym pąku bzu, który dzisiaj rano był pokryty śniegiem. Kiedy wlizę już na jakąś górkę - niewielką z moją kondycją - to wtedy czuję, że on jest. Mieszka w lesie nocą - kiedy słyszę jak tupią mrówki, a obok ktoś przemyka w swoich zajęczych/mysich/ptasich sprawach. Dlatego nie piszę go z wielkiej litery. Bo nie potrafię sprecyzować.

chyba zaczynam pieprzyć :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 01, 2012 19:41 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

bardzo ładna i bardzo osobista refleksja Inga :)
i to jest właśnie Bóg....taki osobisty, w każdym z nas inaczej :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05, Wojtek i 61 gości