Teo FIV+ - Chęć adopcji, czy okrutny żart? :( s.15

[Gretta]

Podczytywałam wątek Teo, wbrew całemu zamieszaniu ucieszyłam się, ze pojawia się szansa na domek dla niego.
Moze jestem naiwna, ale nie chce mi się wierzyć, że Teo był tylko obiektem jakiejś przepychanki.
Czy ktoś ma kontakt z Legnicą? Czy u niej wszystko w porządku?

No właśnie, trudno w to uwierzyć...

[casica]

Poseł z Lechistanu jeszcze nie przybył...
Tak mi się skojarzyło.

A może założyć watek na KŁ z pytaniem o kontakt do Legnicy?

[Jek]

Poseł z Lechistanu jeszcze nie przybył...
Tak mi się skojarzyło.

A może założyć watek na KŁ z pytaniem o kontakt do Legnicy?

W sensie telefon? Pomysł moim zdaniem o.k.

[casica]

Założyłam watek
viewtopic.php?f=8&t=140668
może się coś wyjaśni

[Amika6]

Jak czytam te pełne obłudnej troski posty TWA, to zbiera mnie na



Bogowie, strzeżcie Legnicę przed taką "życzliwością" ....

[vega013]

Jak czytam te pełne obłudnej troski posty TWA, to zbiera mnie na



Bogowie, strzeżcie Legnicę przed taką "życzliwością" ....

Tudzież strzeżcie koty przed takimi "życzliwymi", którzy wykorzystują kocie nieszczęście do własnych, małostkowych, podłych celów i okrutnie sobie żartują ze zwierząt specjalnej troski.

[Amika6]

Tudzież strzeżcie koty przed takimi "życzliwymi", którzy wykorzystują kocie nieszczęście do własnych, małostkowych, podłych celów i okrutnie sobie żartują ze zwierząt specjalnej troski.

... i wskażcie im drogę do Vega013
Amen

[vega013]

Tudzież strzeżcie koty przed takimi "życzliwymi", którzy wykorzystują kocie nieszczęście do własnych, małostkowych, podłych celów i okrutnie sobie żartują ze zwierząt specjalnej troski.

... i wskażcie im drogę do Vega013
Amen

O nie, nie. Mam siedem kotów, to mi w zupełności wystarczy. Jeżeli pamiętasz, nie ja deklarowałam chęć adopcji kota, prawda? A może chcesz zastąpić Legnicę i osobiście zrealizować Jej zobowiązanie?

[casica]

Jak czytam te pełne obłudnej troski posty TWA, to zbiera mnie na



Bogowie, strzeżcie Legnicę przed taką "życzliwością" ....

To skoro już sobie tak szczerze rozmawiamy, w miłej atmosferze, pozwól, że zadam Ci pytanie - jak odbierałaś żądania Legnicy dotyczące obejrzenia Teo, potwierdzenia czy żyje, a w końcu deklarację adopcji? I naturalnie jak oceniasz odmowę obejrzenia oraz milczenie w kwestii adopcji, którą sama wszak zadeklarowała. Tak pytam, bo nigdy nie ośmielę się zarzucić Legnicy obłudnej troski o los Teo, bez niezbitych w tej kwestii dowodów.
Gdybyś zechciała uchylić rąbka tajemnicy, na co Ci się zbierało i zbiera, będę zobowiązana.

Z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam

[Femka]

Amika6, nie bardzo rozumiem.
Dlaczego przyszło Ci do głowy, że ta troska jest obłudna?
Kiedy były przepychanki, to były, nawet ostre, ale teraz chodzi o adopcję kota, w dodatku trudnego.

[vega013]

Amika6, nie bardzo rozumiem.
Dlaczego przyszło Ci do głowy, że ta troska jest obłudna?
Kiedy były przepychanki, to były, nawet ostre, ale teraz chodzi o adopcję kota, w dodatku trudnego.

Tym bardziej, że Legnica logowała się ostatni raz w środę, 21 marca i od tego czasu milczy. Zanim zniknęła z forum, zadeklarowała chęć adopcji Teo. Naturalne w tej sytuacji jest pytanie, co się dzieje.


Istnieją dwie opcje:

1. Legnica okrutnie zakpiła sobie z Teo i wykorzystała go do bezsensownych przepychanek, co jest niedopuszczalne.

2. Z Legnicą stało się coś tak poważnego, że nie jest w stanie ani zalogować się na forum, ani poprosić znajomych/rodzinę o przekazanie informacji w Jej imieniu.


Zdania są podzielone. Wydaje mi się oczywiste, że osoby, którym zależy na wyadoptowaniu Teo, martwią się o ewentualny przyszły domek dla kota. Ja (niestety) nie mam tyle wiary w dobroć i uczciwość ludzką, ile mają niektóre forumowiczki. Chociaż... Gdybym się myliła, chętnie przeproszę i podziękuję za taką nutkę optymizmu.

[Zofia.Sasza]

A ja nadal czekam. Nie rozumiem postawy Legnicy, ale pewnie ma ona jakieś swoje racje. Mam nadzieję, że zechce się nimi z nami tu podzielić...

[Jek]

Raczej nie liczyłabym na to. Wygląda na to że Legnica trylko Miau unika. Podobno w realu ma się nieźle. Tyle usłyszałam od znajomych legniczan.

[Femka]

Jek, nie miej mi za złe, że dopytuję... ale czy to są na 100% potwierdzone informacje?

[Jek]

Żeby powiedzieć że na 100% musiałabym zobaczyć Legnicę w realu na własne oczy i porozmawiać z nią. To niestety nie miało miejsca. Tak więc wiarygodność informacji oceniam na 85%. Do tej pory nie zdarzyło się jeszcze że ta osoba mnie okłamała. No i dodatkowo potwierdza to fakt że Legnica z netu jednak w minionym tygodniu korzystała, tylko na Miau się nie logowała.