Sosnowiec Kocia Chatka

No właśnie to kociaki które baba chce uśpić :evil:

odpisałam babie na maila no nie byłam raczej miła :oops:

zobaczę co mi odpisze

terenia1 pisze:
CatAngel pisze:My mozemy zrobic wieczorny dyźur ale kluczy nie mamy. mozemy jutro w poludnie podjechac po klucze i pozyczyc od kogos-pisze z tel przepraszam za blędy.

Gosia klucz już macie bo go właśnie dorobiłam jutro sprawdzę czy działa będę w kociarni od chyba godz 10 do 13 więc może jakoś dacie radę odebrać, albo się jakoś zdzwonimy i będę mogła klucz zostawić w tajnym umówionym miejscu

Podjedziemy jutro między 10.00 a 12.00

terenia1 pisze:No właśnie to kociaki które baba chce uśpić
odpisałam babie na maila no nie byłam raczej miła zobaczę co mi odpisze

Biedne kotki , koniecznie je trzeba ratowac :!:

śliczne są

i ten rudasek

» Sob mar 31, 2012 9:28 Forum

Oj biedne te kociaki

A teraz kciuki mocne za dzisiejsze adopcje i tajemne plany Teresy wzgledem potecjalnych nowych domkow :ok:

Oby Teresie sie powiodlo tak jak z super domkami dla kosmitkow :piwa:

Spoko - rudy na pewno szybko znajdzie dom

Dziś rano Zytka pojechała do domu ! A kto jeszcze pojedzie dowiemy się wkrótce od Teresy -jak wychodziłysmy z Wiesią wlaśnie przyjechały panie z Bukowna po kotki. Dziś do południa w kch był taki ruch jak na dworcu w Warszawie. Oprocz adoptujących odwiedziła nas pani Ela która wzięła Michalową na tymczas z prezentem - dużym wiklinowym szezlongiem dla kotów.Ponadto Catangel z TŻ przyszli po,klucze, ale nie z pustymi rękami, przynieśli suchą karmę dla kociakó. W tym wszystkim obie z Wiesia starałyśmy się posprzątać kompletnie zasraną dziś kociarnię. Teresa zarządziła wyrzucanie niepotrzebnych rzeczy. Mamy nowego lokatora -dużego kocurka z uszkodzona łapką. Jest łagodny , ale jeszcze wystraszony. Na kwarantannie poważna sraczka u Wisienki i u Lolka . Podałysmy smecte i prosimy o,kontynuacje leczenia. Wisienka po prostu obsrywa ściany w boksie - nie można lekceważyc aż tak silnej biegunki. Na zdrowej czarny kocurek jest bardzo przymilny, ośmielił się tez Cekinek. Koteczka jest płochliwa,najgorzej mamusia n-uwaga jedzenie dla niej trzeba dać obok miejsca na górze ,które sobie wybiera -wtedy chętnie je.
W kociej chatce jest dużo jedzenia,ale czesc to karmy najtansze,natomiast prawie w ogole nie mamy karm specjalistycznych. Dzis Wiesia podarowala caly duzy worek karmy hypoalergenic, zeby bylo jedzenie delikatniejsze
dla kotow wrazliwych. Jest chyba jeszcze czesc suchego urinary ale bardzo by nam sie przydal intestinal gastro,moze ktos ma niepotrzebny ? Karm mokrych specjalnych nie mamy chyba wcale.
Bezdomniaki nakarmione do syta ,widzialysmy kolorowa mamusie,sliczna tricolor podobna do Reni z umaszczeniem.

Na karmę hypoalergenik miałam pieniądze od moich dzieci przydało sie bo nic alergiczki juz nie miały.Gosia kupiłam sporo saszetek wiskasów ale glodomory prawie zjadly. Jest też kupione na fakturę winstony mokre dla kotów CHYBA 140 niestety dużo jest dla maluchów bo mój mąż nie odróżnia małego kotka od dorosłego na obrazku tłumaczył się że kupil mało juniorów bo już brakło ale chyba z 80 powinno być dla doroslych.Wisienka jak pisała Gosia na biegunkę ma 2razy dziennie tabletkę po 1/4 można dodawać jej trochę też smekty proszę dajcie jej suchy hypoalergenik na tą biegunkę to pokarm delikatny więc lepszy niż zwykły przy niestrawnosciach .Niech go je do ustania biegunki.Lek dla wisienki jest na górnej półce w apteczce.
No i za nowe domki Zyty i może jeszcze 2 czrnule z boksów ale zobaczymy jak uda się adopcja :ok:

Wisienka miała dzisiaj kontrolę posterylkową. Brzuszek jest ok, zdjęcie szwów 04.04. Trzeba było wyjąc kleszczyka i mogłam już ją odpchlic. Odrobaczanie ma miec jak przejdzie rozwolnienie. Na razie ma dostawac tylko przez 2 dni pro-kolin i mamy obserwowac, czy przechodzi. To moze byc po lekach przeciwbólowych i powinno minąc, jeżeli nie będzie poprawy to trzeba jechac do weta. Proszę nie podawac nic innego, bo nie będziemy wiedzieli, czy to mija, czy leki zatrzymują. Pro-kolin jest wydzielony w strzykawce w witrynce opisany. Dostała jeszcze dzisiaj antybiotyk.

I je

no to super, że Zytka już w domku

3-mamy kciuki za ślicznotkę

I oczywiście za pozostałe Kociaki

Czikitka i Kropka też już w nowym domku

W tej chwili rezydują w jednym pokoju - Kropka cała szczęśliwa, że wreszcie ma tyle miejsca. Podróż dziewczyny zniosły dzielnie, a po wyjściu z konternerków udały się na zwiedzanie pokoju. Wieczorkiem będzie zapoznanie z pieskiem

Pani Czikitki i Kropki :1luvu:

pozytywnie zakręcona - dziewczyny będą miały u niej jak u Pana Boga za piecem :ok:

Wszyskie instrukcje odnośnie Kropki przekazane, dałam Pani Majce troszkę jedzonka dla Kropki, bo przez weekendnie da rady kupić. Do skarbonki Pani majka wrzuciła 100zł.
Jeśli chodzi o leczenie Kropki Pani Majka bedzie w kontakcie z Almavetem, wiele nie musiałam tłumaczyć bo nowa duża dziewczyn jest lekarzem.

A więc Czikita i Kropka dołączyły do grona szczęśliwych właścieli - obie już mają swoją dużą ! :ok:

Dzisiejszy bilans w kch :
-3 wyadoptowane kociaki
-2 ofiary w ludziach ( my z Wiesią ledwo żywe po 4,5 godzinnym dyżurze)
-Teresa chyba jeszcze żyje , bo nic nie pisała że nie :mrgreen:

To się dziewczynom poszczęściło

Zytka, Kropka i Czikita :ok:

Naprawdę optymistyczne wieści

Podziękowania dla Teresy, która po raz kolejny potrafiła wszystko świetnie zorganizować i nawet przed Świętami znaleźć czas, żeby pół dnia spędzić w kociarni :ok:

Oj tak, ta nasza Tereska to super babka :1luvu:

witajcie ale wstyd dopiero się melduje ale jestem 2 tygodnie u córki i babciuje 3 miesiecznym blizniakom i dwulatkowi. Snu, snu, snu .... padam na twarz....

Sosnowiec Kocia Chatka

Kto przegląda forum