Beata Popek pisze:Nie jestem stałą bywalczynią forum, ale od dłuższego czasu śledzę ten wątek. Ponieważ jestem coraz bardziej zbulwersowana tym co czytam, postanowiłam wyrazić swoja opinię.
Tyle nienawiści i jadu w jednym miejscu dawno już nie zdarzyło mi się widzieć. I to na forum, gdzie piszą osoby o czułych i wrażliwych sercach..
a konkretnie, Delfinka napisała:delfinka pisze:oj, chyba jednak powyższe napisałam przedwcześnie.
Na 1 Sierpnia złapałam 2 koty. Nawet nie sprawdzałam, co mają pod ogonami, bo obydwa wyglądały na "rasowe" samce: szczupłe sylwetki, bycze karki, wielkie łby.
Ja nie mogłam, więc poprosiłam znajomych o transport i zawieźli na Korotyńskiego.
Następnego dnia podczas zasięgania informacji o ich stanie, wet lub asystent powiedział, że to są kotki![]()
![]()
.
Fakt, nie sprawdzana była płeć przy przyjmowaniu do szpitala. Ani po łapaniu.
Ja rozumiem, że czasami z wyglądu można się pomylić (na przestrzeni 5 lat pomyliłam się aż 3 razy)
Przyjmuje do wiadomości, że może kotka być zbudowana jak kocur.
Ale żeby tak hurtowo? BARDZO ciekawe![]()
![]()
Droga Delfinko, jak rozumiem nie znasz faktycznej płci złapanych kotów. Jednak cały Twój post sugeruje, że lecznica celowo wprowadziła Cię w błąd.
Tymczasem jest to tylko jedna z możliwości. Pozostałe są takie, że to rzeczywiście kocury, a asystent doktora przekazał Ci nieprawdziwą informację POMYŁKOWO, bo nie zrozumiał, o których kotach mówicie (teoretycznie możliwe, prawda?).
Jest też możliwość, że to Ty się pomyliłaś, chociaż nie sądzę, żebyś brała to poważnie pod uwagę.
Niezależnie od tego, jaka jest PRAWDA, w tej chwili jej NIE ZNAMY.
Więc może byłoby dobrze, gdybyś po prostu poszła do lekarza i wyjaśniła sprawę, ZANIM zaczniesz insynuować cokolwiek na forum publicznym. Tak byłoby chyba uczciwiej, nie sądzisz?
Jak można było się spodziewać, post Delfinki wywołał całą lawinę kolejnych postów pełnych oburzenia na lecznicę, chociaż zapewne nie po to został napisany.
Prym wiedzie oczywiście AnielkaG, która zna równie mało faktów, co my wszystkie, ale już OSĄDZIŁA i już WIE, że lekarz jest oszustem i wyłudza pieniądze od gminy.
Skoro Anielko wiesz i masz dowody, spodziewam się, że już je do gminy dostarczyłaś, prawda?
A może Klauduska i Dorcia44 mają jakąś wiedzę i dowody?
Drogie panie, nie wątpię w wasze dobre intencje i prawdziwą troskę o los kotów. Jednak oprócz kotów na świecie są również ludzie, których także należałoby potraktować fair.
Dlatego proszę piszcie o rzeczach, które widziałyście, przeżyłyście i wiecie na pewno, a nie o tym, co wam się wydaje i co słyszałyście od osób trzecich. Insynuację i oszczerstwo łatwo jest rzucić (zwłaszcza, jeśli chowamy się za pseudonimem), ale słowo wypowiedziane w przestrzeni publicznej zaczyna żyć własnym życiem i nie da się go cofnąć, jeśli okaże się nieprawdą.
A czy to aby NA PEWNO Beata Popek?
Bo mam naprawdę spore wątpliwości
