Mój kocio-psi świat.

[nelka83]

Byłam w piwnicy, koty umyłam, zakropiłam, nakarmiłam i obfociłam

Starsza


Młody (w porównaniu ze zdjęciem ze str. 5 chyba widać różnicę, prawda? )

a tu zabawa przy czesaniu


Starsza i Młody razem


Niestety nie mam posłanek dla nich dlatego porobiłam takie prowizoryczne gniazda z koców, które rozłożyłam w różnych miejscach aby nie leżały na podłodze.

[nelka83]

I domowe futra

[bodzia_56]

Zapomniałam napisać (ostatnio o wszystkim zapominam ), że psiaczek ze zdjęcia Bożenki, ten czarny z brązowymi i białymi wstawkami znalazł domek

Super nowina
Oby był tylko szczęśliwy

[bodzia_56]

Byłam w piwnicy, koty umyłam, zakropiłam, nakarmiłam i obfociłam

Starsza


Młody (w porównaniu ze zdjęciem ze str. 5 chyba widać różnicę, prawda? )

a tu zabawa przy czesaniu


Starsza i Młody razem


Niestety nie mam posłanek dla nich dlatego porobiłam takie prowizoryczne gniazda z koców, które rozłożyłam w różnych miejscach aby nie leżały na podłodze.

Widać, że już troszkę lepiej u Młodego kotulka A kocyki też są przecież dobre, niektóre kotki chciały by takie mieć

[panimama]

witam różnica jest kotki śliczne starsza to taka piękna kotka szkoda że nie chce się udomowic

[nelka83]

witam różnica jest kotki śliczne starsza to taka piękna kotka szkoda że nie chce się udomowic

Nom, ładna jest i duża jak na kotkę, większa od Młodego nawet . Też żałuję, że ona taka dzika i te jej wahania Nie mogę jej "udomawiać" na siłę bo może być jeszcze gorzej. Wróci na swoje tam gdzie czuje się najlepiej i wiem, że nigdy nie miała tam źle jak na kota wolno żyjącego. Wiem, że tata troszczy się o nie, że zawsze mają pełne miseczki i ciepłą budkę do spania. Robi co tylko może żeby czuły się jak najbardziej bezpiecznie i dobrze mimo warunków "podwórkowych".

[nelka83]

Zapraszam wszystkich na bazarek, z którego część dochodu zostanie przeznaczona na kociaste ze stoczni Nauta

viewtopic.php?f=20&t=140666&p=8738045#p8738045

[nelka83]

Chyba coś złego dzieje się z Młodym . Ma luźną kupkę i raz w nocy zwymiotował. Byłam u nich rano i znalazłam właśnie takie niespodzianki. Wiem, że te niespodzianki zostały zrobione przez niego ponieważ siedział taki niewyraźny, smutny. Starsza zachowywała się normalnie, zjadła. On nie chciał jeść, chlipnął tylko troszkę kociego mleczka i poszedł się położyć. Nie wiem co mu może być. Później zrobię ciepłego Conva, którego uwielbiają i zobaczę czy to zachęci go do jedzenia. Jeśli nie to spróbuję nakarmić go strzykawką choć troszkę. Najgorsze jest to, że nie mam weta na miejscu, a ci najbliżej w niedzielę nie pracują . Kurczę, boję się trochę...

[nelka83]

Młody cały czas śpi, przed chwilką jak weszłam do nich podniósł tylko główkę, spojrzał i zasnął. Przykryłam go polarowym kocykiem, wydaje mi się, że ma gorączkę (miałam zimne ręce wiec mogłam mieć tylko takie odczucie). Nawet nie potrafię zmierzyć mu temperatury . Martwię się

edit. Nakarmiłam Młodego Convem ze strzykawki, później zjadł troszkę sam. Nie było tego dużo, ok. 30-40 ml. Ma gęstego żółto-zielonego gluta (takiego jeszcze nie miał). Wkrapiam do noska sól fizj. i ładnie wszystko wychodzi. Nie ma apetytu i widać, że źle się czuje. Wymiotów i luźnej kupki nie było od rana. Gdyby się coś działo to nie mam nawet gdzie się udać, w promieniu 40 km wszystkie gabinety wet. zamknięte. Jutro z nim pojadę, ale co dziś? Nie wiem może przewrażliwiona jestem, ale chciałabym mu jakoś pomóc . To pierwsze koty wolnożyjące, którymi się opiekuję. Dopiero wszystkiego się uczę i nie chciałabym aby moja niewiedza zaszkodziła zwierzakom

[nelka83]

Prosimy o radę

[nelka83]

Może jednak ktoś mógłby podpowiedzieć co mogę zrobić aby pomóc Młodemu

[panimama]

ojejku nie wiem co Ci poradzic

[nelka83]

Ja właśnie też nie wiem co mogę zrobić.Gdyby jakiś wet przyjmował to już rano bym tam była.Troszke puszeczki zjadł,dobrze,że w ogóle zjadł.Chyba będę wstawala w nocy żeby kontrolować sytuacje

[bodzia_56]

Może poproś Izę (iza71koty), ona ma w tym doswiadczenie. Być może coś zaradzi tymczasowo

[nelka83]

Może poproś Izę (iza71koty), ona ma w tym doswiadczenie. Być może coś zarazi tymczasowo

Pomyślałam o Izie,ale o tej porze pewnie karmi kotki.Poza tym ona ma masę swoich problemów,nie chciałabym jej dokładać moich.