Nim5..niewidomy Puszek w schronisku :((SchŁódź

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 29, 2012 15:49 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

Ciekawe czy PANI karmicielka chodziłaby z takim uchem i czekała aż się samo zagoi.
Brak wyobraźni u wielu ludzi dosłownie poraża. :evil:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw mar 29, 2012 16:34 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

Z całym szacunkiem dla starszych pań karmicielek, ale bardzo często spotykam się z tym, że według nich wystaczy jak przyniosą w woreczku serduszka lub jakąś puszkę whiskasa a leczenie i sterylizacja to już pani po co to pani łapie da se rade :evil:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 29, 2012 17:27 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

jestem starszą panią karmicielką, codziennie karmię koty na swojej działce /w kompleksie działek tzw. rodzinnych/, wysterylizowałam 3 kotki, które mieszkają w moim domku, mają ciepłe budki, codziennie zimą treściwe jedzenie, są odrobaczone ,za sterylizację zapłaciłam z emerytury, bo urząd miasta owszem załatwia sterylki, ale kotkę trzeba zabrać bezposrednio po sterylizacji , a ja mam w domu 5 kotów, więc zostawiłam moje kotki w lecznicy po zabiegu i bezpieczne zaniosłam na działkę, sterylka nie jest tania, oprócz mnie koty działkowe dokarmia kilka osób, ale nie maja kasy na sterylizację, zarząd działek nie jest zainteresowany, narazie kotki moje nie chorują, to wszystko nie jest takie proste, pamiętajmy, że karmicielami są ludzie starsi, którzy powoli wymierają, młodych nie widziałam jak 12 lat mam działkę,
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 29, 2012 17:37 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

ewan pisze:Z całym szacunkiem dla starszych pań karmicielek, ale bardzo często spotykam się z tym, że według nich wystaczy jak przyniosą w woreczku serduszka lub jakąś puszkę whiskasa a leczenie i sterylizacja to już pani po co to pani łapie da se rade :evil:

Ja bym się cieszyła gdyby ktoś u mnie na działkach dał kotu puszkę czy serduszka , dobrze że panie starsze karmią a resztą niech się zajmą młodzi .Ja mam działke 30 lat i teraz od dwóch lat jest coraz gorzej ludzie przeganiają koty , rzucają w nie kamieniami i ciągle piszą pisma gdzieś wyżej o zabranie zwierząt z ogródków działkowych ....

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw mar 29, 2012 17:42 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

Bardzo doceniam to , że są ludzie tacy jak Pani i inni karmiciele. Bez Was wiele kotów umarłoby śmiercią głodową. Czytałam wiele Pani postów i jestem pewna, że nie zostawiłaby Pani skaleczonego kota bo sam się z tego wyliże.
Jestem też starszą panią.
Pozdrawiam serdecznie :D
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw mar 29, 2012 17:50 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

musze się pochwalić,że w ubiegłym roku zabrałam chorą kotkę z działki, leczyłam i zabrałam do domu, po ogłoszeniu na miau przyjechała po nią dziewczyna z Lubina i zabrała, dziś kicia jest piekną królewną, a ja zazdroszcze i żałuję, że jej nie zostawiłam
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 29, 2012 18:17 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

Jeśli uważa Pani, że kotka ma dobry dom to trzeba się cieszyć.
Wiem, że trudno jest oddawać koteczki bo ja po każdym oddanym wpadam w rozpacz.
Niestety nie da się zatrzymać wszystkich.
Tym sposobem doszłam do piątki w moim domu.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw mar 29, 2012 18:22 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

no ja niestety mam na swoim terenie kilka pań w starszym wieku dla których sterylizacja, a już aborcyjna są nie do pomyślenia, w kwestii leczenia też są oporne, jak choćby pani od kotki z uszkiem. Oczywiście wspaniale, że są i karmią te biedy z lichej często emeryturki.
Kochane kobitki, ale czasem ciężko pewne rzeczy po dobroci załatwić :wink:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 29, 2012 18:30 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

szkoda, że wet jej nie wyciął od razu... przecież to ucho też było pod narkozą robione... a tak, za jakiś czas, kot znów będzie premedykowany :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 29, 2012 19:10 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

Magija pisze:
Mamrot pisze:
Ciepła pisze:A Behemot w niedziele jedzie do prawdopodobnie DS :oops:
Państwo pofatygowali się specjalnie do mnie,żeby go obejrzeć realnie..
więc trzymajmy kciuki za rozwój sytuacji :mrgreen: :ok: :ok: :ok: :ok:


NO I CZO?!

i ja dopytuję


mam coraz więcej wątpliwości co do tej adopcji..
Behemot miałby domek wychodzący,ale w szelkach..
to jestem jeszcze wstanie przetrawić,ale moje wątpliwości budzi fakt,że w Ankiecie była wzmianka o psie którego musieli oddać do przyjaciela..teraz są tam dwa psy w boksach w ogrodzie,ale poprzedni kot został zagryziony 8O :strach: :strach: :strach:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw mar 29, 2012 19:16 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

Georg-inia pisze:szkoda, że wet jej nie wyciął od razu... przecież to ucho też było pod narkozą robione... a tak, za jakiś czas, kot znów będzie premedykowany :(


Taki plan był, ale miała zarówno na uchu jak i wewnątrz sporo guzków więc zabieg wycinania ich jak i amputacji trwał dosyć długo, a wet bał się co zastanie wewnątrz czy nie ma np. przerzutów albo ropomacicza a to też wymagałoby czasu więc zwyczjnie obawiał się czy kicia przeżyje tak dużą dawkę narkozy.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 29, 2012 19:25 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

Ciepła pisze:mam coraz więcej wątpliwości co do tej adopcji..
Behemot miałby domek wychodzący,ale w szelkach..
to jestem jeszcze wstanie przetrawić,ale moje wątpliwości budzi fakt,że w Ankiecie była wzmianka o psie którego musieli oddać do przyjaciela..teraz są tam dwa psy w boksach w ogrodzie,ale poprzedni kot został zagryziony 8O :strach: :strach: :strach:


nie podoba mi się to... już raz miałam rozmowę z kimś, kto MUSIAŁ psa oddać sąsiadom. Jak zapytałam, dlaczego, jak pies to zniósł i czy nie tęskni - dostałam odpowiedź - cytuję: "Ty w końcu chcesz tego kota oddać, czy wolisz martwić się, że mojemu psu było smutno" :roll:
rozumiem oddanie zwierzaka komuś zaprzyjaźnionemu, naprawdę, raz nawet wydałam kota do takiego domu. Nie chcę ujawniać publicznie powodów, dlaczego ci państwo oddali swoją kotkę, a po 5 latach zgłosili się do mnie po kota, to bardzo osobiste, prawie płakali i ciężko im było o tym mówić, ale byli szczerzy - nikt nie wymyśliłby na poczekaniu takiej historii. Natomiast tutaj? nie rozumiem. Psa oddali, teraz mają dwa...
Ciepła, to Ty z nimi rozmawiasz i "czujesz" ludzi, ale przemyśl to jeszcze, bardzo proszę...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 29, 2012 20:59 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

Georg-inia pisze:
Ciepła pisze:mam coraz więcej wątpliwości co do tej adopcji..
Behemot miałby domek wychodzący,ale w szelkach..
to jestem jeszcze wstanie przetrawić,ale moje wątpliwości budzi fakt,że w Ankiecie była wzmianka o psie którego musieli oddać do przyjaciela..teraz są tam dwa psy w boksach w ogrodzie,ale poprzedni kot został zagryziony 8O :strach: :strach: :strach:


nie podoba mi się to... już raz miałam rozmowę z kimś, kto MUSIAŁ psa oddać sąsiadom. Jak zapytałam, dlaczego, jak pies to zniósł i czy nie tęskni - dostałam odpowiedź - cytuję: "Ty w końcu chcesz tego kota oddać, czy wolisz martwić się, że mojemu psu było smutno" :roll:
rozumiem oddanie zwierzaka komuś zaprzyjaźnionemu, naprawdę, raz nawet wydałam kota do takiego domu. Nie chcę ujawniać publicznie powodów, dlaczego ci państwo oddali swoją kotkę, a po 5 latach zgłosili się do mnie po kota, to bardzo osobiste, prawie płakali i ciężko im było o tym mówić, ale byli szczerzy - nikt nie wymyśliłby na poczekaniu takiej historii. Natomiast tutaj? nie rozumiem. Psa oddali, teraz mają dwa...
Ciepła, to Ty z nimi rozmawiasz i "czujesz" ludzi, ale przemyśl to jeszcze, bardzo proszę...


Inga ja tak intensywnie myślę,że aż mi czacha paruje 8O ..
pojedziemy do Bukowca z Behemotem i na miejscu się wszystkiego dowiem..
nie zostawię go dopóki nie będę miała pewności ,że nic mu nie będzie. :ok: .
czasami wycieczki z kotem też są fajowe,niech kot pozwiedza świata :wink:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw mar 29, 2012 22:08 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

Przepraszam, że się wypowiadam.
Ciepła, pomyśl jak się coś złego stanie to nie będziesz mogła tego sobie wybaczyć.
Samo stwierdzenie że poprzedni kot został zagryziony powala. :strach:
Jeszcze raz przepraszam. :oops:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw mar 29, 2012 22:36 Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź

Ciepła decyzja należy do Ciebie, ale Twoje obawy są uzasadnione - to nie wygląda różowo - przemyśl jeszcze na spokojnie.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 568 gości