BRYLANT nasz kochany. Zamienił TDT w DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 29, 2012 17:31 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

lidka02 pisze:
alab108 pisze:Byłam ciekawa, myślała, myślała, aż wymyśliła :P Podejrzewałam, że Lidka coś wykombinuje, bo krąży koło Brylanta i krąży :ryk:

Oj tam oj tam musimy kombinować zeby wszystkim nam było choć ciutke lepiej :oops: dla czego jedne na tapczanie a inne w piwnicy :(


:D :ok:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw mar 29, 2012 18:18 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Niestety tym razem mam problem z Brylantem weszłam do piwnicy a tam pełno sierści ,naprawdę bardzo dużo kępek wszędzie.Brylant wyskubał sobie plamę na głowie przy uszach i mam wrażenie ,ze wyrywa sobie te włosy ja Morris wcześniej.Nie ma,m pojecia co zrobić bo nawet karmy nie jestem w stanie mu zmienić bo je tylko miękkie czyli puszki.Czy to stres czy jedzenie ,czy inne licho?
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw mar 29, 2012 18:22 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Mam wrażenie, że ewexoxo coś pisała, że wet wypatrzył jakieś zyjątka w sierści Morrisa - może coś lapią w piwnicy?
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw mar 29, 2012 18:27 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Kurcze o n tych żyjątek miał mnóstwo cały czas jest na lekach tzn. miał przede wszystkim wszoły i zmienioną sierść i wyłysienia,ale teraz kiedy ładny się juz zrobił wyrwał sobie włosy i ma sączące się rany.Poczekam moze Ewelina napisze co jej wet mówił.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw mar 29, 2012 19:01 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Może to stres związany z tym jego bytowaniem w piwnicy? :cry:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Czw mar 29, 2012 20:24 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Kurcze wszoły łatwo się pozbyć , może to stres albo od jakiegoś leku jak za długo .A Brylancik nasz ksiąze jest teraz tam sam , może jakiś drapak , zabawki żeby się nie nudził :oops:A ja wróciłam z miasta teraz od kotów i chyba kotka jest ciężarna :( a koło szpitala ciągle mam wszystko powyrzucane , nawet wodę wyleją ...Takie mendy.Biedny brylant pewnie to go boli albo swędzi....

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw mar 29, 2012 20:58 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

alab108 pisze:Byłam ciekawa, myślała, myślała, aż wymyśliła :P Podejrzewałam, że Lidka coś wykombinuje, bo krąży koło Brylanta i krąży :ryk:

Lidka jest cudna :1luvu: i żadna choroba kota jej nie straszna
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw mar 29, 2012 21:01 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

A Brylant jest sam w piwnicy? Był jeszcze Kuro :roll:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Czw mar 29, 2012 21:13 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Jest z Kuro nadal bo nie miałam innej opcji.Kuro był z nim i w schronisku i tutaj test będzie miał też jeszcze powtarzany.Niestety Brylant wyrwał sobie kolejną dziurę i zrobił ogromną sączącą się ranę mam wrażenie ,ze się oskalpował.Niestety Kuro jest kotem dominującym co chyba jednak Brylantowi nie służy.Pięknie porastał sierścią a teraz wygląda tragicznie bo nie tylko zrobił sobie łyse plamy lecz to są sączące rany ,żywo czerwone jakby ktos zerwał mu skórę.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw mar 29, 2012 21:14 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Nasz pan doktor przeczesywał dokładnie futro grzebieniem i przyglądał się pod lupą. Mówił, że widział odchody jakiś pasożytów. Pokazywał nam nawet jakieś kropki i mówił, że to może roztocza :?
U nas Morris na początku miał takie zrywy że nagle zaczynał się drapać albo nerwowo lizać i wygryzać i wyglądało to jakby go coś nagle ugryzło. Zresztą pisałam, że się drapał tak że miał ślady na szyi od pazurów. Wtedy zakładaliśmy że to nerwowe drapanie od stresu, ale jeżeli były jakieś pasożyty to stres napewno potęgował te reakcje.
Morris po zabiegu z zębami bardzo dokładnie został spryskany Frontline Spray. Jak go odbierałam wieczorem jeszcze był mokry i nieprzytomny. Od tego czasu nie ma żadnego problemu z futrem, bardzo rzadko się drapie, a więcej liże ale to już w ramach pielęgnacji futra.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw mar 29, 2012 21:23 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

ewexoxo pisze:Nasz pan doktor przeczesywał dokładnie futro grzebieniem i przyglądał się pod lupą. Mówił, że widział odchody jakiś pasożytów. Pokazywał nam nawet jakieś kropki i mówił, że to może roztocza :?
U nas Morris na początku miał takie zrywy że nagle zaczynał się drapać albo nerwowo lizać i wygryzać i wyglądało to jakby go coś nagle ugryzło. Zresztą pisałam, że się drapał tak że miał ślady na szyi od pazurów. Wtedy zakładaliśmy że to nerwowe drapanie od stresu, ale jeżeli były jakieś pasożyty to stres napewno potęgował te reakcje.
Morris po zabiegu z zębami bardzo dokładnie został spryskany Frontline Spray. Jak go odbierałam wieczorem jeszcze był mokry i nieprzytomny. Od tego czasu nie ma żadnego problemu z futrem, bardzo rzadko się drapie, a więcej liże ale to już w ramach pielęgnacji futra.

Najgorzej ,ze on już trzy razy otrzymał środki na te pasożyty dwa razy advocat i raz frontlain .Wcześniej na pewno miał wszoły i się tak nie skalpował a teraz wyglada strasznie a to dopiero jeden dzień,co będzie jutro.Mam wrażenie ,ze najgorzej swędzi go głowa i szyja tam są oprócz tych dużych też małe ranki.Czy znów nie odłoża kastracji ze względu na jego stan ,porażka.
Ostatnio edytowano Czw mar 29, 2012 21:24 przez horacy 7, łącznie edytowano 1 raz
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw mar 29, 2012 21:23 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

horacy 7 pisze:Jest z Kuro nadal bo nie miałam innej opcji.Kuro był z nim i w schronisku i tutaj test będzie miał też jeszcze powtarzany.Niestety Brylant wyrwał sobie kolejną dziurę i zrobił ogromną sączącą się ranę mam wrażenie ,ze się oskalpował.Niestety Kuro jest kotem dominującym co chyba jednak Brylantowi nie służy.Pięknie porastał sierścią a teraz wygląda tragicznie bo nie tylko zrobił sobie łyse plamy lecz to są sączące rany ,żywo czerwone jakby ktos zerwał mu skórę.


Basiu u Morrisa na skórze były trzy głębokie rany na bokach, po których już ma blizny na zawsze. Wyłysienia były głównie na szyi, za uszami i na bokach tuż za przednimi łapami. Tam miał łyse placki, ale jak oglądalismy go dokładnie w gabinecie to się okazało że dalej w stronę ogona też ma kępki wyrwanej sierści - im dalej tym mniejsze i rzadsze, ale jednak były.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw mar 29, 2012 21:25 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

horacy 7 pisze:Najgorzej ,ze on już trzy razy otrzymał środki na te pasożyty dwa razy advocat i raz frontlain .Wcześniej na pewno miał wszoły i się tak nie skalpował a teraz wyglada strasznie a to dopiero jeden dzień,co będzie jutro.Mam wrażenie ,ze najgorzej swędzi go głowa i szyja tam są oprócz tych dużych też małe ranki.Czy znów nie odłoża kastracji ze względu na jego stan ,porażka.


a używałaś Frontline krople czy spray? NIe wiem czy te preparaty mają takie samo działanie?
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw mar 29, 2012 21:28 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Czyli te same okolice,czyli to raczej nie alergia pokarmowa tylko coś z tymi pasożytami lub sama nie wiem co.Frontlain mam więc spryskam go lecz moze dopiero po wizycie u weta ,boję się by go w końcu nie otruć tyle tego wziął.On wcześnej miał tez steryd więc mniej go swędziało teraz ma steryd odstawiony.Używane były krople na kark ,w domu mam spray.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw mar 29, 2012 21:34 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

z tego co piszesz i co sama widziałam to objawy są bardzo podobne. A najciekawsze jest to, że obaj zaczęli się skalpować "na wylocie", bo Morris dopiero u Zosi, a teraz Brylant kiedy ma mieć DT.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], puszatek i 78 gości