Koszmaria pisze:RC to tylko odrobinę lepszy whiskas...w składzie na pierwszym miejscu są zboża,a kot to nie mysz przecież,nie?
Kot myszą nie jest zdecydowanie, ale nie zgadzam się by RC było tylko
odrobinę lepsze od Whiskas. Whiskas/kitekat zwierają 4% mięsa, a o RC, jak kiedyś słyszałam zawiera 26%. To nie jest wcale odrobina więcej. Moje koty karmione były wszystkim. Kiedyś karmiła je moja mama. Kupowała im wyłącznie whiskas i kitekat suche i mokre. Zaczęły sie problemy z żołądkiem, wymioty, brzydka sierść, tycie i okropny zapach z kuwety. Później przerzuciliśmy się tylko na mięso. Polepszyło się ale zapach z kuwety się nie zmieniał a sierść poprawiła się tylko odrobinę. Obecnie koty dostawały RC Indor + różnorodne mięso (wołowina, kurczaki, ryby, czasem podroby). Z kuwety nic nie śmierdzi (kiedyś wyjechaliśmy na tydzień a sąsiadka zapomniała zmieniać kuwetę - po przyjeździe, z kuwety przy użytkowaniu 3 kotów nic nie śmierdziało!!!) sierść jest błyszcząca, żadnych problemów z kulami włosowymi nie mieliśmy od paru lat a koty zadowolone:) Wydaje mi się że teraz koty dostają dietę racjonalną. To, czego za mało jest w karmie RC daję osobno. Dlatego tak o tę RC pytam.
seidhee pisze:Sucha karma tak naprawdę niezbyt pomaga oczyszczać zęby.
Najlepsze jest surowe mięso w dużych kawałkach, kot musi je naprawdę pogryźć i wtedy oczyszcza sobie ząbki.
Są też różne preparaty na usuwanie kamienia - np. Orozyme, albo takie coś co dolewa się do wody.
moja kota wcina surowe mięso prócz pokarmu suchego i to nic nie daje...
Ale zaciekawiło mnie to "coś" do wody. Co to konkretnie?
Niacha pisze:Przechowywanie 10 kg karmy dla jednego kota może skutkować nieświeżością tejże karmy.

Ja kupuję 7 kilowe paczki na dwa koty, to starcza na ok 3 miesiące - karma nie zdąży zwietrzeć.
Nie opłaca mi się kupować mniejszych worków karm bo mam 3 koty obżartuchy;) Jak kupuję duży worek, przesypuję do kilku mniejszych worków strunowych i wtedy pokarm nie jest zwietrzały!
Niestety RC to jedyna karma, na którą nie jest uczulona moja kota... Po pozostałych (Bosh sanabelle, Purina, Taste of the WILD) po kilku dniach kota zaczyna się drapać niemiłosiernie nad oczami i w tych miejscach powstają rany zabarwione krwią ...
Niacha pisze:Do pyszczka polecam pastę Orozyme - zniweluje zapach z mordki.
żadnej pasty nie weźmie do pyszczka z dobrej woli a próba choćby delikatnego "przymuszenia" kota do zjedzenia pasty skutkuje prychaniem, warczeniem i naprawdę bolesnym podrapaniem do krwi naszych rąk.
Teraz kupiłam na spróbowanie 2 małe paczuszki: RC maine coon i Orijen. RC Maine Coon nie ma aż tak dużych chrupków jak się spodziewałam ("tylko" 1x1cm) ale Orijen! To nie są chrupki a posypka! małe trójkąciki o grubości 2-3mm to trochę przesada. Moja kota połknęła bez gryzienia
No nic.. wytestuje je mój alergik i zobaczymy.