Poznań Główny PKP/PKS 2012 r| Budowa w pełni i nowe stado...

[kasia_5000]

Na razie nic dla Niego nie mamy...

A dzisiaj dowiedziałam się jeszcze, że do jutra wieczorem muszą zniknąć ze skupu makulatury przy PKS dwa kocurki.
Stróż zabierze oswojoną kotkę, ale kocurków, które dokarmia już nie może zabrać.
KMagda zaoferowała dla Nich awaryjny tymczas, być może jutro koło południa p. Alina P. da radę złapać Je i zawieźć na zabieg, jeśli Nie, ja dopiero wieczorem po pracy będę mogła tam pojechać i zabrać Je do weta.
Czy ktoś mógłby mi pomóc transportowo?

[merka]

Jakaś dziewczyna z dogo chce psa dzisiaj zobaczyć, oby to oznaczało zwrot akcji we właściwym kierunku...

[paula_kropcia]

Może Marta Sobkowiak?
Ja dzisiaj jestem na 20 u weta w rolniczej także mogę jakieś koty odebrać- zawieźć do miejsc docelowych.

[marinella]

Chciałam powiedzieć ze oficjalnie Radkowi przewróciło sie w tyłku
Dziś wywaliłam połowę nałożonej do miseczki porcji mięsa
chyba jest na tyle dożarty ze nie podołał a miesko po całym dniu pobytu w ciepełku jakoś średnio wygladao więc poszło do kosza

nie podoba mi sie troche jego siersć, taka matowa jest ale mam nadzieje ze się poprawi

[merka]

Mój Radosław , ale żeby mięso się marnowało, nieładnie!

[paula_kropcia]

Kropcia wczoraj miała sterylkę... źle to znosi. U weta zrobiła taki raban przy próbie zakładania ubranka, że z dr Asią łapałyśmy ją po całym gabinecie zabiegowym- dramat. Ani ubranka ani kołnierza nie da rady jej założyć, zresztą nawet nie bardzo da się ją pogłaskać bo od razu warczy i tak za dużo się nie liże, póki co to śpi w ustronnym miejscu.
Martwię się o nią prawa strona ją bardzo boli bo nawet ma problem, żeby się położyć na tym boku
Jedzenie zwymiotowała, dzisiaj popołudniu kilka kęsków białego serka, wody też prawie nic
Jutro kontrola zobaczymy co na to dr Asia.
Czy ktoś miał podobne "problemy" po sterylce? Nie mogę patrzeć na ten cierpiący czarny kłębuszek.
Przy okazji Noelkę też wezmę na kontrolę. Noelcia pomału robi postępy, ale do tego aby podeszła do nas i dała się głaskać to długa droga. Do Nuty wydaje się, że się trochę przywyczaiła i już się tak nie boi ale chyba ogólnie psów zbytnio nie trawi. Może by robiła większe postępy w domu bez psa? Zobaczymy. W każdym razie jak ktoś ma jakieś sposoby na oswajanie nieufnego kota to poproszę

[itaka]

Przez żołądek do serca. Ja staram się oswajać jedzeniem. No ale wiadomo, że czasu potrzeba.

[merka]

Chciałam tylko nadmienić, że pies z PKS (Diego ) pojechał dzisiaj do DT
Dziękuję dziewczynom z dogo!

[marinella]

super

[Etka]

ja trochę nie w temacie.

zbieram podpisy pod petycją przeciwko zabijaniu polskich koni i zaprzestaniu okrucieństwa jakie jest stosowane w długodystansowych transportach do Włoch. Pomóżcie zbierać podpisy.

viewtopic.php?f=21&t=139334

[merka]

ja trochę nie w temacie.

zbieram podpisy pod petycją przeciwko zabijaniu polskich koni i zaprzestaniu okrucieństwa jakie jest stosowane w długodystansowych transportach do Włoch. Pomóżcie zbierać podpisy.

viewtopic.php?f=21&t=139334

nie można już podpisywać, czas się skończył.

[Etka]

z tego co wiem zbieraja jeszcze kilka tygodni.

edit: podpisy zbierane są jeszcze przez 3 miesiące, info z grupy członkowskiej STOP SKARYSZEW

[merka]

Taka informacja mi się pojawia: "The time period for signing this petition has ended."

[Etka]

Taka informacja mi się pojawia: "The time period for signing this petition has ended."

to pewnie mówisz o jakiejś on line

ja o petycji papierowej Tary
http://www.stop-skaryszew.pl/index.php/ ... ia/petycja

[merka]

Info o psie, jeśli kogoś interesuje:


"Pozwolę sobie coś napisać i później dostawie zdjęcia (bo zapomniałam karty od aparatu)

Podróż przebiegła bardzo obiecująco, na początku w mieście trochę nerwów a na trasie już pełen spokój i nawet przysypiał
Na miejscu puściłyśmy go luzem co mu się bardzo spodobało obsikał każdy fragment podwórka, a że podwórko jest spore to nie wiem skąd on miał w sobie tyle tego...
Zrobiłyśmy mu miejsce w kojcu, chłopacy przywieźli i wstawili budę i karolcia1509 powinna się później pojawić i opisać jak psiak po pierwszej nocy W końcu to u niej psiak znalazł DT
Co do samego psa to mnie ma całą, nie znał mnie a pozwolił sobie zrobić wszystko.Nawet smaki z ręki bierze delikatnie. Jestem pod tym względem w szoku! Pies, który większość życia na łańcuchu był i taki kochany?

Psiak niepewny jest tylko przy misce, nie pozwoli podejść, ale pewnie dlatego, że wcześniej jadł kasze, a teraz ma mięsko i najada się na zapas.
Na pewno trzeba go wykastrować bo to mały narwaniec jest i bardzo próbuje wszystkimi rządzić - zwłaszcza psami. Myślę że po kastracji trochę mu to minie.

Będzie miał u karolci dobrze. Podwórko spore, jedzenie - na pewno nie kasza , koleżankę do towarzystwa i swój kąt.

Teraz czekamy na info od karolci, a ja później wstawię zdjęcia (na większości pies sika - znaczy teren )

Edit
P.S. niestety aportowanie nie jest jego mocną stroną ale czasem za piłką pobiegnie sprawdzałyśmy wczoraj"