Moderator: Moderatorzy
Annazoo pisze:Dziewczyny, jak zacząć?
Do jakiego weta w Krakowie iść z kotem, wstępnie zdiagnozowanym jako cukrzyka?
Nie mam jeszcze wyników badań, jedynie info o bardzo podwyższonym poziomie glukozy.
Wstępna diagnoza wystawiona przez dr Dudę, w czwartek mamy wizytę w Arce u dr Chmielarz.
Szukać kilku diagnoz u kilku weterynarzy?
Na czym się opierać, gdy wokół tak wiele opinii?
Od której części tego wątku zacząć czytanie, by dowiedzieć się rzeczy na początek najważniejszych?
Mój Waluś kochany
Caninsulina, insulina wieprzowa, produkowana przez firmę Intervet jest jedyną zarejestrowaną insuliną w insulinoterapii zwierząt. Jak już sama nazwa wskazuje, pierwotnie była ona skoncypowana dla psów. „Canis” to po łacinie „pies”. Kolejność aminokwasów świńskiej i psiej insuliny własnej jest podobna. Przy rejestracji leku producent powinien wprawdzie udowodnić skuteczność preparatu, jednak czy akurat ten lek jest optymalny dla nowego gatunku zwierząt, nie odgrywa już żadnej roli. Tak więc nieco później (w 2005 r.) Intervet dopuścił Caninsulinę w niezmienionej formie do leczenia cukrzycy u kotów.
Koty jednak to nie małe psy. Mają one inaczej zbudowane enzymy trawienne. Brakuje im mianowicie pewnych enzymów trawiących węglowodany, które posiada pies. Ich organizm przystosowany jest przede wszystkim do spożywania białka zwierzęcego. Z tego też powodu koty nie potrzebują takiego profilu działania i tak dużych ilości insuliny jak psy.
Poza tym koty mają zupełnie inny sposób zaspakajania głodu. Psy cukrzycowe powinny dostawać większe porcje karmy dwa razy dziennie. Kot natomiast chciałby dziobać w swojej miseczce najchętniej co godzinę. Caninsulina, specjalnie przystosowana dla potrzeb organizmu psa, zawiera 30 proc. insuliny o szybkim czasie działania (semilente), która zaczyna działać już bezpośrednio po iniekcji. Nadaje się więc do jak najszybszego transportu przerobionych na glukozę węglowodanów do komórek. U kota, który spożywa mało węglowodanów i je dużo mniejsze porcje, Caninsulina powoduje gwałtowne spadki glukozy we krwi. Krzywa cukrowa jest wtedy w kształcie litery V. Wyniki przed iniekcją (PRE) oscylują najczęściej w przedziale 400-500 mg/dl, a w szczycie ok. 100 mg/dl, a nawet poniżej. Takie wahania cukru w krótkim czasie są obciążające i stresujące dla organizmu i psychiki pacjenta. Zawroty i nudności przeplatają się z atakami głodu. Jest to zapewne wystarczający powód, by unikać podobnych krzywych. Pomocna w takich przypadkach jest zmiana insuliny.
Ze względu na silne działanie Caninsuliny bezpośrednio po iniekcji zaleca się ograniczenie liczby posiłków do dwóch większych, co u kota jest zupełnie nienaturalnym sposobem zachowania. Koty będące jeszcze na początku insulinoterapii lub te, które mają niewyrównaną cukrzycę, nie są w stanie w ogóle zaspokoić głodu. Tak drastyczne ograniczanie im jedzenia byłoby zarówno dla zwierzęcia, jak i jego właściciela potworną męką. Znamy sami sytuacje, że już po 2-3 godzinach zwierzę było tak głodne, że nie odstępowało od naszych nóg i żebrało o karmę.
Gwoli ścisłości należy jednak dodać, że istnieją pojedyncze przypadki, kiedy lekarzowi weterynarii udaje się na Caninsulinie wyrównać cukrzycę u kota. U większości zwierząt wcześniej czy później konieczna jest jednak zmiana preparatu.
Tinka07 pisze:@Avian, a jak wygląda krzywa cukrowa u Agatki? Jakie macie wyniki w szczycie?
Tinka07 pisze:Annazoo,
fruktozamina wskazuje jednoznacznie na cukrzycę. Czy lekarz zalecił już insulioterapię? Kup koniecznie cito paski Ketostix do monitorowania ketonów w moczu.
Pozdrawiam
Tinka
PS: Zaraz obejrzę resztę wyników.
Nie widzę, w skanie zleceń Cani...coś..tam, ale jeśli gdzieś to słowo jest, to jest to Caninsulina. Masz ten preparat już w domu?Annazoo pisze:Tak, proszę zobacz na skan zaleceń... to jest ta Canincośtam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 244 gości