Dzisiaj na murku krówek i "sztyletka"... ale jak odchodziłem jak to się wszystko zaczęło złazić z góry

Nawet nie pomyślałem, że nade mną 4 koty siedziały

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kociojciec pisze:Poniedziałek to zdecydowanie nie mój dzień.
Wiedziałem, że późno skończę i udało mi się dotrzeć na 18:00.
Koty obskoczyły mnie na około.
Sypnąłem chrupek... to nie to.
Wyciągnąłem rękę do głaskania (bo ogony jak anteny sterczały)... to nie to.
Nalałem świeżej wody...też nie to.![]()
Ktoś je tutaj rozpuszcza pachnącym mokrym jedzeniem![]()
Nawet moje chłopaki nie są tak wybredne.
kaja555 pisze:ale fajne fotki ezzmetak je często widuję, jak się plażują w trawie
ezzme pisze: (...)
ja ostatnio mam problem, że nie zawsze wiem jak się będę czuła na spacery, dlatego się już nie zapisuję. czasem jak akurat przechodzę to poczęstuję kociaste jakimś mokrym, bo wiem, że suche mają regularnie
dojście naszego rodzynka kociegoojca
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 87 gości