KOTY PANA STANISŁAWA - WSZYSTKIE ZWIERZAKI U SIEBIE:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 26, 2012 18:44 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-WSZYSTKIE POJECHAŁY :)

Szalony Kot pisze:Matko, piszę do Was w drodze z Kielc do Warszawy, gdzie mnie wysłano zaraz po przyjeździe z Francji. Ogarniam, do jutra mam nadzieję zacząć być stuprocentowym człowiekiem...

w samą porę bo już miałyśmy Cię z Carmen publicznie wychłostać ;) Co z tym domem potencjalnym dla Bronka? Bo nic nie wiemy od dwóch tygodni, Carmen się z Tobą nie mogła w ogóle skontaktować.

Czy ktoś ma jakieś pomysły w związku z kasą? Do 20.04 musimy uzbierać kolejne 400 zł na hotelik dla Bronka.

Carmen może by zmienić tytuł wątku? Coś o tym, że Bronek czeka na człowieka a czekanie jego kosztowne jest i każde wsparcie na wagę złota.

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 26, 2012 20:06 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-WSZYSTKIE POJECHAŁY :)

Wiecie co? Ręce mi opadły powiem delikatnie bo gdybym chciała powiedzieć dokładnie to co mi się teraz ciśnie na ustach musiałabym użyć słów wysoce niecenzuralnych.
Przeczytałam właśnie na facebooku oraz na stronie Fundacji Niechciane i Zapomniane radosną nowinę pt.:
"Szczęśliwe zakończenie przejmującej historii pani Barbary – list z podziękowaniami" http://www.blog.niechcianeizapomniane.o ... kowaniami/
http://www.facebook.com/niechciane/post ... 5159046933

Jak rozumiem wszyscy mają w dupie dalsze losy Asystenta/Bronka, opłaty za jego hotelik, szukanie mu domu i sprawa jest generalnie "szczęśliwie zakończona".
Zajebiście :evil:

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 26, 2012 20:28 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-WSZYSTKIE POJECHAŁY :)

No mnie też nieco trafiło........
Przecież teraz jest właśnie najtrudniejsze - wyadoptować dużego Psiaka we w miarę szybkim tempie ponieważ jego utrzymanie kosztuje. To jeszcze nie czas na gratulacje i oklaski i podziękowania.
:roll:

Bronek w każdym razie wykastrowany, miły, grzeczny, i bardzo, bardzo kocha ludzia.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 26, 2012 22:20 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-WSZYSTKIE POJECHAŁY :)

Magis pisze:Czy ktoś ma jakieś pomysły w związku z kasą? Do 20.04 musimy uzbierać kolejne 400 zł na hotelik dla Bronka.


Ja coś będę miała ale w tej chwili nawet zdjęć nie mam jak zrobić. Ostatnio w ogóle nie ogarniam :| Postaram się w ciągu kilku dni coś wrzucić. Obiecuję :wink:

Martyna, a gdzieś Ty była jak Cię nie było?!!!
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Wto mar 27, 2012 9:55 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-PILNIE DOM DLA BRONIA!

Najpierw w zasadzie nie wychodziłam z pracy, żeby się przygotować do urlopu, potem Francja, a potem objazdówka po Polsce.

Do domku do Bronka dzwoniłam wczoraj - pani czeka na psiaka, ucieszyła się, że wykastrowany. Przez pewien czas miałyśmy problem z kontaktem, bo co do niej dzwoniłam, to była zajęta, a co ona do mnie - to ja nie mogłam odebrać. I się trochę martwiłam, czy będzie ok, ale ufff, udało się.

Pani jest na wyjeździe teraz, wraca dopiero za tydzień, więc przez telefon umówiłyśmy się na transport w przyszły weekend (7-8 marca). Dopiero dziś do mnie dotarło, że to święta :evil: więc będę to przestawiać.
Co do kasy - jak się zorientuję, ile mam na koncie po wyjazdach, to coś przeleję, ale przed 30tym nie wiem, ile tego będzie. Na pewno po 30tym mogę obiecać przelanie 200 pln, w pracy jest bardzo pozytywny, chociaż ciężki okres :/ ale przynajmniej pies skorzysta.


Pies mojej cioci choruje na babeszjozę, jest źle :/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto mar 27, 2012 10:02 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-PILNIE DOM DLA BRONIA!

Szalony Kot pisze:Pani jest na wyjeździe teraz, wraca dopiero za tydzień, więc przez telefon umówiłyśmy się na transport w przyszły weekend (7-8 marca). Dopiero dziś do mnie dotarło, że to święta :evil: więc będę to przestawiać.


jak to na transport? Czy Pani została przemaglowana, miejsce sprawdzone, ankieta przedadopcyjna wypełniona itd?
Jeżeli rzeczywiście się uda wyadoptować Bronka do 20.04 to nie będzie potrzeby opłacać hoteliku na kolejny miesiąc.

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 27, 2012 10:06 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-PILNIE DOM DLA BRONIA!

Czyli co? Na razie czekamy?
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Wto mar 27, 2012 10:15 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-PILNIE DOM DLA BRONIA!

Ankieta, tak, wiedziałam, że mam coś z tyłu głowy.
O Pani napiszę tyle co wiem:

- Duże, ogrodzone gospodarstwo pod Tarczynem
- Głównie są tam konie, pani pytała jak on do koni i uprzedziła, że nawet jeśli ich nie zaakceptuje, to ona postara się go powoli przyuczać - a jeśli by było bardzo źle, to będzie zamykany w ogrodzonym, osłoniętym dużym kojcu z ocieplaną budą na czas jazd (bo ona te konie wypożycza na jazdy)
- Pytała, jak on do jazdy samochodem, bo uprzedziła, że będzie dużo czasu spędzał z nią jeżdżąc (tak ok. godzinę - dwóch dziennie)
- Ma być przede wszystkim pilnujący to gospodarstwo (kilkanaście hektarów, duży teren do biegania, ogrodzone, zamknięte)
- Na terenie posesji nie ma oswojonych kotów, są tylko dzikuski stajenne, które pani dokarmia, ale które uciekają przed wszystkim, więc jego negatywny stosunek do kotów nie przeszkadza.
- Pani swego czasu zajmowała się szkoleniami psów i miała psa rodowodowego z hodowli, teraz też myślała o psie z hodowli, ale woli adoptować bidusia.
- Pani pytała, jak on do dzieci, bo czasem na terenie posesji są dzieci i zaakceptowała moją odpowiedź, że jak był u mnie, to był dziećmi podekscytowany, ale nie agresywny, tylko zaciekawiony
- Ogólnie na terenie posesji cały czas są ludzie - stajenni, ona sama itd. - zależy jej, żeby pies był raczej przywiązany do niej niż do obcych (to akurat Bronek potrafi), żeby szczekał na obcych, a przynajmniej wyglądał groźnie
- Jedyny mankament, który jest nieco dziwny: Pani miała sunię, ale jedna z jej pracownic odchodząc zabrała od niej tego psa, bo bardzo się z nią zżyła. Pani nie zdecydowała się o psiaka walczyć sądownie, bo wiedziała, że psina ma u tamtej kobiety dobrze, bo faktycznie były bardzo zżyte. Sama odcierpiała po tej stracie ponad pół roku i teraz wreszcie zdecydowała się na kolejne zwierzę.

To chyba tyle, co pamiętam.
Zrobiłabym tam PA, ale to kawał drogi dla mnie, wybaczcie :( nie mam czasu i możliwości, by tak jeździć - wolę pojechać z Bronkiem i w razie czego po prostu go tam nie zostawić. Ale Pani bardzo się Bronkiem zachwycała w rozmowie, o wszystko dopytywała, pytała, czy to adopcja, z jakiej Fundacji, o historię psa pytała, o jego charakter, nastawienie, zdrowie, wiedziała, czym jest umowa adopcyjna i do czego ją zobowiązuje.
Mi się pani bardzo podobała.


A teraz uciekam do pracy, wyślę do Pani zapytanie o ankietę.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto mar 27, 2012 10:30 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-PILNIE DOM DLA BRONIA!

Szalony Kot pisze:Zrobiłabym tam PA, ale to kawał drogi dla mnie, wybaczcie :( nie mam czasu i możliwości, by tak jeździć - wolę pojechać z Bronkiem i w razie czego po prostu go tam nie zostawić.


Martyna skontaktuj się z Carmen, może pojechałybyście we dwie? Ola co Ty na to? Zawsze co dwie głowy to nie jedna.

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 27, 2012 10:37 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-PILNIE DOM DLA BRONIA!

Teraz już muszę wracać do pracy, a do Oli zadzwonię wieczorem, bo czuję, że mamy sobie do pogadania :oops:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto mar 27, 2012 16:11 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-PILNIE DOM DLA BRONIA!

Komu podkoszulkę? :arrow: viewtopic.php?f=20&t=140521

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 27, 2012 20:23 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-WSZYSTKIE POJECHAŁY :)

Magis pisze:Wiecie co? Ręce mi opadły powiem delikatnie bo gdybym chciała powiedzieć dokładnie to co mi się teraz ciśnie na ustach musiałabym użyć słów wysoce niecenzuralnych.
Przeczytałam właśnie na facebooku oraz na stronie Fundacji Niechciane i Zapomniane radosną nowinę pt.:
"Szczęśliwe zakończenie przejmującej historii pani Barbary – list z podziękowaniami" http://www.blog.niechcianeizapomniane.o ... kowaniami/
http://www.facebook.com/niechciane/post ... 5159046933

Jak rozumiem wszyscy mają w dupie dalsze losy Asystenta/Bronka, opłaty za jego hotelik, szukanie mu domu i sprawa jest generalnie "szczęśliwie zakończona".
Zajebiście :evil:


Mam prośbę do Ciebie, Magis. Pozwól, że sama zadecyduję, co mam w dupie a czego nie mam.
A wysoce niecenzuralne słowa które cisną Ci się do ust, cóż...Może napisz na priv, przeczytam i postaram się odpowiedzieć bez ciśnienia.O Klusku też Ci opowiem, jeśli będziesz zainteresowana.
I o tym, że to jeszcze nie koniec historii zwierząt pana Stanisława.Również dla nas.
Obrazek

jola od jadzi

 
Posty: 136
Od: Pt sie 10, 2007 15:30

Post » Wto mar 27, 2012 21:07 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-WSZYSTKIE POJECHAŁY :)

jola od jadzi pisze:A wysoce niecenzuralne słowa które cisną Ci się do ust, cóż...Może napisz na priv, przeczytam i postaram się odpowiedzieć bez ciśnienia.O Klusku też Ci opowiem, jeśli będziesz zainteresowana.
I o tym, że to jeszcze nie koniec historii zwierząt pana Stanisława.Również dla nas.


Przepraszam Cię bardzo Jolu, ale to fundacja opublikowała na forum publicznym jakim jest facebook i strona www informację o szczęśliwym zakończeniu historii Pani Basi. I nie widzę powodu dlaczego ja mam pisać o swoich odczuciach związanych z informacją podaną publicznie do kogoś prywatnie.
Jedyne co mnie w tej chwili szczerze interesuje to zakończenie utrzymywania psa Pani Basi. Jeżeli fundacja jest w stanie przejąć utrzymywanie Bronka od zaraz będę się bardzo cieszyć ze szczęśliwego zakończenia. Natomiast jeżeli nie to publikowanie łzawych historii o szczęśliwym finale nie pomaga mi w zbieraniu pieniędzy na hotelik dla psa. W jaki sposób mam teraz po ogłoszeniu przez fundację "szczęśliwego finału" organizować zbiórkę pieniędzy w której celem jest utrzymanie psa Pani Basi? Czy ktoś się przez chwilę nad tym zastanowił przed opublikowaniem tych informacji?

Edit: Mam nadzieję, że dom z którym rozmawia Martyna okaże się sensownym miejscem i problem z finansowaniem hoteliku Bronka zostanie rozwiązany. Co dla mnie będzie "szczęśliwym finałem" akcji ze zwierzakami Pani Basi.
Ostatnio edytowano Wto mar 27, 2012 21:41 przez Magis, łącznie edytowano 1 raz

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 27, 2012 21:24 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-PILNIE DOM DLA BRONIA!

[quote="Szalony Kot"]Ankieta, tak, wiedziałam, że mam coś z tyłu głowy.
O Pani napiszę tyle co wiem:


- Na terenie posesji nie ma oswojonych kotów, są tylko dzikuski stajenne, które pani dokarmia, ale które uciekają przed wszystkim, więc jego negatywny stosunek do kotów nie przeszkadza.
-

To może do psiaka dołożyć parkę kotów -dzikusków - na pewno na forum się takie znajdą ( w korbiewicach chyba mają... )
I bylo by jak w wólkowskim wątku - na pieska do adopcji dwie kocie się załapały... :wink:
..tak się wtrąciłam, bo podcztuję cichcem :oops:

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Wto mar 27, 2012 21:40 Re: KOTY PANA STANISŁWA part III-PILNIE DOM DLA BRONIA!

Dobra, ogólna frustracja w temacie adopcji Psów Pani Basi jest wszystkim znana, tak i nam, jak i Fundacji, gdzie jest Klusek. Moim zdaniem publikacja tego TYTUŁU teraz to nie był dobry pomysł bo można było przecież napisać, że tu list od Pani Basi a tu jeszcze 2 Psiaki czekają i zachęcamy do adopcji, prezentujemy, itp. Ale nie dowalajcie sobie teraz na zakończenie.

Natomiast ode mnie specjalne przesłanie do Martyny: nie doczekałam się kontaktu z Tobą dziś, podobnie jak od ponad 2 tygodni. Powodu nie znam ale chciałabym otrzymać jakieś informacje na temat ewentualnego domu dla Bronia (ankieta) i ewentualnego spotkania z Panią, z Psem czy bez Psa to się jeszcze zobaczy.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 314 gości