Przygody Alberty i paru innych dzikusów :)

[Magija]

mi tam wcale nie do śmiechu
zaraz będą kocięta

[indianeczka]

I ja się przywitam

i ja się dołączę

[gosiaa]

mi tam wcale nie do śmiechu
zaraz będą kocięta

dokładnie

[mgska]

valdek, weź się nie wygłupiaj
łap Alberte i na sterylkę z nią

[valdek]

valdek, weź się nie wygłupiaj
łap Alberte i na sterylkę z nią

jest to w mojej sytuacji awykonalne - brak możliwości technicznych i finansowych

[Duszek686]

valdek - może napisz w tytule miasto i prośbę o pomoc w złapaniu Alberty...
Na pewno znajdzie się ktos z klatką łapką, kto pomoże.

[kalewala]

jest to w mojej sytuacji awykonalne - brak możliwości technicznych i finansowych

Skąd jesteś? Może da radę coś zorganizować?

[Magija]

finansowo na pewno pomoże kasa kastracyjna
jeśli nie pomoże to deklaruję 10zł na sterylizację kotki

a to ona nie jest oswojona? gdzieś mi się wydaje, ze tak czytałam

[gosiaa]

Kurcze, przecież w trójmieście mnóstwo osób z miau, jak teraz nie masz możliwości technicznych, co jak się pojawią cztery kociaki, trzeba działać, pieniądze się uzbiera, może zmień tytuł.

[valdek]

Ja: - Alberta, namawiają mnie inni Duzi, żebym Cię łapał do klatki.
Alberta: - Nie mów ! Oni tak na poważnie ?
Ja: - Serio, serio.
Alberta: -
"To taka głupia, to ja już nie jestem,
głupia to może, ale taka to już nie!
I skoro raz tu już jestem
i skoro nie jest mi źle z tem,
to czemu nie, proszę bardzo,
to niech tknie!"

[kalewala]

No cóż, będą małe kotki..

Szkoda..

[valdek]

No cóż, będą małe kotki..

Szkoda..

To się napisze ogłoszenia i poszuka dla nich DS, mam nadzieję, że końca świata przez to nie będzie

Kilka słów wyjaśnienia:
Dowiadywałem się o cenę sterylizacji u weterynarza, do którego chodziłem z moim kotem. Obiecał wykonać zabieg "po znajomości" za 100 zł, bo jego normalna cena to 150 zł.

Rozmawiałem telefonicznie z urzędnikiem z Wydziału Ochrony Środowiska i ów urzędnik zacytował mi ustawę, która wchodzi z dniem 1 kwietnia 2012, z której wynika, że gmina ma obowiązek pokryć koszty sterylizacji zwierząt, które potem trafią do schroniska. Chodzi więc o zwierzęta bezpańskie, ale nie wolnobytujące, których sterylizacji miasto nie będzie refundowało. Dodał jeszcze, że nie powinno się sterylizować kotów dziko żyjących.
No cóż, mamy z Albertą pecha, że żyjemy w ..., a nie w Gdyni, gdzie miasto refunduje 500 sterylek kotów, bez względu na to, czy to zwierzaki bezpańskie, czy wolno żyjące.

Pytanie konkursowe:
W jakim mieście żyje Alberta ?
Aby rozwiać wszelkie złudzenia - do wygrania na pewno nie będzie nic cennego, nawet nie wiadomo, czy będzie jakakolwiek nagroda ...
Jakie miasto, taki konkurs

[valdek]

- Co masz w ręku ? Chcesz mnie tym złapać ? - zapytała Alberta
- Nie, to tylko aparat fotograficzny - odrzekłem.
- Coś dla mnie do jedzenia ? - ucieszyła się Alcia - Smaczne ?
- Nie do jedzenia, aparatem fotograficznym mogę zrobić Ci zdjęcie.
- A po co ?
- Żeby inni Duzi zobaczyli, jaka jesteś śliczna.
- Tak tylko mówisz, żeby mnie złapać. Nie ufam Ci.
- Mówię prawdę, jesteś śliczna, najładniejsza kotka na osiedlu - zapewniałem z przekonaniem.



- Najładniejsza mówisz ? - wyprężyła się dumnie - Przez grzeczność nie zaprzeczę ... bo nie chcę się z Tobą kłócić

[boniantos]

valdek, to nie jest śmieszne. Rozejrzyj się po wątkach ile jest tragedii i kocich nieszczęść. Przecież temu służy nasza działalność na forum. Karmienie i schronienie owszem, ale to wszystko na nic jak się będą mnożyć.

No cóż, będą małe kotki..

Szkoda..

To się napisze ogłoszenia i poszuka dla nich DS, mam nadzieję, że końca świata przez to nie będzie

to nie lepiej jeżeli te DS dadzą dom, które już są bezdomne? Po co powoływać na świat kolejne? Valdek, skala zwierząt szukających domu jest tak ogromna... nie wierzę, że tobie trzeba to pisać

[mgska]

valdek, dasz radę ją złapać?
czy ona jest bardzo dzika?

Jeśli chodzi o kasę, to ja ta tez deklaruje 10zł.