Annathea pisze:seidhee pisze:Moim zdaniem starsza osoba tak samo ma obowiązek odpowiedzialnie podejść do kwestii adopcji, jak młodsza. Tym bardziej odpowiedzialnie, że ryzyko niesprawności, chorób, szpitala itp. jest znacznie wyższe - nie chodzi tylko o to, że kot najprawdopodobniej przeżyje opiekuna, tylko że może być kłopot ze zwykłą, codzienną opieką. Jeśli nie ma możliwości zapewnić kotu opieki, nie ma dzieci czy innych członków rodziny, którzy zobowiążą się przejąć kota "w razie czego" to moim zdaniem nie powinien kota adoptować. Bo to jest po prostu egoizm.
Nie zgodzę się, że to dotyczy tylko ludzi starszych. Młodsi tak samo ulegają wypadkowi, chorują tracą sprawność. A jeśli jest to samotna osoba w wielkim mieście, często nie ma kto pomóc. Starsi ludzie są lepiej zorganizowani, mają sąsiadów, dzieci etc.
rozumujac w ten sposob nie trzeba tez wymagac zabezpieczenia okien bo przeciez sa domy w ktorych koty nie wypadaja mimo braku zabezpieczen
i podobne
chodzi o minimalizowanie ryzyka w okreslonej grupie







Czesio 6.04.2015 [*]
, która ma i tak dużo na głowie. Ale do czego zmierzam - realia są takie, że starsza osoba może nie być w stanie dobrze zaopiekowac się kotami samodzielnie.