Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon mar 26, 2012 11:29 Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

Ja nie raz oddawałam koty (nie młode) osobom zaawansowanym wiekiem. W żadnym z tych przypadków nie miałam problemu, nie żałowałam. Kilka lat temu dwa koty wróciły do mnie po śmierci swoich opiekunów. Taka jest umowa, że sam opiekun jak i najbliższa rodzina ma ze mną kontakt i w razie „czegoś” kot ma bilet powrotny. Większość jednak tych starszych wciąż żyje ze swoimi wiekowymi opiekunami, u których znalazły spokój i cierpliwą troskę.
Obecnie prosi mnie o kota pani 80 letnia. Ma już 2 koty ale dzikawe, potrzebuj kota nakolankowego, łóżkowego, bo taki właśnie jej odszedł po latach wspólnego życia. Myślałam by oddać jej Agafię, ma ok 8-9 lat, totalnie miziasta. Jest u mnie od ostatnich mrozów. Dwa tygodnie temu wysterylizowana
Pewien mocno straszy pan, tez prosi mnie o kota. Niedawno odszedł jego ulubieniec. Mówi, że nie potrafi żyć bez kota. „ Pani myśli, że ja zaraz kopnę w kalendarz?” „Jak mi Pani nie załatwi kota, to wezmę ze schroniska”. ‘Czy starzy ludzie nie mają prawa do posiadania przyjaciela i odrobiny radości?” – tak mi argumentuje.
Co robić?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon mar 26, 2012 11:34 Re: Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

Troche to trudne z jednej strony kot by miał dom a z drugiej nie wiadomo na jak długo ...Dobrze by było żeby ta osoba w razie co mieszkała z kimś co by mógł kiedyś tam tego kotka po niej zatrzymać .Nie wiem , starsi ludzie mają też różne humory ale jak chcą to i tak zwierze gdzieś znajdą ...

lidka02

 
Posty: 15925
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon mar 26, 2012 11:38 Re: Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

ja bym jednak brała pod uwage ze nawet jesli sa dzis sprawni, zwlaszcza umyslowo, to jutro moga nie byc
i nie wiadomo jaki los czeka kota w takim domu
u mnie na parterze kotka byla wieziona przez taka staruszke (ja jej kota nie dalam) na b. malej powierzchni, nie miala gdzie sie zalatwiac
a po smierci pani, w najwieksze mrozy, w styczniu trafila pod blok
nie dosc ze ja nie oddalam kota to jeszcze musialam sie zajac tym ktorego ktos tak beztrosko oddal

ciagle to bede miala w pamieci
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon mar 26, 2012 11:50 Re: Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

Maryla pisze:ja bym jednak brała pod uwage ze nawet jesli sa dzis sprawni, zwlaszcza umyslowo, to jutro moga nie byc
i nie wiadomo jaki los czeka kota w takim domu
u mnie na parterze kotka byla wieziona przez taka staruszke (ja jej kota nie dalam) na b. malej powierzchni, nie miala gdzie sie zalatwiac
a po smierci pani, w najwieksze mrozy, w styczniu trafila pod blok
nie dosc ze ja nie oddalam kota to jeszcze musialam sie zajac tym ktorego ktos tak beztrosko oddal

ciagle to bede miala w pamieci

Właśnie to jest naprawdę trudne bo może być różnie ....Raz głaski a raz szmatą ja znam takich starszych , ale nie wszyscy są tacy sami .....

lidka02

 
Posty: 15925
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon mar 26, 2012 11:51 Re: Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

Z drugiej strony dla starszych osób koty to często powód by żyć, przyjaciel z którym można pogadać. Czemu im tego odmawiać?
A masz możliwość porozmawiania z rodzinami tych państwa? Dobrze, żeby dzieci czy wnuki także wiedziały o umowie adopcyjnej, o warunkach.

Annathea

 
Posty: 108
Od: Pon mar 12, 2012 14:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 26, 2012 11:52 Re: Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

Ja na stare lata nie wyobrażam sobie życia bez kota :(

lidka02

 
Posty: 15925
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon mar 26, 2012 11:54 Re: Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

Annathea pisze:Z drugiej strony dla starszych osób koty to często powód by żyć, przyjaciel z którym można pogadać. Czemu im tego odmawiać? A masz możliwość porozmawiania z rodzinami tych państwa? Dobrze, żeby dzieci czy wnuki także wiedziały o umowie adopcyjnej, o warunkach.


:!:
Zdecydowanie się pod tym podpisuję.
A argumenty o szmacie itp. - wybaczcie, ale większość kotów jest maltretowanych przez zdecydowanie młodsze osoby :|
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pon mar 26, 2012 11:58 Re: Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

Maryla pisze:ja bym jednak brała pod uwage ze nawet jesli sa dzis sprawni, zwlaszcza umyslowo, to jutro moga nie byc
i nie wiadomo jaki los czeka kota w takim domu(...)


Ale dokładnie tak samo jest w przypadku osób młodych. Choroby i wypadki nie wybierają. Na świat przychodzą dzieci, przytrafiają się alergie i koty lądują na bruku. Nie ma dobrych rozwiązań ogólnych / teoretycznych. Najważniejszy jest kontakt z osobą, która chce adoptować. A jeśli jest kot dodatkowo ma bilet powrotny, to super.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 26, 2012 12:01 Re: Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

Jak sama Agnieszko napisałaś - to są adopcje warunkowe, "z biletem powrotnym". Nie jestem przeciwna takim adopcjom - starszy człowiek ma więcej czasu, który może poświecić kotu. Ale z drugiej strony nie wolno z takim domem tracić kontaktu i w razie czego pomóc właścicielowi choćby w sprawach weta czy przyniesienia żwirku. I musi taki opiekun wiedzieć, że w razie czego kot ma dokąd wrócić.
Ostatecznie adopcje do młodych osób też są obarczone ryzykiem. Bo wyprowadzka, związek z osobą nietolerującą kota, wyjazd za granicę, pojawienie się dziecka, alergia itp.
Starsza osoba - jako opiekun kota - "lepiej się trzyma" - bo wie, że jest mu potrzebna i musi dbać o swoje zdrowie.
Ostatecznie mniej wiek jest ważny u osoby adoptującej kota, ale jej odpowiedzialny stosunek do zwierzaka, podobnie jak jej najbliższego otoczenia.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15449
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon mar 26, 2012 12:02 Re: Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

Moim zdaniem starsza osoba tak samo ma obowiązek odpowiedzialnie podejść do kwestii adopcji, jak młodsza. Tym bardziej odpowiedzialnie, że ryzyko niesprawności, chorób, szpitala itp. jest znacznie wyższe - nie chodzi tylko o to, że kot najprawdopodobniej przeżyje opiekuna, tylko że może być kłopot ze zwykłą, codzienną opieką. Jeśli nie ma możliwości zapewnić kotu opieki, nie ma dzieci czy innych członków rodziny, którzy zobowiążą się przejąć kota "w razie czego" to moim zdaniem nie powinien kota adoptować. Bo to jest po prostu egoizm.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon mar 26, 2012 12:36 Re: Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

seidhee pisze:Jeśli nie ma możliwości zapewnić kotu opieki, nie ma dzieci czy innych członków rodziny, którzy zobowiążą się przejąć kota "w razie czego" to moim zdaniem nie powinien kota adoptować. Bo to jest po prostu egoizm.


Ale taki zarzut można postawić każdemu bezdzietnemu singlowi. Nawet młodemu.
Bo może nagle sie okazać, ze miał wypadek, jest niesprawny i nie ma kto przejąć kota.
Karolina

karolinah

 
Posty: 7630
Od: Wto gru 05, 2006 17:05

Post » Pon mar 26, 2012 12:39 Re: Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

seidhee pisze:Moim zdaniem starsza osoba tak samo ma obowiązek odpowiedzialnie podejść do kwestii adopcji, jak młodsza. Tym bardziej odpowiedzialnie, że ryzyko niesprawności, chorób, szpitala itp. jest znacznie wyższe - nie chodzi tylko o to, że kot najprawdopodobniej przeżyje opiekuna, tylko że może być kłopot ze zwykłą, codzienną opieką. Jeśli nie ma możliwości zapewnić kotu opieki, nie ma dzieci czy innych członków rodziny, którzy zobowiążą się przejąć kota "w razie czego" to moim zdaniem nie powinien kota adoptować. Bo to jest po prostu egoizm.


Nie zgodzę się, że to dotyczy tylko ludzi starszych. Młodsi tak samo ulegają wypadkowi, chorują tracą sprawność. A jeśli jest to samotna osoba w wielkim mieście, często nie ma kto pomóc. Starsi ludzie są lepiej zorganizowani, mają sąsiadów, dzieci etc.

Annathea

 
Posty: 108
Od: Pon mar 12, 2012 14:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 26, 2012 12:42 Re: Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

czesto dobrym testem jest tez zapytanie czy taki ktos chce starszego/starego kota, ktory np. szans na adopcje praktycznie nie ma
tylko ze najczesciej (to juz moje doswiadczenie) tacy ludzie chca mlodego albo kociaka :roll:

oczywiscie sprawa jest indywidualna - ale moim zdaniem wiek ma znaczenie
bo 80 czy wiecej to nie 60, jednak
trzeba isc do weta, dzwigac zakupy, schylac sie do kuwety

starosc to nie tylko siedzenie pod kocykiem na fotelu z kotkiem na kolanach

dalam kotke starszemu panu, u ktorego codziennie jest corka i ktora kota zabierze gdyby sie panu cos nagle stalo
na razie nie adoptowala bo miala malutkie dziecko
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon mar 26, 2012 12:42 Re: Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

mziel52 pisze:Jak sama Agnieszko napisałaś - to są adopcje warunkowe, "z biletem powrotnym". Nie jestem przeciwna takim adopcjom - starszy człowiek ma więcej czasu, który może poświecić kotu. Ale z drugiej strony nie wolno z takim domem tracić kontaktu i w razie czego pomóc właścicielowi choćby w sprawach weta czy przyniesienia żwirku. I musi taki opiekun wiedzieć, że w razie czego kot ma dokąd wrócić. Ostatecznie adopcje do młodych osób też są obarczone ryzykiem. Bo wyprowadzka, związek z osobą nietolerującą kota, wyjazd za granicę, pojawienie się dziecka, alergia itp.
Starsza osoba - jako opiekun kota - "lepiej się trzyma" - bo wie, że jest mu potrzebna i musi dbać o swoje zdrowie.
Ostatecznie mniej wiek jest ważny u osoby adoptującej kota, ale jej odpowiedzialny stosunek do zwierzaka, podobnie jak jej najbliższego otoczenia.


Ja właśnie o takiej adopcji myślę. Nie oddaję kota osobom starszym na zasadzie podpisania umowy i by-by.
Tak w przeszłości jak i w przypadku obecnych kandydatów, nie są to osoby całkiem obce, tylko np sąsiad mojej ciotki, ojciec koleżanki, itp. Znam uwarunkowania, kogoś z bliskich. Nigdy nie trace kontaktu, odwiedzam takie koty, odrobaczam, w razie potrzeby dżwigam do weta. Numer mojego telefonu jest zawssze w widocznym miejscu na wypadek potrzeby zaopiekowania się czy zabrania kota.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon mar 26, 2012 12:43 Re: Co sądzicie o adopcjach przez osoby starsze?

Ale prawdopodobieństwo działa na korzyść młodego singla.
Jak ktoś ma 80 lat, to jego szanse przeżycia w dobrym zdrowiu kolejnych 20 lat są o wiele, wiele niższe niż u dwudziestopięciolatka.
Każda adopcja to ryzyko, że kot wróci do DT, no ale jednak musimy to ryzyko jakoś szacować.

Annathea pisze:Młodsi tak samo ulegają wypadkowi, chorują tracą sprawność.


Wcale nie tak samo często.

Annathea pisze:Starsi ludzie są lepiej zorganizowani, mają sąsiadów, dzieci etc.


Jeśli rzeczywiście tak jest, jeśli np. dzieci przejmą odpowiedzialność za kota - nie widzę problemu, jak już napisałam.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości