vip0 pisze:Czytałam o Feluńku moim....Marysia, tak sie cieszę!
Nie zapeszajmy. Nadzieja jest i to całkiem konkretna. Ale już się nauczyłam - na forum piszę o faktach dokonanych. Przynajmniej jeśli chodzi o koty

A mieszkanie rzeczywiście nie muzeum

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
vip0 pisze:Czytałam o Feluńku moim....Marysia, tak sie cieszę!
kamari pisze:ruda32 pisze:ściany ciekawe
Moje ściany to oddzielny i drażliwy tematChciałam mieć tapety. Przy kotach. No i miałam. Krótki czas w jednym kawałku.
Ponieważ koty potrafią załatwić każdą jednolitą powierzchnię, więc wymyśliłam, że na ciapatej nie będzie widać śladów pazurów. No więc powstaje ściana ciapata![]()
Jedyne czego mi nie drapią, to szafek w kuchni
kamari pisze:LSVC pisze:Reklamacje składać można zawsze, ale pewnie nie zostaną one uwzględnione...
No tak...wiedziałam, że nic z tego...Zwłaszcza, że miałam dostać ciężko uszkodzonego kota, a mam zdrową i piękną panienkę. A że ma sprytne łapki...to chyba bonus?
ps. ale i tak ją kiedyś wydziedziczę
Bazyliszkowa pisze:MalgWroclaw pisze:Mieszkanie to nie muzeum
Krótko, zwięźle i bardzo słusznie
ruda32 pisze:Napisz chociaż to sobie wyobrazimy
ruda32 pisze:Zegarki poprzestawiałam ale Pixi obudziła mnie w starym czsie punktualna jak budzik
ruda32 pisze:Zegarki poprzestawiałam ale Pixi obudziła mnie w starym czsie punktualna jak budzik
kamari pisze:Karolek(ona) pisze:na focie z tyłkiem i głowa Felipe widze na forum swój nicki Erin i twój
Uważajcie cioteczki, bo forum jest inwigilowane starannie i od dawna![]()
kamari pisze:MalgWroclaw pisze:Mieszkanie to nie muzeum
Na codzień ja tego wszystkiego nie widzę, bo zapachów nie ma i generalnie jest czysto (mężulo sprząta, wcale nie ja). Ale przyznam, że jak ktoś ma przyjść (np z elektrowni) albo wstawiam zdjęcia na forum, to się wstydzę.
Liczę tylko na to, że nie macie dużo lepiej![]()
Tak sobie tylko liczę
Karolek(ona) pisze:kamari pisze:MalgWroclaw pisze:Mieszkanie to nie muzeum
Na codzień ja tego wszystkiego nie widzę, bo zapachów nie ma i generalnie jest czysto (mężulo sprząta, wcale nie ja). Ale przyznam, że jak ktoś ma przyjść (np z elektrowni) albo wstawiam zdjęcia na forum, to się wstydzę.
Liczę tylko na to, że nie macie dużo lepiej![]()
Tak sobie tylko liczę
nie mamy
ja dlatego zdjęc malo daje bo ciezko foto zrobic jak w tle walaja sie zabawki, kocyki itp bo Filip lubi robic posłanka misiomi ogolne nie sprzata po sobie a koty jak sie gonia to roznosza te jego zabawki, ubrania po calym domu
dzis nawet widelec znalazlm na dywanie i wlasnie sie dokapowalam skad
maly nie zjadl parowek do konca i zostawil kawalek na widelcu
czyli Pan Toffik po stole łaził![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon, Silverblue, Wix101 i 194 gości