najszczesliwsza pisze:Jana pisze:puszatek pisze:jeśli uważacie, że takie szczegółowe opisywanie jak umiera nienarodzone kocię
pomoże w przyszłości podjąć decyzję o sterylce aborcyjnej...
to chyba jesteście w błędzie
Podaj mi proszę adres i telefon, żebym mogła Ci przywieźć każdą ciężarną kotkę, jaką złapię do sterylki. Odchowasz kocięta, zaszczepisz, wyadoptujesz. Jesteśmy z tego samego miasta, więc to chyba nie problem
Puszatek, daj adres, jutro przywożę ci moje dzisiejsze znalezisko. Półroczną ciężarną kotkę...
To ja też chcem
adresik
Nie było by takich wątków, gdyby ich założyciele kastrowali swe zwierzęta.
Ta kotka też trafiła na ulice z jakiejś przyczyny. Rujka,znaczenie terenu, dorosła, lub uciekła a domownicy odetchneli z ulgą...










