Żegnaj maleńka Norisiu [*] :(:(:(

[LaRosaNegra87]

Za to u nas dzisiaj poszedł wazon Starsza "córcia" postanowiła wdrapać się na szafę i popatrzeć cóż to tak dziwnie wygląda i ma dziwne kształty Po konkretnym, organoleptycznym sprawdzeniu wszystkimi łapkami, że rzecz nie nadaje się do zjedzenia, wazon rozwalił się na milion kawałeczków. Myślałam, że mama początkowo ją zabije, ale Miśki sposób na przymilanie się (obracanie się na plecki i z przewracanie z boczku na bok w połączeniu ze wzrokiem kota ze Shreka) zrobiły swoje i mama tylko pokrzyczała

[wercia]

haha .. ah te wazony ))

[LaRosaNegra87]

Łobuziara jakich mało , ale kochana przeokropnie Moja krew haha

[wercia]

Dziś miałam niesmaczną sytuacje.Któryś kotek ewidentnie chciał mnie zabić.Poślizgnełam sie na mega długiej "meli" i pojechałam przez pół przedpokoju i wpadłam na ściane ... pewnie Dexster zas pluł na podłoge

[felin]

Mamy nowe wieści od koteczki (zapomnialo mi się spytać czy dziewczynka ma już imię ).

Dziecko uroslo, ale nie wiadomo dokladnie ile waży, bo opiekunka nie ma w domu możliwości zważenia. Podobno nie jest żarlokiem, ale też nie wiadomo dokladnie ile zjada, bo najbardziej jej smakuje oczywiście z miski kolegi Lubi się bawić i biegać po domu i udalo jej się już trochę rozruszać rezydenta, ale godność nie pozwala mu jeszcze na szaleństwa Od czasu do czasu rzuca się do biegu pogoniony przez dziewczynkę, ale jak sobie przypomni, że przecież jest poważnym facetem, to siada i zaczyna się myć udając, że wcale się nie bawi. Natomiast nakryty przez opiekunkę na samotnej zabawie pileczką krążącą w jakimś ustrojstwie (zresztą jego wlasną zabawką z czasów kocięctwa), spojrzal na nią z niesmakiem, nasyczal i sobie poszedl
Nastąpilo też usunięcie jednej kuwety (każdy mial do tej pory swoją), bo po prostu się nimi zamienili Śpią razem z opiekunką w lóżku i tu już nikomu godność nie przeszkadza, a panienka korzysta z rudzielca niczym z poduszki. Opiekunka twierdzi, że chwilami czuje, iż mimo szerokości lóżka, jej osobisty komfort spania jakby się nieco zmniejszyl
Aha, dziecko wymienia ząbki i aktualnie ma sześć klów

[wercia]

No popatrzcie jak pieknie )) No to mała jest szczerbata

[felin]

No wlaśnie nie jest - wręcz odwrotnie, teraz robi za rekina

[LaRosaNegra87]

Haha wampirek maly!!!

[KotkaWodna]

co mi przypomina, jak 4 lata temu znalazłam Nocnego na ulicy w Zielonej Górze - takiego szkraba, co się mieścił na dłoni - i jakiś czas później zieziątko moje zaczęło ząbkować stałymi kłami - wróciłam z jakiejś imprezy do domu, na dość sporym fleku, kotecek przybiegł się przywitać, wzięłam go na ręce, polizał mnie po nosie, patrzę... łojeza, mój kiciuś ma podwójne kły! podzieliłam się poprzez sms tą radosną wieścią chyba z 10 znajomymi , po czym padłam spać.
Rano połowa podwójności leżała na dywanie....

[felin]

Niniejszym, donosi się, że dziecko ma imię: Pani Norris
A to dlatego, że ma lekkiego zeza, a poza tym imię spelnia wymogi opiekunki co do skojarzeń literacko-flimowych. Ale zostalo zaproponowane przez koleżankę opiekunki.

Poza tym, jest ok. Z powodów pracowych nie dalo się dziś zbyt dlugo rozmawiać, ale wiem, że malutka czasem sypia na rudzielcu i jeśli tylko opiekunka udaje, że tego nie widzi, to on nie nic przeciwko. Natomiast, jeśli spojrzy lub zlapie za aparat, żeby cyknąć zdjęcie, kocur warczy zdegustowany i odchodzi

[wercia]

)

[LaRosaNegra87]

ahahaha usmialam sie

[felin]

Newsy!
Pani Norris już nie jest malym kotkiem. Doszla do wniosku, że jest kobietą pelną gębą i usiluje uwieść rudego kolegę Średnio jej to wychodzi, bo kolega się wścieka na jej zaloty, warczy i wali lapą.
Wali też lapą i warczy strasznie, kiedy panna z rozpędu podczas "treningu biegowego" na niego wpada.
Poza tym stosunki kocio-kocie ukladają się poprawnie, to znaczy milości nie ma, ale wojny też nie. Kuweta wspólna, lóżko opiekunki wspólne. Kolega nie ma nic przeciwko robieniu za poduszkę, ale tylko dopóki nie polapie się, że opiekunka to widzi - wtedy warczy i się ewakuuje. To samo z zabawami: mogą być wspólne, ale pod warunkiem, że nikt tego nie widzi Wygląda na to, że w ulożeniu bardziej serdecznych stosunków największą przeszkodą jest opiekunka
Ponadto panienka uczy się chodzenia na smyczy, żeby w przyszlości móc korzystać z uroków natury.
Sterylizacja odbędzie się niebawem, gdy opiekunce wygoi się ręka, którą ma na dniach operować, bo na czas dochodzenia Pani Norris (albo Norisi albo Norki ) do siebie ręka musi być sprawna.
Poza tym wszystko gra i buczy

Aha, panna wynajduje w różnych kątach zadolowane ukochane zabawki kolegi czym on jest bardzo zdegustowany, bo takie znalezione przez malolatę zabawki nie nadają się już do użytku dla poważnego kota

[wercia]

O rany rany moje dziecko juz jest kobieta !!! aaaaaaaaa )))) jak superasnie Strasznie sie ciesze ze sie małej udało

[KotkaWodna]

świetne wieści, strasznie się cieszę, że tak się ładnie w rodzinie układa!