magaaaa pisze:Oby było tak, jak mówisz, kotkins.
Na azie bardzo wiele wskazuje na cukrzycę, ale żeby to stwierdzić kotka musi miec zrobione badania.
Myślę, że zrobimy je we wtorek lub środę.
Hmmm. ja też jestem Krzyżaczka z urodzenia. Nie ze Szczytna, ale chyba jeszcze dalej w krzyżackie włości...

Krzyżak jest krzyżak ze względu na to,co zrobił z kocią.Wychodzący biały persik, który był "mało łowny" tzn. miał się sam wyżywić łapiąc...coś.Czasem dostawał jeszcze "chrupki z Brico" ,urodził w wieku kilku miesięcy "śliczne kociaczki" .Najpierw był w domu ale dziecku się znudził a żonie brudził więc poszedl do komórki.Najlepsza rzecz ,jaką krzyżak zrobił dla tego kotka było wystawienie go na Allegro.Tam go kupiłyśmy.Proponowalam przed aukcją 100zł za kota,ale krzyżak powiedział ,że kot "pójdzie za duzo,dużo więcej" ,w związku z czym dostał 89 zł:).
Amelka jest dystroficzna(znaczy:mała i gruba teraz!),ale wielkiego ducha.
Dlatego krzyżak.
Moja przyjaciółka jest z Elbląga:)