BOIDUPKA OPERACJA 11MAJA wyniki w miarę ja spanikowałam :(

Witam wieczornie .
Kotka wciąż się bardzo drapie :cry:

wydrapuje całe kawały futra ze skórą

Nie mam jak pokazać jej cudnego zezowatego pysia ,bo mam puste konto i mms nie pójdzie. :cry:

Kropka nadal szaleje nalała Bartkowi na łózko już po mnie... ,zachowuje się jak agresor nienowrmalny dno i wodorosty :cry:

Kończą mi się krople Difadol ,wet kazał zapuszczać 3 tyg. :roll:

ktoś pisał że ma cały Difadol do oddania ?????

Smutno mi i zjadła bym cos dobrego :oops:

idę szperać po katach.
buziaki.

Dorcia, spróbuj odstawić kocie karmę drobiową.. może ma uczulenie na kurczaka..

witam

A pchły przypadkiem jakiejś nie ma? Ja tak ostatnio cudowałam z wiejską wychodzącą kotką, drapała się niemiłosiernie i wyrywała sierść, czego to nie wymyślaliśmy, w końcu tata, który nie ma z kotami nic wspólnego, stwierdził, a może jakaś pchła ją gryzie.
Zastosowaliśmy kropelki na kark i po dwóch dniach jak ręką odjął.

u nas też Ofca miała jedno miejsce gdzie się wylizywała i wygryzała aż do krwi :evil:

wydaje mi się , że to było też od pchełek założyłam jej kołnierz odpchliłam i wszystko po wyzdrowieniu rany wróciło do normy . Miałam też podobne problemy z innym kotkiem ale tam to była kwestia zmiany karmy

dorcia44 pisze:Witam wieczornie .
Kotka wciąż się bardzo drapie wydrapuje całe kawały futra ze skórą
Nie mam jak pokazać jej cudnego zezowatego pysia ,bo mam puste konto i mms nie pójdzie.

Kropka nadal szaleje nalała Bartkowi na łózko już po mnie... ,zachowuje się jak agresor nienowrmalny dno i wodorosty

Kończą mi się krople Difadol ,wet kazał zapuszczać 3 tyg. ktoś pisał że ma cały Difadol do oddania ?????

Smutno mi i zjadła bym cos dobrego

idę szperać po katach.
buziaki.

Dorcia

Niech Ci nie będzie smutno......
Szykuję dla Ciebie i Twoich podopiecznych niespodziewankę .... ale pewnie dopiero uda się ją zrealizować w połowie przyszłego tygodnia ...
Uszy do góry

przesyłamy mizianki kocio-pieskowo-ludzkie
:1luvu:

kochani jesteście :oops:

amms ,odstawiłam mięso surowe ,może za dużo go jadła :roll:

przeszła na Sensitivity suche ,niezbyt jej smakuje .
Większość ranek ,wyłysien ma już zagojone ,rozdrapała świeże ale tylko w dwóch miejscach .
Wetka dała jej dwa zastrzyki na stan zapalny i chyba steryd ,jeżeli to nie zadziała będziemy skrobać.
Ranka rozdrapana i smarowana Rivanolem pięknie się goi :roll:

W niedziele kolejna wizyta.
Koteczka przeurocza .
Jak chodzi po mieszkaniu to aż mnie serce boli..ona taka podobna kolorystycznie do mojej Koty['] :cry:

tylko ten plaskaty pysio ,a Kota była syjamowata .

Kotina strasznie mi miło :oops:

acha może jeszcze Advokata zapodamy ,ale nie tak szybko..wetka mnie stopuje ,bo ja to już ,teraz ...itd :oops:

kaja888 bardzo ci dziękuję 50 zł już na moim koncie :1luvu:

te pieniążki pomogą w leczeniu tej niebieskookiej zezuli :wink:

U mnie kotka też się drapała do krwi. Po wyeliminownaiu innych mozliwości padło na alergię. Zgodnie z sugestią wetki w pierwszej kolejności odstawiłam wszystkie karmy zawierające kurczaka. I te mokre i te suche. Kurczak podobno uczula najczęściej. Wybór pozostał trochę ograniczony, ale kotka przestała się drapać. Po jakimś czasie przypadkowo obsłużyła się (czy właściwie obsługiwała przez 3 dni) karmą pozostałych kotów i problem wrócił. Może u Ciebie jest ta sama historia.

nie wiem ,kotka jest u mnie parę dni ,wcześniej leczona na grzyba :roll:

zobaczymy co będzie dalej .
Grzybica też jest możliwa .
Powolutku dojdziemy .

Moja kotka była zgarnięta ze stacji benzynowej i w grę wchodziło wszystko - pchły, alergia, grzybica. W duchu życzyłam sobie wtedy pcheł

Wyszło, jak wyszło.
Sama nie wiem, co gorsze grzyb czy alergia. Chyba wolałabtm grzyba... Tak czy inaczej - jeśli to technicznie możliwe - możesz spróbować ostawić karmy z kurczakiem.

witam wieczornie .
na razie zostawiam małą na weterynaryjnej RC .
niechętnie ją je

zdecydowanie mniej się drapie :roll:

a ja ugotowaam się dziś ,chyba przy ciepło byłam ubrana :oops:

moje pieszczoch już nie mogą doczekać się kiedy pójdę do łóżka :wink:

a ja jeszcze mam tyle do zrobienia ....

dobrej nocki kochani :kotek:

witam weekendowo

mnie znowu czeka porządków ciąg dalszy :wink:

a tu taka piękna pogoda i chce się na dwór

zobaczcie jacy ludzie mogą być okrutni, aż się nie chce wierzyć :cry:

http://wiadomosci.onet.pl/wideo/meczarn ... .html#play

prawda jest taka że nie ma gorszego potwora od człowieka :cry:

biedna sunieczka ,dobrze że udało się ją uratować..
odebrane labradory z pseudo..jeden ważący 8kg...długa była walka o życie ,mam nadzieje że jednak wygrana.
Dziewczyna ukradła z posesji psa,malutki staruszek ,,sznur aż się werżnął w szyję,leczy go...chyba ma już dom.
..

a ja od świtu na nogach ,pranie ,karmienie ,czesanie ,mycie oczek ,robię nam zupkę :wink:

Na dworzu pięknie ,wszystko rozśpiewane :wink:

W ogródku już robi się kolorowo.
niedługo będę mogła zabierać moje dzieci na posiadówki ogródkowe .
Teraz też chodzimy ,ale boje sie jeszcze że któraś zaziębi się leżąc na zimnej ,mokrej ziemi.

Bartka nie ma to koty u niego na oknie siedzą ,wygrzewają się,normalnie kocia wystawa :lol:

Dzieńdoberek weekendowy

BOIDUPKA OPERACJA 11MAJA wyniki w miarę ja spanikowałam :(

Kto przegląda forum