Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt mar 23, 2012 14:04 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

kothka pisze:
Marta_od_Kropeczki pisze:Mam pytanie do osób zorientowanych: ostatnio spotkałam się z opinią, że karmienie kota karmami 'czysto mięsnymi' jak Orijen czy TOtW skutkuje po dłuższym czasie proteinurią i związku z tym - uszkodzeniem nerek. Dlatego lepsze jest podawanie karm zbilansowanych jak RC. Co o tym myślicie?


Czy wedlug tego co napisałaś Orijen albo TOTW to są karmy niezbilansowane? One są lepiej zbilansowane niż jakikolwiek RC ;) I na pewno nie są czysto mięsne ;)

Kot to drapieżnik, nie potrzebuje pszenicy, kukurydzy, soi i innych wypełniaczy w ładnym worku z wizerunkiem konkretnej rasy kota ;) Kot potrzebuje białka zwierzęcego a nadmiar białka roślinnego mu szkodzi.

Pomijam oczywiście fakt, że żadna sucha karma nie będzie najlepszym wyborem dla kota, właśnie przez to że jest sucha, kot za mało pobiera wody i zaczynają się powoli problemy z układem moczowym. A profilaktyczne badania, o których już tu pisano to najlepszy wybór :)


oj tam, oj tam, w "bezzbożówkach" też masz węglowodany na przykład ziemniaki russet. wątpię żeby kot sam z siebie wcinał pyry :D

mama-san

 
Posty: 180
Od: Pt lis 19, 2010 16:00

Post » Pt mar 23, 2012 14:09 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

mama-san pisze:oj tam, oj tam, w "bezzbożówkach" też masz węglowodany na przykład ziemniaki russet. wątpię żeby kot sam z siebie wcinał pyry :D

A pewnie - dlatego ja idę w BARF-a 8) , ale jak już musze podać suchą to wolę taką, która ma 10-15% węgli niż 40-60% a tak się jakoś dziwnie składa, ze ten niższy procent przeważnie mają bezzbożówki :wink:

ewkaa

 
Posty: 10903
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pt mar 23, 2012 14:12 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

mama-san pisze:
kothka pisze:
Marta_od_Kropeczki pisze:Mam pytanie do osób zorientowanych: ostatnio spotkałam się z opinią, że karmienie kota karmami 'czysto mięsnymi' jak Orijen czy TOtW skutkuje po dłuższym czasie proteinurią i związku z tym - uszkodzeniem nerek. Dlatego lepsze jest podawanie karm zbilansowanych jak RC. Co o tym myślicie?


Czy wedlug tego co napisałaś Orijen albo TOTW to są karmy niezbilansowane? One są lepiej zbilansowane niż jakikolwiek RC ;) I na pewno nie są czysto mięsne ;)

Kot to drapieżnik, nie potrzebuje pszenicy, kukurydzy, soi i innych wypełniaczy w ładnym worku z wizerunkiem konkretnej rasy kota ;) Kot potrzebuje białka zwierzęcego a nadmiar białka roślinnego mu szkodzi.

Pomijam oczywiście fakt, że żadna sucha karma nie będzie najlepszym wyborem dla kota, właśnie przez to że jest sucha, kot za mało pobiera wody i zaczynają się powoli problemy z układem moczowym. A profilaktyczne badania, o których już tu pisano to najlepszy wybór :)


oj tam, oj tam, w "bezzbożówkach" też masz węglowodany na przykład ziemniaki russet. wątpię żeby kot sam z siebie wcinał pyry :D

Pewnie że tak, ale pyry przynajmniej nie mają glutenu ;)
Poza tym w bezzbożówkach mimo wszystko tego roślinnego wypełniacza jest o wiele mniej niż w karmach tradycyjnych

Zresztą napisałam, ze żadna sucha karma nie będzie dla kota dobra :)
Ja akurat jestem zwolenniczką BARFa ;)


edit: widzę, że ewkaa napisała dokładnie to samo :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 23, 2012 14:19 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Hmm, no to wychodzi, że ten Perfect Fit dla wrażliwców całkiem niezły jest, znalazłam w nim jedynie kukurydzę (a więc bezglutenowa), innych zbóż brak.

Ja oszukuję i do mokrej karmy kota dodaję łyżkę przegotowanej wody. Niby niedużo, ale zawsze coś

Annathea

 
Posty: 108
Od: Pon mar 12, 2012 14:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 23, 2012 14:21 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Annathea pisze:Ja oszukuję i do mokrej karmy kota dodaję łyżkę przegotowanej wody. Niby niedużo, ale zawsze coś
Też tak robię :ok: w przypadku mojej jedynej nie barfującej :roll:

ewkaa

 
Posty: 10903
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pt mar 23, 2012 14:27 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Dziękuję za rozwianie moich wątpliwości;))
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Marta_od_Kropeczki

 
Posty: 650
Od: Nie paź 16, 2011 14:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt mar 23, 2012 14:54 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Ano właśnie, przy suchym mocz się zagęszcza, mogą się robić złogi, kamienie i inne bóg-wi-co. Więc trzeba dbać, żeby kot dużo pił, a nie zawsze chce i lubi.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 23, 2012 19:33 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

no moje pija wode w ilosciach hurtowych wrecz. dostaja mokre 2 razy dziennie, miecho surowe i sucha do dziobania. wyniki maja dobre, to ja nie bede panikowac :wink:
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon maja 28, 2012 19:55 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

A co z mokrą karmą Whiskasa? Ma 40%mięsa. Sucha karma ma pierwsze zboża co dla mnie jest już wielkim minusem (u psa absolutnie takie karmy odpadają). Chce zmienić na Royala Kitten tylko wtedy co dodatkowo do karmy? Galaretki? Mięsko?

filemonove

 
Posty: 20
Od: Pon maja 28, 2012 15:47

Post » Pon maja 28, 2012 20:15 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

A Royal to co ma w składzie najwięcej? Kukurydza.... :lol:
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 28, 2012 20:25 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

wistra pisze:A Royal to co ma w składzie najwięcej? Kukurydza.... :lol:


Ale chodzi o kolejność. W RC na pierwszym miejscu jest sproszkowane mięso, a w whiskasie zboża.

skład RC:

Skład: sproszkowane mięso drobiowe, ryż, roślinny hydrolizat białkowy, tłuszcz zwierzęcy, kukurydza, gluten kukurydziany, hydrolizowane białka zwierzęce, lignoceluloza, L-lizyna, pulpa buraczana, sole mineralne, olej rybny, drożdże, olej sojowy, proszek jajeczny, fosforan sodu, fruktooligosacharydy (FOS), mannooligosacharydy, tauryna, DL-metionina, wyciąg z aksamitki wzniesionej (bogaty w luteinę), L-karnityna

Skład Whiskasa Junior:

Zboża, mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (min. 4% kurczaka w brązowych granulkach), roślinne ekstrakty białkowe, oleje i tłuszcze, produkty pochodzenia roślinnego, substancje mineralne, mleko i produkty mleczne (min. 4% mleka w mlecznym krokieciku), warzywa

filemonove

 
Posty: 20
Od: Pon maja 28, 2012 15:47

Post » Pon maja 28, 2012 20:31 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Jest rozbite zboże na kilka części, żeby wydawało się, że jest go mniej:
kukurydza, gluten kukurydziany, hydrolizat białka roślinnego (pewnie z tejże kukurydzy). Jak to dodasz, będzie na pierwszym miejscu.

Polecam:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.ph ... light=#967
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 28, 2012 20:40 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Czyli wg tego rozumowania nie powinnam zmieniać karmy... Więc dlaczego whiskasy są tak odradzane :?: Royal wiem że spadł jakościowo od kiedy wykupił go Pedigree (w przypadku psów, podejrzewam że z kocim tak samo). na BARFa przejdę dopiero w lipcu jak u psa bd zmieniać.

filemonove

 
Posty: 20
Od: Pon maja 28, 2012 15:47

Post » Pon maja 28, 2012 22:22 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

filemonove pisze:...Więc dlaczego whiskasy są tak odradzane :?:..

filemonove pisze: ...(min. 4% kurczaka w brązowych granulkach)...

Ot i tyle.

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 28, 2012 22:43 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

filemonove pisze:Czyli wg tego rozumowania nie powinnam zmieniać karmy... Więc dlaczego whiskasy są tak odradzane :?: Royal wiem że spadł jakościowo od kiedy wykupił go Pedigree (w przypadku psów, podejrzewam że z kocim tak samo). na BARFa przejdę dopiero w lipcu jak u psa bd zmieniać.


Oczywiście że powinnaś zmienić, tylko niekoniecznie na RC ;)
Tak jak wistra polecam: www.barfnyswiat.org, wbrew pozorom nie tylko o barfie, analizy różnych karm też tam są, a jak tej konkretnej nie ma to zawsze można zapytać

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], koszka i 98 gości