Filip od wczoraj w swoim DS-ie

.
No wczoraj było mało fajnie

. W nowym domu napadły go dwie kotki-siostry(po 10lat),strasznie tym się zestresował. Po raz pierwszy widziałam go skulonego i z podwiniętym ogonkiem.Najbezpieczniej było na moich rękach. Kocurek rezydent był przyjazny , ale Filip już nie chciał i tej znajomości.
Za to w nocy przegonił całe towarzystwo z łóżka Dużej i tak troszkę przy jej boku podrzemał

. Chwilowo nie chce nic jeść , ale z kuwet korzysta. I oddaje się swojemu ulubionemu zajęciu czyli obserwowaniem ptaków . Bo teraz ma piękne widoki - cudny ogród i obok las.
Filip zamieszkał w Magdalence w dużym domu

. Szczęściarz

.
Jego nowa Duża to osoba bardzo doświadczona w opiece nad zwierzętami i co najważniejsze - dużo czasu spędza w domu.
Bardzo mocno pokochałam tego łobuza ale własne uczucia schowałam głęboko w kieszeń. Filip ma to co dla niego wymarzyłam.
Okropne są te rozstania - wymiękam

.