adopcja kota głuchego ( niesłyszącego)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 22, 2012 11:56 adopcja kota głuchego ( niesłyszącego)

Witam, chcemy adoptowac kotkę 2 latkę która w wyniku choroby straciła słuch, Mamy już jedną młodą kotkę , i pieska ...
moje pytanie skierowaane jest do osób które takiego kota posiadają
Czym tak naprawde różni się kot niesłyszący od normalnego kota, ?
Pomijając fakt że nie da się go zawołać a wołac trzeba wyuczonymi gestami i mową ciała.
w zasadzie ja jestem już zdecywoana, a mąż prawie .... bo boi się że będziemy musili kotki szukać po kątach :)

Kocie

 
Posty: 28
Od: Wto lut 21, 2012 16:16

Post » Czw mar 22, 2012 12:23 Re: adopcja kota głuchego ( niesłyszącego)

mam w stadzie 1 niesłyszącego kota plus psa..
kot niesłyszący głośno miauczy, nie słyszy jak zrzuca coś za sobą ogonem chodząc np. po szafkach,
czasami Pepuś zagląda do psiej miski i jak pies go ostrzega że ma odejśc czyli warczy to .. wiadomo..
Nie chowa sie po kątach, wręcz przeciwnie, pcha się go głaskania i na ręce..
Czasami, jak wchodze do mieszkania to mnie nie wita z resztą, ale bardzo często obserwuje zachowania pozostałych i czeka pod drzwiami..
Ale pewie wiele zależy od charakteru kota..
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Czw mar 22, 2012 12:32 Re: adopcja kota głuchego ( niesłyszącego)

z psem to nie ma zadnego problemu bo mój pies to aniol ,nawet z kotem z jednej miski jedzą, a jak kotek ma cos zwalic to i tak zwali :-)
Ostatnio edytowano Pt mar 23, 2012 8:25 przez Kocie, łącznie edytowano 1 raz

Kocie

 
Posty: 28
Od: Wto lut 21, 2012 16:16

Post » Czw mar 22, 2012 12:35 Re: adopcja kota głuchego ( niesłyszącego)

Mam głuchego kota w dt i poza tym ,ze jest bardziej odważny od innych tzn.nie słyszy ostrzegawczego warczenia psa,silnika samochodu niczym się nie różni.Można nie zauważyć ,że kot jest głuchy.Dlatego taki kot nie może być kotem wychodzącym bo grozi mu niebezpieczeństwo czyli samochody,psy sasiadów.Poza tym są pozytywy takich zachwań,nie boi się odkurzacza jako jedyny,nie boi się w lecznicy bo nie słyszy żadnych odgłosów.Może być bardziej rozbrykany bo nie słyszy naszych wrzasków gdy zrzuca coś z szafek. :mrgreen: Mój głuchy kotek budzi zachwyt u wszystkich którzy nas odwiedzają,trzeba tylko czasem pomyśleć za niego by nie zrobił sobie krzywdy.Polecam ale tylko do domu niewychodzącego i z zabezpieczonym balkonem.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw mar 22, 2012 12:50 Re: adopcja kota głuchego ( niesłyszącego)

no my balkonu nie mamy niestety. . dom mamy nie wychodzący. także mam nadzieję ze wszystko będzie dobrze :-)

Kocie

 
Posty: 28
Od: Wto lut 21, 2012 16:16

Post » Czw mar 22, 2012 12:59 Re: adopcja kota głuchego ( niesłyszącego)

Kocie pisze:z psem to nie ma zadnego problemu bo muj pies to aniol ,nawet z kotem z jednej miski jedza, a jak kotek ma cos zwalic to i tak zwali :-)


mój też tak się zachowuje w stosunku do pozostałych, ale na warknięcie reszta reaguje a Pepuś nie..
Więc pewnie dlatego pies uważa go za najbardziej nieusłuchanego kota..
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Czw mar 22, 2012 13:05 Re: adopcja kota głuchego ( niesłyszącego)

też mam niesłyszącego kotka, po wypadku i dodatkowo niepenosprawny bo "ciąga" za sobą tył. rozumie się z moimi 2 rezydentami nieźle, zauważyłam ze bardzo obserwuje, nie ma natomiast żadnych wątpliwości w porze obiadowej, czy kiedy rozkładam rączki do tulenia - zawsze pierwszy w stadzie :)
kotki głuche nie bardzo się różnią, my, ludzie wogóle tego nie zauważamy, czasami wydaje mi się ze kiedy mówię do niego to wszystko rozumie, a może już widzi jak wymawiam jego imie?? wodzi za mną wzrokiem, z drugiej strony mogę go podejść kiedy śpi, podjechać odkurzaczem itp, budzą go dopiero wibracje. mało czego się boi, reaguje na ruch. niekoniecznie zgadzam sie z tym ze miauczy głośniej, być moze, natomiast mój porozumiewa się pomrukami ze mną, jak niektóre "gadające" koty :)potrafi mi normalnie odpowiadać :)
polecam Ci wzięcie kotka głuchego. to naprawdę żaden problem, zwłaszcza w warunkach jakie opisujesz :) są super i mam nadzieję że kicia też bedzie tak czuła :)
:kotek:
powodzenia :ok:
powiedz tylko : kici kici..
Obrazek

[*] MRAU odszedł w straszliwym wypadku 27.10.2011 :(

kcramzes

 
Posty: 144
Od: Wto mar 29, 2011 15:25
Lokalizacja: Wrocław/ Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 114 gości