Femka pisze:XAgaX pisze:najszczesliwsza pisze:Nadzieja matką głupich, codziennie jakimś mądrym tekstem na temat kotów, sterylizacji, problemu bezdomności ktoś do mnie "strzela"...

tylko te "mądrości" łatwo obalić. A człowieka o przeciętnej wrażliwości śmierć kota powinna otrzeźwić i zachęcić do zapobiegania podobnym błędom w przyszłości.
to OT będzie
ale aż mi się nóż w kieszeni otwiera, jak czytam te Twoje "mądrości". W teorii to chyba wiesz już wszystko o kotach, c'nie?
Jakie? że
rozmnażanie zabija, czasem dosłownie? że obawiam się braku jakiejkolwiek refleksji po stronie dziewczyny, w czym nie jestem odosobniona? że obiegowe opinie, mity o kastracji można łatwo i przystępnie naukowo obalić i pokierować opiekunami, żeby w dobrej wierze nie szkodzili zwierzętom? z tego co powszechnie wiadomo, nie wypowiadam się np. o białaczce, na której się nie znam.
Nicht wahr? przypominam o istnieniu funkcji PW.
A ogólnie im więcej kłótni, wycieczek personalnych, tym mniej czasu i energii na pomoc kotom.
najszczesliwsza pisze:XAgaX pisze:najszczesliwsza pisze:Nadzieja matką głupich, codziennie jakimś mądrym tekstem na temat kotów, sterylizacji, problemu bezdomności ktoś do mnie "strzela"...

tylko te "mądrości" łatwo obalić. A człowieka o przeciętnej wrażliwości śmierć kota powinna otrzeźwić i zachęcić do zapobiegania podobnym błędom w przyszłości.
Ale i tak codziennie się ludziom tłumaczy, wciąż i wciąż...
Im więcej nas takich tłumaczących...
rozumiem, ale dorosły, rozumny człowiek powinien wyciągać wnioski z własnych błędów. Spóźniłam się do pracy- jutro wyjdę 10 min wcześniej, mam kaca- nie mieszam wódki z winem na drugi raz. U tej osoby tego nie widzę z tego co mi relacjonowałaś, przeciwnie, obawiam się powtórki z rozrywki.
A tutaj kotka zawiniła tyle, ze była... ładna...
Mam w domu 3 ładne kotki

A ja jedną, na szczęście ciachniętą jak i Twoje. Ale muszę przyznać, że równie bezsensownego tlumaczenia dawno nie słyszałam.