
Nie wiem co robić wiem że zostawiając te koty skazujemy je na śmierć nie da się z tym żyć a trzeba...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
biamila pisze:Tak to wszystko jest straszne!!! dziewczyny zawsze warto spróbować zrobić fotkę i założyć wątek czasem cuda się zdarzają, może i tym razem tak będzie....ja napiszę łzawe historie ale muszę mieć fotki, bo zawsze piszę po spojrzeniu w oczy kotom.
aga marczak pisze:Będę tam w środę postaram się odnalezć chłopaka
MagdaGdynia pisze:ja mam do wydania srebrzysta tygryske wysterylizowana z tego co pamietam i wyliczam to ma teraz 8 meisiecy. podrzucona do mnei na dzialke. zamieszkala u sasiadow, niestety sasiedzi sie rozstaja, babka wrocila do siebei do rumi, a facet emigruje
kotka piekna srebrny tygrysek, zdrowa , zadbana,a jakby ktos szukal prosze o info
Marlon pisze:Ja szukam tymczasu dla 2 doroslych kotow, maja okolo roku, po kastracji i sterylizacji, 2 pingwinki, umarl pan a rodzina je wyrzucila. nie mam miejsca w domu, wolnego pomieszczenia, nie moge puscic ich luzem bo moi rezydenci sie buntuja juz teraz (sikanie, walki itp). Bardzo prosze o pomoc, one nigdy nie mieszkaly na wolnosci.
echtom pisze:Uwaga, dzwoniła do mnie pani z Białegostoku (nr 85/651..98), bo znalazła stare ogłoszenie Antosia. Mówię, ze nieaktualne, zażartowałam, czy już w Białymstoku kotków nie ma, a ona, że są, ale wszystkie kastrowane, a ona chce "normalnego" kocura. Powiedziałam, że w fundacjach kastracja/sterylizacja to standard, zmartwiła się. Tak informuję, gdyby jednak próbowała dalej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 178 gości