Nie tylko dla VIP-ów...moja Legia Cudzoziemska :-)

[dinzoo]

Aluś jest po prostu niesamowity z tym wychodzeniem, widocznie nie wszystkie koty to łaziki
u mnie też balkon rozwalony na ościerz a moje panny wylegują się na łóżku w pokoju
wietrzenie im wystarcza

[alab108]

Moja Tiara już zdrowa, zrobiła pobudkę mężowi i do michy

[johaśka]

Moja Tiara już zdrowa, zrobiła pobudkę mężowi i do michy

super

Gosiu leże pod stołem i kwiczę... Alus powalający, Michaśka rozbrajająca a Zosia...dostojna
Plamuś cudo.... a gdzie Punia schowałaś?

uciekam sie położyc bo cos czuję ze niewesoła nocka mnie czeka...
Tosia niby tylko kaszel... dostała leki wziewne, syrop... i czekamy czy się coś wykluje czy przejdzie bokiem...
na dwór nam nie zabroniono chodzić więc sie dotleniłysmy dzisiaj na maxa... pani doktor nam powiedziała, że póki nie ma temp to mam nie panikować...
a jak cos się zadzieje to....w poniedziałek lekarz....
eh.....

spokojnej nocy

[ruda32]

Moja Tiara już zdrowa, zrobiła pobudkę mężowi i do michy

Aluś mi brakuje zdjęć Twoich zwierzaków tych grzecznych i mniej grzecznych

[kocurzyca41]

Wstajemy...słoneczko pięknie świeci....

[Karolek(ona)]

[kalair]

Miłej niedzieli.

[johaśka]

dobry

u nas też słonko świeci aż chce się życ

[majencja]

Ja chyba w poprzednim wcieleniu byłam wampirem albo nietoperzem bo lubię ciemno , zimno i ponuro......słoneczko mnie męczy Całe szczęście mam rolety i mnie ratują...

[Karolek(ona)]

Ja chyba w poprzednim wcieleniu byłam wampirem albo nietoperzem bo lubię ciemno , zimno i ponuro......słoneczko mnie męczy Całe szczęście mam rolety i mnie ratują...

o to mozemy sobie podac reke
ja tez siedze przy spuszczonych bo mnie wkurza jak mi swieci

[majencja]

Od razu mi lepiej żem nie sama Ale muszę dzisiaj iść na imieninowy obiad do rodziny. Rodzinka fajna ale jak sobie pomyśle o tych wrzaskach dziecek/ wcale nie małych/ to już mie głowa boli Ja nie przyzwyczajona bo mój jak był mały to w gościach to się ładnie bawił a nie darł japę....

[Karolek(ona)]

no ja tez za upalami nie przepadam, 25lat mieszkalam w kamienicy bez ogrzewania praktycznie, tyle co ktos wlazczyl piecyk na butle wiec jak poszlam do bloku to sie tu zima męcze mimo zakreconych kaloryferow
zaraz tez ide w gosci ale moje jedno nie mowiac wydaje tyle dzwiekow ze łeb mi pęka

[majencja]

Co innego jak dziecko ma problem a co innego rozdarte rozwydrzone- w wieku 12-7 -6 lat.... I zero reakcji ze strony rodziców. Nie można tego porównywać

[alab108]

To prawda to chyba to bezstresowe wychowywanie. Jak sobie przypominam moje dzieci też były spokojne, nie darły tak japy, jak obecne. Mnie też to męczy, zobaczymy jak będą wnuki

[johaśka]

To prawda to chyba to bezstresowe wychowywanie. Jak sobie przypominam moje dzieci też były spokojne, nie darły tak japy, jak obecne. Mnie też to męczy, zobaczymy jak będą wnuki

kocham to okreslenie
wierzcie mi, że jak słyszę o dziecku bezstresowo wychowywanym to mi się robi coś.... RR mi sie podnosi jak diabli
u mojej córki w klasie jest taka dziewczynka wychowywana bezstresowo... okazało się, że jak ona chce tak mamusia tańczy... jak ona nie chce iść do szkoły i mamusia się sprzeciwie to ona sie rzuca po podłodze....
mamusia twierdzi, że ma w domu aniołka, problemu nie widzi w złym wychowaniu tylko w tym, że to wina szkoły ze ona nie chce chodzić do niej....
jazdy sa niezłe...ostatnio sprawa się skończyła u pani pedagog, która w końcu mamusi powiedziała, że ten jej aniolłek to ma takie rogi, że za chwile w żadne drzwi nie wejdzie....
a mamusia na to co? że wszyscy sa przeciwko niej i jej dziecku, bo jej dziecko jest grzeczne.... i wychowane bezstresowo....
zastanawia mnie kiedy ta "grzeczna" dziewczynka weźmie nóż i dziabnie nim mamusię, bo mamusia kazała się uczyć....
bo że mamusia odrabia za "aniołka" lekcje to juz inna rzecz..... i jeszcze fochy strzela że mamusia się nie postarała i ona dostała tylko 4
pomijam juz, że cała klasa cierpi przez jedną gowniarę bo ona ma w doopie nauczycieli i innych, nauczyciele się wkurzają ze nie mogą lekcji prowadzić i kółko się zamyka.....
najgorsze jest to, że NIC nie można zrobić...szkoła jest bezradna.....

pomarudziłam......