PKDT mpacz78 - D T z widokiem na morze ;-) NOWE ZDJĘCIA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 16, 2012 21:29 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

mpacz78 pisze:Kropalek właśnie wcina gerberka - indyka, chyba wszystko będzie dobrze, ale napędziłą nam mała strachu.

Boszsz ale się wystraszyłam.Już zaczynałam wątpić czy dobrze zrobiłam,ze je zabrałam z tej stoczni
Nadal trzymam kciuki za Kropkę,aby nie zapeszyć :ok:
Arletka nadal wystraszona ale na rękach odpręża się i rozgląda się po domu.Zadziwiają ją psy :lol:
Pozdrawiam Iryska :1luvu: szkoda,że nie jest mój :wink:
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob mar 17, 2012 5:12 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

mpacz78 pisze:Kropalek właśnie wcina gerberka - indyka, chyba wszystko będzie dobrze, ale napędziłą nam mała strachu.



To znaczy,że jest dobrze,martwilam sie,ale teraz już ulga.
Kropeczko wracaj do zdrowia!
Wszystkim tymczsowiczom znalezienia dobrych domków,rezydentom kochających
opiekunów,bezdomniaczkom zawsze pełnych misek i ciepłych budek w Dniu Kota
serdecznie życzę

pdbz

 
Posty: 373
Od: Pt paź 21, 2011 8:45

Post » Pon mar 19, 2012 20:41 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

Pozdrowienia od rozmruczanej Arletki :1luvu:
Muszę ją szybko oddać,bo z dnia na dzień kocham ją coraz mocniej...
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon mar 19, 2012 21:11 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

Cieszę się, że Arletka mruczy, oby jej się poszczęściło i oby znalazła dobry domek.

Ja w sobotę wyadoptowałam Dulkę, młodą kotkę, która była u mnie już od października 2011, mam nadzieję, że wszystko ułoży się dobrze.

Kropka już dobrze, oddzyskała apetyt i energię :ok:

Mnie martwi w tej chwili tylko to, że mam bardzo dużo kotów z czego większość nieadopcyjne, nie wiem co zrobię z sikającą Malinką, dzikawą kotką z połamaną łapką od Zdeni, dwoma dzikimi szylkretami (tu chyba nie ma opcji - trzeba wypuścić niedługo w miejsce bytowania), Alvą - która nie jest wcale takim dzikusem, ale też do miziaka jej daleko, do tego 4 koty "na przechowaniu" (2 od iwciastu, 2 od kolesia z Karwin), nieufna Kitka ...
Do adopcji właściwie nadają się tylko: Apisek, Hania, Irysek, Felicja (też tylko dla konesera) no i Kropka jak wyzdrowieje, reszta to jakieś beznadziejne przypadki :roll: , no jeszcze Filipka jest 'normalna' ale jest u mnie 1,5 roku nie wiem czy ją jeszcze wyadoptuję, może Wojtka siostra ją adoptuje razem z Kitką - zawsze zostałaby 'w rodzinie', ale to dopiero jak się wyprowadzi od swoich teściów.

Tak to wygląda chata pełna kotów (ponad 20) a do adopcji raptem 5 kotów na krzyż :?
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 27, 2012 20:34 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

Widzę, że watek totalnie zaniedbany....

Spieszę donieść, że Kropka jest zdrowa na pewno, odzyskałą już wagę odpowiednią i bardzo nadrabia teraz to swoje chorownie, ciągle dopomina się jedzenia, rozpuściłam ją nieco w trakcie choroby i teraz wpitala mi głównie gerberki mięsne i RC Weaning co rujnuje nas juz do reszty finansowo, ale niech jej służy :ok: .

Poza tym stał się cud jakiś - mianowicie miałam już niedługo wypuścić Gretę i Gattę na karwińskie działki, skąd pochodzą, bo na oswojenie nic nie rokowały, i nie wyglądały na szczęśliwe zamknięte u mnie w mieszkaniu, i jedna pani (wyprowadzona z miasta) mieszkająca w Kamieniu koło Szemuda wzięła je na gospodarstwo, gdzie będa miały zapewnione odpowiednie wyżywienie i opiekę, na pewno lepszą niż na działkach, bardzo, bardzo jestem wdzięczna za pośrednictwo w tej adopcji Mirelli.

Na dziś mam chyba 19 kotów.

Odebrałam od weta zdjęcie rtg kotki od pani Zdeni, będę się niedługo umawiać do Zaleskiego na konsultacje. Kotka niestety jest bardzo wycofana, ciągle chowa się pod szafami, pod łózkiem....
Nie wiem co z nią dalej, mam za mało czasu dla niej aby ja oswajać, wiadomo, na razie chcę wiedzieć czy z tą łapką jest warto coś jeszcze robić.

No jakoś się kulamy, nie jest źle, oby wszyscy zdrowi byli, ostatni weekend spędziłam w moim ukochanym Toruniu co podładowało moje akumulatory.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 27, 2012 23:15 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

:) fajnie , że na gospodarstwo trafiły i że będzie im tam dobrze :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro mar 28, 2012 8:39 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

Natomiast Alva nie jest aż takim dzikusem, jest bardzo łasa na dobre jedzonko, jak mam mięsko to się z nią przekomarzam i daję jej z ręki wtedy potrafi wleźć mi prawie na kolana po ten kawałek mięska, owszem nie daje się dotykać ale podchodzi mi sama do rąk.
Bo te szylki to były totalne dzikusy jak tylko wchodziłam do pokoju to wbijały się w najdalszy kąt, do misek nawet nie podeszły póki byłam w tym samym pomieszczeniu.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 28, 2012 12:27 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

mpacz78 pisze:Natomiast Alva nie jest aż takim dzikusem, jest bardzo łasa na dobre jedzonko, jak mam mięsko to się z nią przekomarzam i daję jej z ręki wtedy potrafi wleźć mi prawie na kolana po ten kawałek mięska, owszem nie daje się dotykać ale podchodzi mi sama do rąk.
Bo te szylki to były totalne dzikusy jak tylko wchodziłam do pokoju to wbijały się w najdalszy kąt, do misek nawet nie podeszły póki byłam w tym samym pomieszczeniu.


Jest sprzedajna :)
Dlatego ciągle nie wiedziałam czy ją wypuszczać, nie wypuszczać...bo ciągle miałam nadzieję, że coś z niej będzie...
Ona potrafi przyjść do łóżka , położyć się obok głowy i tak siedzieć...

Pomciak się aklimatyzuje na gospodarstwie.
Wiktorkowi nie chce zapeszać.
Rejcia , niestety dalej szuka... za dużo czasu z Tiną spędza i zrobił się z niej podobny świr... a po pobycie u Anki zrobiła się charakterna :) i się stawia :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro mar 28, 2012 14:09 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

seja pisze:Jest sprzedajna :)
Dlatego ciągle nie wiedziałam czy ją wypuszczać, nie wypuszczać...bo ciągle miałam nadzieję, że coś z niej będzie...
Ona potrafi przyjść do łóżka , położyć się obok głowy i tak siedzieć...


Alcia nie jest dzikusem, można się z nią pobawić sznureczkiem czy czymś, jakiś kontakt z nią jest, jest ciekawska, podchodzi do mnie zawsze jak np. sprzątam czy szukam czegoś w szafach, ona nie stresuje się przebywaniem z człowiekiem, myślę że z powodzeniem mogłaby funkcjonować u kogoś w domu, kto nie wymagałby od niej żeby była na kolanka i do głaskania - tylko skąd kogoś takiego wziąć.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 28, 2012 16:27 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

Całkiem jak mój Pączek. Przy jedzeniu mogę go nawet pogłaskać. Z ręki też je (wcześniej nawet nie spojrzał na jedzenie, jak byłam w tym samym pokoju). Przyłazi za mną np do lazienki i patrzy...
Pyza niestety zupelnie nie chce się oswajać. Sukcesem jest, że już np śpi na stole, a nie w kanapie ;]

Seja, Rejcia tak mi poustawiała towarzystwo, że do tej pory jestem w szoku. Troja chyba też ;]
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt mar 30, 2012 14:26 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

KaleidoStar pisze:Całkiem jak mój Pączek. Przy jedzeniu mogę go nawet pogłaskać. Z ręki też je (wcześniej nawet nie spojrzał na jedzenie, jak byłam w tym samym pokoju). Przyłazi za mną np do lazienki i patrzy...
Pyza niestety zupelnie nie chce się oswajać. Sukcesem jest, że już np śpi na stole, a nie w kanapie ;]

Seja, Rejcia tak mi poustawiała towarzystwo, że do tej pory jestem w szoku. Troja chyba też ;]


Rejcia tak ma :)

Dziś do nas przyjechał furminator - bo wiosna i więcej kłaków będzie :) była promocja na zooplusie za 29zł z 79zł przecenili.
Super sprawa :) żeby one wszystkie się tak dały jak Wiktorek wyczesać :D a nie włączać tryb zabawa i pazurzyć po moich rączkach :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob mar 31, 2012 14:28 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

mpacz78 pisze:
seja pisze:Jest sprzedajna :)
Dlatego ciągle nie wiedziałam czy ją wypuszczać, nie wypuszczać...bo ciągle miałam nadzieję, że coś z niej będzie...
Ona potrafi przyjść do łóżka , położyć się obok głowy i tak siedzieć...


Alcia nie jest dzikusem, można się z nią pobawić sznureczkiem czy czymś, jakiś kontakt z nią jest, jest ciekawska, podchodzi do mnie zawsze jak np. sprzątam czy szukam czegoś w szafach, ona nie stresuje się przebywaniem z człowiekiem, myślę że z powodzeniem mogłaby funkcjonować u kogoś w domu, kto nie wymagałby od niej żeby była na kolanka i do głaskania - tylko skąd kogoś takiego wziąć.


Wczoraj Rudzik kastrowany,nerwów nie brakowało,ale dziś juz prawie normalnie.
Apetyt ma je i śpi.Mam nadzieję,że się potym uspokoi,bo te nocne zawodzenia
były już nie do wytrzymania.
Wszystkim tymczsowiczom znalezienia dobrych domków,rezydentom kochających
opiekunów,bezdomniaczkom zawsze pełnych misek i ciepłych budek w Dniu Kota
serdecznie życzę

pdbz

 
Posty: 373
Od: Pt paź 21, 2011 8:45

Post » Sob mar 31, 2012 14:36 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

Wasz Rudzik?

Ja dziś wykastrowałam mojego tymczaska rudego Iryska - śpi jeszcze.

A przed chwilką Kropcia poszła do adopcji do bardzo super domku :ok:
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 31, 2012 16:41 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

mpacz78 pisze:Wasz Rudzik?

Ja dziś wykastrowałam mojego tymczaska rudego Iryska - śpi jeszcze.

A przed chwilką Kropcia poszła do adopcji do bardzo super domku :ok:



Tak tak nasz Rudziczek zabieg miał o 20-tej a obudził się dopiero po 11-tej.
Dziś już prawie normalnie.
Cieszę się,że Kropeczka znalazla dobry dom.Najśmieszniejsze jest ti,że Rudzika
największy przyjaciel Liduś nie akceptuje po tym jak go w nocy widział zatacza-
jącego się po pokoju dziś się go boi i ucieka.
Wszystkim tymczsowiczom znalezienia dobrych domków,rezydentom kochających
opiekunów,bezdomniaczkom zawsze pełnych misek i ciepłych budek w Dniu Kota
serdecznie życzę

pdbz

 
Posty: 373
Od: Pt paź 21, 2011 8:45

Post » Sob mar 31, 2012 17:42 Re: PKDT - Dom Tymczasowy z widokiem na morze ;-)

Może pachnie mu obco jeszcze lecznicą.

Moja koleżanka miała taki przypadek, że miała dwie kotki - siostry, chowały się razem od urodzenia i razem poszły do sterylki, a jak oprzytomniały to przez kilka dni był cyrk - syczały na siebie nawzajem, jeżyły się uciekały - tak ajkby w ogóle się nie poznały - pewnie przez ten stres i obce zapachy.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 628 gości