mirmilka pisze:Gdy przyszłam do domu po pracy, Bułeczka leżała sobie jak gdyby nigdy nic na łóżku
potem obserwowała co się dzieje w pokoju
Aaaach! Jaka piękna jest Bułeczka
Dziewczyny, ale się rozpisałyście. Ja nie mam doświadczenia w takich sprawach, więc nie doradzę, nie podzielę się wiedzą. Ale za to chętnie poczytam i douczę się. Myślę, że ze zwierzaczkami jest jak z ludźmi - każdy jest inny i każdy ma swoją historię. Tylko, że ludzie mogą ją opowiedzieć (jeśli chcą) a zwierzaki nie.
Ps. Pękłam ze śmiechu na hasło 'Bułka"
Nie Bułeczka, tylko Bułka, a moja wyobraźnia podszepnęła od razu "Buła' Edit: przekopiowałam zdjęcia, bo mój post pojawił się jako pierwszy na stronie i jeśli ktoś nowy zajrzy, nie zobaczy Bułki. A warto.







