Pogoda jest taka, że jak ja wracam z pracy, to nie ma szans na zdjęcia do ogłoszeń 

 Frodo jest już gotowy do adopcji, nie widać po nim że był chory, z końcem tygodnia ma odstawiane leki. Fabio słabiej, na dodatek mu jakiś guzek na głowie wyskoczył  

 Ale jedzą jak szalone, bawią się i są szczęśliwe, a to najważniejsze. 
Uzupełniam rozliczenie, dziękuję wszystkim naprawę bardzo za ogromne wsparcie. Gdyby ktoś mógł jeszcze pomóc, to baaaardzo prosimy.
Skany rachunków zrobię w poniedziałek, bo zapomniałam dziś o tym  
 Najgorsze jest to, że pod blokiem biega 5 płodnych kotek i przestają przychodzić na tabletki. Czyżby ktoś je dokarmiał?  
