

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kociara82 pisze:phantasmagori pisze:Czyli rozumiem jutro też Justa nie może na Ciebie liczyć?
nie, nie! Wlasnie dlatego musze wziac cos przeciw grypowego, zeby sie nie rozlozyc i nie zawalic znow. Jutro bede na pewno.
phantasmagori pisze:A jak dziewczyny jesteście jutro w domu?
Adam nie wie jak jutro skończy pracę (między późnym popołudniem, a wieczorem), to przerzucił by te kuraki.
Kociara82 pisze:przepraszam najmocniej, nie dalam rady wczoraj przyjsc. Niespodziewanie odwiedzila mnie kolezanka ktorej nie widzialam z rok jak nie wiecej. Prawie jak mialam wychodzic do Justy to sie niemal w drzwiach spotkalysmy. Proponowalam, by poszla ze mna, ale miala byc tylko na chwile, bo wracala z mezem z zakupow. Tym bardziej chcialam by poszla ze mna, poniewaz przyszla w konkretnej sprawie. Miala kiedys w dziecinstwie kotke, ktora odeszla na jakas zakazna chorobe. Ale Kika bardzo jej ja przypomina i z wygladu i z charakteru. No i tamta kicia tez miala na imie Kika.
Kolezanka myslala o adoptowaniu naszej Kikuni, ale wyjasnilam, ze to kotka specyficzna, ktora potrzebuje cierpliwego czlowieka, nie jest typem kanapowego, namolnego miziaka. Wyjasnilam, ze jest lekliwa. Obecnie ta kolezanka mieszka z mezem i jego rodzicami w bloku, ale maja w wakacje sie przeprowadzac do wlasnego domu, a przynajmniej maja go juz urzadzac w wakacje. Powiedziala wiec, ze przemysli jeszcze raz sprawe adopcji Kikuni i w razie czego da znac. Proponowalam, by poszla ze mna do Justy, moze zakochalaby sie w innym kocie... No coz... porozmawiac mozna, ale zmuszac nie bede. To musi byc przemyslana, samodzielna decyzja.
Ewciia pisze:Mańkowa łapka ?? Smacznego kociaki![]()
Moje też dziś kurczaka dostały,
mama musiała i swoim ukochanym kupić, ale oczywiście zjadły tyle "co kot napłakał".
Wybredne jak nie wiem corybką też pogardziły.
Justa&Zwierzaki pisze:Ewciia pisze:Mańkowa łapka ?? Smacznego kociaki![]()
Moje też dziś kurczaka dostały,
mama musiała i swoim ukochanym kupić, ale oczywiście zjadły tyle "co kot napłakał".
Wybredne jak nie wiem corybką też pogardziły.
Chcesz Manka
Kociara82 pisze:phantasmagori pisze:Rok Cię nie widziała i akurat tego wieczora przyszła specjalnie w sprawie Kiki, a nie chciała iść z Tobą do Justyny![]()
no wlasnie, jakos sie "bala" isc ze mna, nie wiem, czemu.Tlumaczyla sie marudnym mezem, bo on powiedzial, ze nie bedzie po obcych ludziach z nia latal.
Byla akurat na zakupach w leclerku, to wpadla do mnie calkowicie bez zapowiedzi. Podczytuje miau od dawna jako niezalogowana, sledzi watek Kiki.
A wlasnie, nie zapytalam sie jej, czemu wobec tego dopiero teraz sobie przypomniala o mnie...Bylam tak zaskoczona ta wizyta, ze nie przeszlo mi przez mysl, czemu dopiero teraz...
Napisze maila do niej.phantasmagori pisze:Czyli rozumiem jutro też Justa nie może na Ciebie liczyć?
nie, nie! Wlasnie dlatego musze wziac cos przeciw grypowego, zeby sie nie rozlozyc i nie zawalic znow. Jutro bede na pewno.
Justa&Zwierzaki pisze:Ewciia pisze:Mańkowa łapka ?? Smacznego kociaki![]()
Moje też dziś kurczaka dostały,
mama musiała i swoim ukochanym kupić, ale oczywiście zjadły tyle "co kot napłakał".
Wybredne jak nie wiem corybką też pogardziły.
Chcesz Manka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kamizares, sherab i 698 gości