zaproś kociego seniora do domu - żeby zdążyć przed chłodem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 01, 2012 22:57 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zapraszamy

A jeśli adoptowałaś / adoptowałeś starszego kota - podziel się z nami wiedzą, jak Wam się układa wspólne życie.

Mamy rodzinnie pewne doświadczenie w przygarnięciu starszego zwierzaka - i kota i psa.
Jest dużo zalet:
- starsze zwierzę jest spokojniejsze, więcej śpi, nie wskakuje zbyt wysoko, nie biega tak szybko
- jest przez to dobrym towarzyszem zarówno starszych (bo nie zakłóca im spokoju, nie zrzuca cennych bibelotów) jak i młodych, pracujących cały dzień ludzi (czeka na właściciela wracającego z pracy nie dewastując mieszkania)
- pomimo wieku - jeśli dożyło go w schronisku lub przetrwało brutalne rozstanie z poprzednim właścicielem, to jest raczej dobrego zdrowia (ciężkie choroby, genetyczne obciążenia zabiłyby go wcześniej)
- nie będzie żyło tak długo jako młode = ale to w niektórych sytuacjach może być zaletą (jeśli planujemy zmianę w życiu, wyjazd, albo sami jesteśmy starszymi ludźmi (wzięcie młodego zwierzaka to ponad 10 lat zobowiązania !)
- może trochę trudniej oswoić i przywiązać do siebie starsze zwierzę i dłużej to trwa, ale taka więź jest potem bardzo głęboka

elabogacz

 
Posty: 27
Od: Sob lis 26, 2011 23:34

Post » Sob mar 03, 2012 16:54 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

dziękujemy :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob mar 03, 2012 17:51 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Też chętnie podzielę się moim doświadczeniami :)
Zaadoptowałam kotkę seniorkę - Zytę, która znalazłam właśnie dzięki forum. Spodziewałam sie spokojnej kotki która będzie lubiła godzinami wylegiwać się. A tutaj niespodzianka, kotka jest niezwykle energiczna, skacze jak piłeczka pingpongowa, wygłupia się, żadnej powagi dorosłego kota, jest niesamowicie wesoła, żadnych humorów, pozytywnie nastawiona do wszelkigo stworzenia kociego i ludzkiego. Bawi się jak małe kocię, ciągle zaczepia swoją koleżankę Zuzię, która jest młodą koteczką ale nie ma takiej kondycji do zabawy jak jej starsza koleżanka :)

Myślałam że zaszła jakas pomyłak że to nie jest żadna seniorka, tylko roczna kotka ale kilku weterynarzy potwierdziło że ma około 8-9 lat.

Okazało się jednak że ma chore nerki, na szczęście w miare wcześnie zdiagozowano problem i obecnie leczeni polega na odpowiedniej diecie, podawaniu niedrogich tabletek i wizytach kontrolnych co 2-3 miesiące.

Tak więc starszy kot to wcale nie znaczy kot apatyczny i zniechecony do życia.

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie mar 04, 2012 1:14 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Wampirek - obecnie Franio ma się dobrze. Mieszka u mojej córki Ani -więc to taki trochę mój "wnuczek", choć wiekowo raczej starszy pan ;) Trochę niedomagał, wymiotował i okazało się, że miał lekkie zapalenie trzustki. może jeszcze jakieś przewlekłe ze schroniska, a może moim zdaniem się przejadł :)
Był na kroplówkach, teraz jest dobrze, je karmę niskotłuszczową, która mu smakuje, przyjmował metaclopramid, a teraz hepatil - jak to starszy pan. Wygląda ładnie, przytył i ma bardzo ładną sierść. Pan weterynarz leczył go z poświęceniem, był pod wrażeniem, że świadomie wzięliśmy starego kota - on mu daje więcej niż 10 lat, ale stwierdził, że Franio ma jeszcze wiele przed sobą. :)
Franio jest bardzo miłym i grzecznym kotkiem, nic nie niszczy, nie drapie - oprócz jednego wiklinowego kosza, z którego zrobił sobie drapaka, nie wskakuje wysoko i jest bardzo przyjazny i odważny do wszystkich. Śpi w łóżku i bardzo się cieszy, gdy jest rozścielane, bardzo pakuje się na kolana, natomiast nie znosi być noszony na rękach - chyba mu to nie przystoi w tym wieku.. Ma swój charakter - jak coś mu się nie podoba, to zaraz daje znać, widać, że to dorosły kot, nawet trochę bywa "zgredowaty" ;)
Dobrze toleruje pozostawanie nawet dłużej sam w domu, co jest ważne, bo córka dużo pracuje. Wyjechała raz na dwa dni, więc poszłam do kota, nie był wcale zestresowany, witał mnie i czuł się jak gospodarz domu.
Jest coraz aktywniejszy - od niedawna zaczął śmiesznie galopować po domu jak młody kot.

elabogacz

 
Posty: 27
Od: Sob lis 26, 2011 23:34

Post » Nie mar 04, 2012 7:24 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Oby takich pozytywnych historii jak najwięcej było :ok: :ok: :ok:
Za Zytę, Frania i innych kocich seniorów :1luvu:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Nie mar 04, 2012 10:37 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

To też dorzucę swoich parę gorszy :wink:

Wilczkę wzięliśmy ze schroniska o matko to już hyba 3,5 roku temu :wink: Czas szybko leci :) A wypatrzyłam ją na miau gdzie miała założony swój wątek (bardzo się bałam żeby nikt jej przed nami nie zabrał :twisted: )
Wilczur była oceniona na 8-10 lat. W schronisku była wycofana nie za bardzo pozwalała do siebie podchodzić ludziom. Kiedy opiekunka kotów zaczęła mi ją łapać stwierdziłam - ok będziemy mieć w domu lekko dzikawego kotka. Po wypuszczeniu w domu oczywiście poleciała od razu do łazienki aby się ukryć. Ale po kilku godzinach stwierdziliśmy, że podejdziemy do niej i zobaczymy jak zareaguje iii o dziwo okazała się mega miziakiem :mrgreen: Zrobiliśmy jej na początek legowisko w garderobie żeby miała ciszę i spokój (bo niestety mamy jeden pokój więc mogła się tam na początku czuć zbyt przytłoczona). Ale jak już zaczęła do nas wychodzić to była ogromna radość - do tej pory pamiętam jak pierwszy raz wskoczyła na łóżko koło mnie :lol:
No teraz to jest pani na włościach 8) Ogólnie jest bardzo spokojna, lubi wylegiwać się na łóżku, przytulać się do nas - aczkolwiek na kolana nigdy nie wejdzie. Chodzi tak ostrożnie, że nigdy niczego nie potrąciła. Co jakiś czas wpada jednak w szał zabawy :wink: Potrafi nas powalić swoim nieboskim oddechem :twisted:
Niestety Wilczka odkąd ją mamy ma zdiagnozowaną PNN. Na szczęście wiedzieliśmy od samego początku, że jest podejrzenie bo przed adopcją zabraliśmy ją na badania krwi do naszego obecnego weta. Wtedy miała lekko podwyższoną kreatynin ale kilka następnych badań potwierdziło diagnozę.
Na szczęście Wilczka ma się bardzo dobrze, ponad dwa lata miała wyniki na tym samym niemal poziomi ostatnio trochę podskoczyły ale na szczęście już powoli schodzimy w dół.

Jedno wiem na pewno - to nie jest jedyny senior jaki się przez nasz dom przewinie :mrgreen: Starsze koty są po prostu fantastyczne :ok:


i kilka fotek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mam nadzieję, że się za dużo nie rozpisałam :oops:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Nie mar 04, 2012 11:46 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Wspaniałe historie.
Jak widać - warto adoptować seniora :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 04, 2012 17:49 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Zyta Felicjańska, elabogacz :1luvu: :1luvu: jakie fajne wiesci :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: za Was i za kotki :ok: :ok: :ok:

JaEwka, glaski dla kochanej Wilczuni :1luvu: :1luvu: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 06, 2012 11:48 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

cytuję Duszek686
dziś Mrówcia pojechała do Poznania :ok:
Domek jest naprawdę baaaaaaardzo dobry, baaaaardzo fajny, baaaardzo troskiliwy i Mrówka musi być w nim szczęśliwa - innej opcji nie ma :!: :mrgreen:
Mam już pierwsze wieści - Mrówa gaworzyła całą drogę, a w domku wyszła z transporterka i zaczęła ostrożne zwiedzanie.
Trzymajcie kciuki, by się dogadała z rezydentką :ok:
Na razie są na etapie syków :roll: :wink:
Musi być dobrze :ok:


Mrówka - 16 letnia ślepinka w domu!
viewtopic.php?f=1&t=134385
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob mar 10, 2012 16:43 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

W tym wątku pojawiła się następna seniorka szukająca domu - czternastoletnia kicia ze schroniska w Lublinie.
viewtopic.php?f=1&t=139969

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 10, 2012 22:14 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Chciałbym zgłosić naszego milanowskiego seniora Pafnucego. Tutaj jest filmik i jego historia:

http://www.youtube.com/watch?v=04_Cmi3_SP4


I jeszcze link do wątku Pafnucego:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=139977

A tak Pafnucy wygląda. Jest trochę smutny i przestraszony, bo to wciąż dziczek, ale uważamy, że ma potencjał na kanapowca :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Nie mar 11, 2012 17:07 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Kiniusia miała bardzo silny stan zapalny rogówki. Oczka zaszły jej bielmem. Wpuszczałam jej trzy rodzaje kropli, trzy razy na dobę. Ćwiczyłyśmy przy tym różne sporty ekstremalne: zwis swobodny na jednym pazurku z mojego paznokcia; wzywanie na pomoc TOZ-u z sąsiedniego województwa, bez korzystania z telefonu; osiąganie wysokiego C, od którego pękały wszystkie kryształy w okolicy; ćwiczenia z fechtunku sturękiego samuraja i takie tam... ;)
Na szczęście zmiany ładnie się cofnęły i tylko trochę widać, że coś się działo. Na dniach wypuszczę nową serię ogłoszeń dla niej i dla Bruna.
Do tej pory nikt się nie odezwał. Ma po kilka tysięcy kliknięć na swoich ogłoszeniach i zero odzewu na nie. Nawet żaden wkurzający w stylu „a myszy łapie?”

Kinia
viewtopic.php?f=1&t=127188&p=8671638#p8671638

Obrazek
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 12, 2012 8:41 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Pafnucy - Milanówek - "może ktoś przytuli, bo taki fajny jestem..." - kontakt Tajemniczy Wujek Z.
Obrazek
viewtopic.php?f=13&t=139977

Staruszka - Lublin - "czekam, tak spokojnie i cicho, czy ktoś mnie dostrzeże?" - kontakt Agnieszka16
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=139969
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon mar 12, 2012 16:49 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

za domki dla Seniorkow :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 13, 2012 10:44 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Za dobre domki dla Seniorków na jesień życia :ok: :ok: :ok:

bibi33

 
Posty: 48
Od: Pon cze 28, 2010 18:32

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 96 gości