BRYLANT nasz kochany. Zamienił TDT w DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 11, 2012 17:44 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Śliczny kot , nie raz się tak zastanawiam czy wszystkie białaczkowe to takie miziaki .Ale wychodzi na to że chyba tak , za domek :ok:

lidka02

 
Posty: 15918
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie mar 11, 2012 18:12 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

lidka02 pisze:Śliczny kot , nie raz się tak zastanawiam czy wszystkie białaczkowe to takie miziaki .Ale wychodzi na to że chyba tak , za domek :ok:

Te które poznałam są niesamowite przytulaki.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie mar 11, 2012 18:15 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

horacy 7 pisze:
lidka02 pisze:Śliczny kot , nie raz się tak zastanawiam czy wszystkie białaczkowe to takie miziaki .Ale wychodzi na to że chyba tak , za domek :ok:

Te które poznałam są niesamowite przytulaki.

Właśnie ja też tak mam , jak by czuły że są troche inne i sa takie kochane ....Cudny kotek miał dużo szczęścia że spotkał was.

lidka02

 
Posty: 15918
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie mar 11, 2012 18:52 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Też potrzymam :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 11, 2012 22:30 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Brylant nawet jedzenie przerwie by dać się głaskać ,a to jego dwie największe przyjemności.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon mar 12, 2012 10:37 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Też już miałam nie jedną taką bide a potem robi się cudny kot .Macie chociaż jakieś zapytania o niego a jak on w ogóle reaguje na psy i koty sprawdzaliście...

lidka02

 
Posty: 15918
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon mar 12, 2012 12:14 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

lidka02 pisze:Też już miałam nie jedną taką bide a potem robi się cudny kot .Macie chociaż jakieś zapytania o niego a jak on w ogóle reaguje na psy i koty sprawdzaliście...

Niestety zapytań nie było ale dopiero Cat Angel miała robić ogłoszenia bo wcześniej nie było sensu go ogłaszać bo jeszcze ma antybiotyk i dopiero teraz można będzie go kastrować.Miał też mnóstwo wszołów i mało ważył tylko 2,700 teraz już ma chłopiec około 4,500kg.Musimy też zrobić porządek w pyszczku on ma tylko jednego kła i reszta zębów w fatalnym stanie.Ładnie jednak idzie na leczenie,porasta futerkiem bo miał wyłysienia.Na koty reaguje dobrze ,z psami myślę też nie będzie problemu lecz niesprawdzę tego w piwnicy a tam niestety Brylant mieszka.Najgorzej ,ze to nie jest dobre dla niego,ma mało kontaktu ze mną.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon mar 12, 2012 12:28 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

horacy 7 pisze:
lidka02 pisze:Też już miałam nie jedną taką bide a potem robi się cudny kot .Macie chociaż jakieś zapytania o niego a jak on w ogóle reaguje na psy i koty sprawdzaliście...

Niestety zapytań nie było ale dopiero Cat Angel miała robić ogłoszenia bo wcześniej nie było sensu go ogłaszać bo jeszcze ma antybiotyk i dopiero teraz można będzie go kastrować.Miał też mnóstwo wszołów i mało ważył tylko 2,700 teraz już ma chłopiec około 4,500kg.Musimy też zrobić porządek w pyszczku on ma tylko jednego kła i reszta zębów w fatalnym stanie.Ładnie jednak idzie na leczenie,porasta futerkiem bo miał wyłysienia.Na koty reaguje dobrze ,z psami myślę też nie będzie problemu lecz niesprawdzę tego w piwnicy a tam niestety Brylant mieszka.Najgorzej ,ze to nie jest dobre dla niego,ma mało kontaktu ze mną.

Kurcze żal biedaka może na ogłoszenie ktoś się odezwie , ale za chwilę będzie mase małych kociaków i taki kotek duży i jeszcze z białaczką spadnie na ostatnie miejsce , zobaczymy .Ładnie już przytył 2kg.może tak mieć jak moje białaczkowe mają plus a może choroba w ogóle nie da o sobie znać mogą żyć kilka lat .Gdzie dokładnie jest kotek ......

lidka02

 
Posty: 15918
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon mar 12, 2012 13:15 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Brylancik mieszka w Szczytnie czyli na Mazurach 50km od Olsztyna.To region gdzie jest mnóstwo porzucanych zwierząt .Widzę już mnóstwo kotów bo są ruję ,zaraz będzie masakra i zapchane schrobnisko maluchami które będą w ciągu kilku dni w męczarniach odchodzić z powodu panleukopeni.Serce będzie pękać lecz na beznadziejnych ludzi nie ma lekarstwa,dzisiaj w pracy dowiedziałam się ,że jednej z koleżanek mała sunia kundelka urodziła szczeniaczki i wszyscy się tym zachwycali poza mną ,mi krwawiło serce.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon mar 12, 2012 14:45 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

horacy 7 pisze:Brylancik mieszka w Szczytnie czyli na Mazurach 50km od Olsztyna.To region gdzie jest mnóstwo porzucanych zwierząt .Widzę już mnóstwo kotów bo są ruję ,zaraz będzie masakra i zapchane schrobnisko maluchami które będą w ciągu kilku dni w męczarniach odchodzić z powodu panleukopeni.Serce będzie pękać lecz na beznadziejnych ludzi nie ma lekarstwa,dzisiaj w pracy dowiedziałam się ,że jednej z koleżanek mała sunia kundelka urodziła szczeniaczki i wszyscy się tym zachwycali poza mną ,mi krwawiło serce.

Tak ludzie nie myślą , szczeniaczki małe sliczne dopóki przy suni :( później drepczą sikają , gryzą i wynocha .Ludzie rozdają je byle komu mało kto sprawdza domek i tak w kółko .A koty to już inny temat jeszcze wiele ludzi jest zdania że powinny się myszami wykarmić ...

lidka02

 
Posty: 15918
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon mar 12, 2012 16:39 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Jeżeli Brylant poddaje się leczeniu, nabiera ciałka, to może wcale nie ma FeLV, może test był fałszywie pozytywny, albo zwalczył wirusa? Tak też może być.
Z wiadomych powodów interesują mnie koty białaczkowe, znam ich kilka, o wielu czytam i naprawdę są wyjątkowymi miziakami.Przesadzamy chyba z tym strachem przed białaczką.Ja już się jej nie boję( jednak nie lekceważę), koty z FeLV mogą żyć wiele lat i wcale ich leczenie nie generuje wielkich kosztów. Boję się innych chorób, zwłaszcza pnn, bo to wyrok, pomijam już koszty leczenia i zabiegi, którym kota wciąż trzeba poddawać, narażając go na ciągły stres.Białaczkowcom należy zapewnić komfort psychiczny, nie mogą być wychodzące i właściwie tyle. Przecież znakomita ich większość ma wirusa w stadium latentnym, jest bezobjawowa.Żyją jak inne koty, jedzą, śpią, chodzą do kuwetki, bawią się..itd.Są szczęśliwe.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 12, 2012 18:42 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

to wszystko jest smutne i przykre, ale w przypadku Brylanta naprawdę wierzę, że znajdzie się dobry domek. Pamiętam jak byłam w schronisku w Rzeszowie i tam opowiadano nam o "pijanym kotku" który urodził się z wadą neurologiczną i znalazła się kobieta która aż z Warszawy przyjechała po niego :) to taki pozytyw całej sytuacji.
Aha, kociaka wypatrzyła na Youtube, bo wolontariuszki zamieściły filmik.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon mar 12, 2012 19:20 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Basiu, uświadomiłaś tę koleżankę?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon mar 12, 2012 19:35 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

MalgWroclaw pisze:Basiu, uświadomiłaś tę koleżankę?

Małgosiu ja ciągle o tym mówię efektów mało niestety ,może dwie trzy osoby z wszystkich wokół zrozumiały reszta i tak robi swoje.Wracając z pracy zadzwoniła też znajoma która wie ,że jestem wolontariuszką z prośbą o pomoc kobiecie której sunia urodziła 7 szczeniąt i nie ma co z nimi zobić ,nie chcieli tego sunia tylko na chwilę została pod Biedronką sama.Opadło mi wszystko ,powiedziałam ,że niestety ja nie zbieram wszystkich zwierząt od nieodpowiedzialnych właścicieli a schronisko przepełnione ,pewnie je gdzieś wyrzuci w lesie .Mówiłam o ogłoszeniach w lokalnej prasie,sklepach zoologicznych i wetach.Tylko tyle mogę.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon mar 12, 2012 21:24 Re: BRYLANT. Nie może mieszkać w piwinicy. Pilnie chociaż DT

Basiu.Choć nie wiem jakbyś się starała, nie dasz rady pomóc wszystkim zwierzętom.To co robisz, robisz dobrze! Więcej się nie da!Jak to mówią "co za dużo, to i koń nie pociągnie"

Nie wszystkim ludziom uda się wytłumaczyć, jak ważna jest sterylizacja.
Kiedy moja suczka, po sterylizacji biegała z kołnierzem, sąsiedzi pytali co jej się stało.Na moją odpowiedź robili wielkie oczy i jedyne co mogli wykrztusić to przeciągłe "aha".
Już sobie wyobrażam co to będzie jak się dowiedzą, że kot jest odjajczony 8O
Uznają mnie za wariatkę :ryk:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 128 gości