Broszka & Company cz.3

[Broszka]

W naszej aptece nie było, ale prosiłam TZta żeby kupił.
Wypróbuję na pewno

[olafen]

Też o tej maści nigdy nie słyszałam, spróbuję.

[Broszka]

I znów kolejny początek tygodnia - mam wrażenie że czas tak szybko leci że nie nadążam... Czy to normalne że w pewnym wieku dni zaczynają umykać jak szalone? Nagle doba okazuje się za krótka a tyle spraw do załatwienia - kiedyś bez problemu dawałam radę wszystko ogarnąć a dziś?

Wśród kotów wolnożyjących kilka razy widziałam nowego - mam wrażenie że to kotka i chyba była w rui Dzicz nad dziczami, nie mam pomysłu jak ją złapać na sterylkę bo czasu na oswajanie nie ma - zanim się obejrzę okoci się gdzieś w pobliżu i przyprowadzi kociaki

A z milszych wieści to wczoraj widziałam że bociany już krzątają się na gnieździe - znak że czas na dobre pożegnać zimę
Trzeba odkurzyć jaskółcze gniazda i wypatrywać - pierwsze jaskółki powinny zjawić się w stajni za jakieś dwa tygodnie, ale mam wrażenie że w tym roku pojawią się wcześniej

[welina]

Broszka,a może będą rude -żartuję ( To rzeczywiście byłby problem )

[Broszka]

Broszka,a może będą rude -żartuję ( To rzeczywiście byłby problem )

Nawet tak nie żartuj - zdecydowanie dziczki rozmnażające się na naszym terenie nie są tym o czym marzę, nawet jeśli miałyby urodzić się same rudaski

Przed chwilą wyszłam doglądnąć koni. Patrzę, a na podwórku jatka - pełno krwi, krwawych ochłapów i piór gołębich a w środku tego wszystkiego oblizujące się psy...
Któryś z kotów musiał upolować gołębia i psy mu zabrały
A ja musiałam to pobojowisko posprzątać - ostatniem sił i na miękkich nogach bo ja mdleję jak widzę krew...

[olafen]

A z milszych wieści to wczoraj widziałam że bociany już krzątają się na gnieździe - znak że czas na dobre pożegnać zimę
Trzeba odkurzyć jaskółcze gniazda i wypatrywać - pierwsze jaskółki powinny zjawić się w stajni za jakieś dwa tygodnie, ale mam wrażenie że w tym roku pojawią się wcześniej

Dziś dowiedziałam się, że już mrówki wyszły na wierzch i pszczoły latają, a osobiście widziałam wielką dorodną muchę robaczycę.

WIOSNA PRZYSZŁA

[Beasia]

Przed chwilą wyszłam doglądnąć koni. Patrzę, a na podwórku jatka - pełno krwi, krwawych ochłapów i piór gołębich a w środku tego wszystkiego oblizujące się psy...
Któryś z kotów musiał upolować gołębia i psy mu zabrały
A ja musiałam to pobojowisko posprzątać - ostatniem sił i na miękkich nogach bo ja mdleję jak widzę krew...

Podziwiam Cię, że dałaś radę to sprzątnąć, ja bym chyba poczekała na Tż-a albo aż psy rozprawią się z tym do końca

[olafen]

Ja ze łzami w oczach też bym sprzątnęła

[Broszka]

Jatka odbyła się na samym przejściu gdzie się bez przerwy kręcę -wolałam raz sprzątnąć i posypać piaskiem krwawe ślady... Ale nadal jest mi niedobrze jak sobie przypomnę

[Broszka]

A z milszych wieści to wczoraj widziałam że bociany już krzątają się na gnieździe - znak że czas na dobre pożegnać zimę
Trzeba odkurzyć jaskółcze gniazda i wypatrywać - pierwsze jaskółki powinny zjawić się w stajni za jakieś dwa tygodnie, ale mam wrażenie że w tym roku pojawią się wcześniej

Dziś dowiedziałam się, że już mrówki wyszły na wierzch i pszczoły latają, a osobiście widziałam wielką dorodną muchę robaczycę.

WIOSNA PRZYSZŁA

U nas wiosna rozgościła się już na całego
Mam teraz tak dużo roboty że nie wiem w co ręce włożyć

[Beasia]

A z milszych wieści to wczoraj widziałam że bociany już krzątają się na gnieździe - znak że czas na dobre pożegnać zimę
Trzeba odkurzyć jaskółcze gniazda i wypatrywać - pierwsze jaskółki powinny zjawić się w stajni za jakieś dwa tygodnie, ale mam wrażenie że w tym roku pojawią się wcześniej

Dziś dowiedziałam się, że już mrówki wyszły na wierzch i pszczoły latają, a osobiście widziałam wielką dorodną muchę robaczycę.

WIOSNA PRZYSZŁA

U nas wiosna rozgościła się już na całego
Mam teraz tak dużo roboty że nie wiem w co ręce włożyć

A u nas mgliście i mży od wczoraj

[Broszka]

A z milszych wieści to wczoraj widziałam że bociany już krzątają się na gnieździe - znak że czas na dobre pożegnać zimę
Trzeba odkurzyć jaskółcze gniazda i wypatrywać - pierwsze jaskółki powinny zjawić się w stajni za jakieś dwa tygodnie, ale mam wrażenie że w tym roku pojawią się wcześniej

Dziś dowiedziałam się, że już mrówki wyszły na wierzch i pszczoły latają, a osobiście widziałam wielką dorodną muchę robaczycę.

WIOSNA PRZYSZŁA

U nas wiosna rozgościła się już na całego
Mam teraz tak dużo roboty że nie wiem w co ręce włożyć

A u nas mgliście i mży od wczoraj

U nas tak samo
Ale opady nie są duże tylko właśnie taka wiosenna mżawka, a dzisiaj już zdecydowanie jest jaśniej


Właśnie walczę z drukarką - kupiłam nowe tusze, zamienniki TF1 bo oryginalne HP są strasznie drogie. I po wydrukowaniu na nich kilku stron drukarka mi się zbiesiła że ma problem z tuszem kolorowym i nijak nie chce drukować
Ja się zastrzelę - chciałam zaoszczędzić a okazuje się że wydrukowałam najdroższe kilka stron bo chyba muszę kupić nowy tusz
Jeszcze kiedy potrząsnęłam mocniej pojemnikiem z tuszem to on radośnie mi się rozchlapał po okolicy: biurko, papiery i ręce mam całe w kropkach...

[felin]

Ja się zastrzelę - chciałam zaoszczędzić a okazuje się że wydrukowałam najdroższe kilka stron bo chyba muszę kupić nowy tusz

Oszczędny dwa razy placi

[Broszka]

Uff, właśnie uporałam się z rozpakowaniem 4 wielkich paczek z zoo+.

Doceniłam dzisiaj miłego i uczynnego kuriera gls który zwykle jeździ na tej trasie - właśnie dzisiaj zamiast niego przyjechał ktoś inny.
Na dzień dobry powiedział żebym zawołała kogoś do rozładunku Kiedy mu uświadomiłam że nikogo takiego nie ma, powiedział że nie będzie dźwigał takich ciężkich paczek i może je co najwyżej zestawić z samochodu na ziemię No to ja do niego że przeciez kurier ma obowiązek dostarczyć pod wskazany adres - czyli wnieść paczki do domu a nie wywalić na ziemię przed bramą, on do mnie że owszem, taki obowiązek ma dla paczek ważących do 30 kg a te paczki są cięższe... No ożesz, tak się zdenerwowałam że aż mnie zatkało bo rzeczywiście miał rację a paczki z zoo+ często ważą ponad 30 kg
No to ja mówię do niego że w takim razie odmawiam przyjęcia przesyłki bo ja nie mam możliwości sama przetransportować tego do domu - na co nagle wysiada z samochodu drugi facet o którym do tej chwili nie miałam pojęcia że tam siedzi i mówi że jak dam mu dychę to on mi te paczki zaniesie
Wywaliłam na niego gały i pytam: kim pan jest? również kurierem? On na to że nie jest kurierem tylko kolegą No po prostu krew mnie zalała, nie dość że kurier w kulki leci to jeszcze przy pomocy kolegi próbuje naciągnąć mnie na dodatkowe koszty? Powiedziałam więc (baaardzo spokojnie ), że dziękuję ale nie zamierzam płacić za coś za co już zapłaciłam czyli za dostarczenie przesyłki do domu, odmawiam więc przyjęcia paczek i proszę kuriera o podanie nazwiska bo zamierzam złożyć na niego skargę gdzie nie omieszkam napisać że wozi w samochodzie osoby postronne które wyłudzają pieniądze za rozładunek
Wywiązała się jeszcze krótka pyskówka z "kolegą" i suma summarum kurier podkulił ogon i przeniósł paczki do domu - widocznie wizja kłopotów po takiej skardze złagodziła ich ciężar

Daaawno już nie uczestniczyłam w takiej awanturze

Tak się zastanawaim czy składać reklamację w zoo+ na to że ciężar dwóch paczek przekraczał normę dźwigania kuriera?
Pozostałe dwie nie ważyły 30 kg, więc kurier i tak miał obowiązek je wnieść.

[welina]

Broszka za takie chamstwo złożyłabym skargę.Nie dość ,że zachował się jak burak ,to jeszcze wozi kolegę który wyłudza. A może to nie kolega tylko pomocnik przy rozwożeniu dużych paczek. Nie masz na co czekać takie dziadostwo trzeba tępić.