Nie tylko dla VIP-ów...moja Legia Cudzoziemska :-)

johaśka pisze:Gosiu gustowne

a Punio powalający

A i owszem...powala się, gdzie może :ryk:

.

zastanawia mnie tylko jedna rzecz... jak Punio sie przewraca z boku na bok i nie spada?

Gosia masz małego kota.....
własnie patrze na animal planet na program o kotach... jedna pani ma koteczka 19kg żywej wagi i 1,5m długości.....

wyobrażasz sobie takiego na telewizorze?

johaśka pisze:zastanawia mnie tylko jedna rzecz... jak Punio sie przewraca z boku na bok i nie spada?

Bo on najpierw siada, a potem się przewraca :mrgreen:

.

A teraz...kto zgadnie, kto to?

johaśka pisze:Gosia masz małego kota.....
własnie patrze na animal planet na program o kotach... jedna pani ma koteczka 19kg żywej wagi i 1,5m długości.....
wyobrażasz sobie takiego na telewizorze?

Oj, chciałabym takiego! :1luvu:

Co ja zrobię, że uwielbiam duże koty? :oops:

no jak to kto? mały Punio

co wygrałam? :ryk:

johaśka pisze:no jak to kto? mały Punio

co wygrałam?

Nic

.
To Wiktor, wtedy jeszcze kilumiesięczny gówniarz :1luvu:

.
Takie zdjęcie mi wczoraj wpadło w ręce...
Jak to dawno było, boże kochany!

Cześć dziewczyny! Trzymaj się Goś, ja już też miałam gastro 3 razy i najgorsza była pierwsza, wyszłam zielona. To chyba zależy też od tego kto ją robi bo następne nie były już takie straszne choć do przyjemności ich nie zaliczam :evil:

Gosia załatw to jak najszybciej, będziesz miała z głowy, a i tak Cię to czeka.

no popatrz...a ja myslałam że Puś......
buuuu... poproszę nagrodę pocieszenia

Ala

jakos z czapki nie był specjalnie zadowolony... :ryk:

alab108 pisze:Cześć dziewczyny! Trzymaj się Goś, ja już też miałam gastro 3 razy i najgorsza była pierwsza, wyszłam zielona. To chyba zależy też od tego kto ją robi bo następne nie były już takie straszne choć do przyjemności ich nie zaliczam
Gosia załatw to jak najszybciej, będziesz miała z głowy, a i tak Cię to czeka.

Cześć, Alu

.
Mnie robił mój gastrolog, chłop wielkości wielkiego kanionu, ale delikatny jak płatek róży :1luvu:

.
Ale i tak dla mnie to tragedia.
Wiem, że muszę, ale się boje strasznie.

mamaGiny pisze:jakos z czapki nie był specjalnie zadowolony...

Bo i nie był zadowolony :mrgreen:

.
Dziewczyny bardzo się cieszyły i urządziły mu coś w rodzaju przywitania...
Wiadomo, małe to było, to i głupie.
Dziewczyny, nie Wiktor...on od zawsze był piekielnie inteligentny...

Skleroza jest może zaraźliwa? Bo ja chyba złapałam.

Wiktorek prześliczny był.

A mi rodzice pogubili sporo zwierzowych zdjęć. :roll:

Kochana z tymi znajomymi, to tak jakoś wychodzi. Na nas sąsiedzi patrzą jak na wariatów, często spotykam się z pytaniem: "na co wam dwa psy"? A jeszcze niedawno trzy były. :cry:

Znajomi od czasu pojawienia się kotów, też traktują nas jak jakiś oddział zakaźny. Ale co tam. Zwierzęta są przynajmniej szczere.

A tak...
I miał najpiękniejsze na świecie oczy, takie koloru morskiej wody...
Nie bardzo umiem bez niego żyć...

No nic, to tylko takie chwile słabości, absolutnie niepubliczne...

Mnie na mojej dzielnicy traktują z pewną dozą szacunku, takiego nabożnego, z rodzaju " baba obłąkana, to trzeba sie mieć na baczności " :mrgreen:

.
Prawdę mówiąc mi to wisi. Ja lubię byc sama, dobrze sie czuje w swoim towarzystwie, nie przeszkadza mi to.
I rzeczywiście, w kotach, wogóle w zwierzętach, cenie to, że kochają mnie bezwarunkowo.
Nieistotne jest, czy jestem ładna, czy brzydka, gruba czy chuda, bogata czy biedna...jestem i to sie liczy :ok:

.

ps. podobno skleroza jest bardzo zaraźliwa, moje dziewczyny tak twierdzą :mrgreen:

.
I jeszcze śmieją twierdzić, że genetycznie przekazywalna :evil:

.

Skleroza zarażliwa jest na pewno, ale czy dziedziczna

. Moja mama teraz dopiero zaczyna dostawać / 87 lat / , a ja mam od dawna :oops:

Co do gastro - ja się boję strasznie, dość się napatrzałam, jak woziłam pacjentów na badania - fajnie to wygląda na ekranie , ale ja mam tak silny odruch wymiotny, że na sam widok dostawałam czkawkę :oops:

. No i kolonoskopię tez znam raczej z tej drugiej strony, tzn z płukania pacjenta przez badaniem :oops:

Nie tylko dla VIP-ów...moja Legia Cudzoziemska :-)

Kto przegląda forum