vip0 pisze:(...)
Ale chcąc nie chcąc jutro już muszę wyjść, mam zobowiązania wobec bezdomniaków w śródmieściu, Ani już i tak przez te trzy dni mnie zastępowała...
Ja pójdę.
Wyleż cholerstwo do końca.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
vip0 pisze:(...)
Ale chcąc nie chcąc jutro już muszę wyjść, mam zobowiązania wobec bezdomniaków w śródmieściu, Ani już i tak przez te trzy dni mnie zastępowała...
najszczesliwsza pisze:vip0 pisze:(...)
Ale chcąc nie chcąc jutro już muszę wyjść, mam zobowiązania wobec bezdomniaków w śródmieściu, Ani już i tak przez te trzy dni mnie zastępowała...
Ja pójdę.
Wyleż cholerstwo do końca.
najszczesliwsza pisze:Nie wiem.
Nic nie wiem, nie wiem co mam robić, miotam się.
Z kąta w kąt chodzę.
Czemu to jest tak daleko?
Powinnam jechać kilka dni temu.
Jestem głupia... nic mu życia nie wróci...
Ale wiem, że nic nie było po nim widać, tylko żwirek zjadał. Każdy.
izka53 pisze:Gosia, słuchaj Agaty![]()
![]()
Jak się rozłożysz na dobre, to żadnego nie nakarmiszi to przez dłuższy czas
izka53 pisze:Gosiu, ja to rozumiem, czytam zresztą , ale naprawdę , jak się zupełnie rozłożysz , to dopiero będzie problem
najszczesliwsza pisze:Karmę mam, dam im to, co moje futra żrą
Dźwigać? Najwyżej się spotkamy w szpitalu w drodze do bufetu![]()
Dam radę, wiesz, że jak nie mam wyjścia, to daję radę...
A teraz idę do łóżka, meliska na mnie czeka.
Nienawidzę tego parszywego losu!
izka53 pisze:Ja tez nie jestem przyzwyczajona, i tez usiłowałam przechodzić .![]()
Ale ten wirus tegoroczny jest wyjątkowo złośliwy, nie lekceważ go
![]()
I do szpitala też idż, jak najprędzej, jak tylko się z Roksaną wykurujecie. A test na helicobakter robiłaś?
Agata, śpij dobrze, pamiętaj, że nigdy nie jest tak żle, aby nie mogło być gorzej
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 71 gości