
W końcu musi się udać



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
hanelka pisze:Żeby weekendu po próżnicy nie marnować, jutro lecę do weta z Kinią. Coś z okiem się robi. Ta kicia potrzebuje domu, jak niczego na świecie. Jak powietrza. Jak życia. Nic to, ze ma schronienie, pełną miskę i nikt nie dybie na jej życie. Nic to... Ona całym swoim drobnym ciałkiem krzyczy: Dlaczego zabrali mi mój dom?! Przecież byłam grzeczna! Chcę do domku! Do domku!
Strasznie mi jej żal...
Szalony Kot pisze:Najlepiej nowe ogłoszenia powiększać o to wszystko, co Ciebie w niej urzeka. Ja dopisałam, że Mamyszka się pięknie bawi sama ze sobą zabawkami. Że prześlicznie nawołuje do pieszczot jak jej się zbiera na amory. Że jak ją głaskać po zadku, to się przeturluje i nadstawia pyszczek
Same takie rzeczy, które Ciebie powalają w jej charakterze, a nie sytuacji - bo o tym, że Mamysz straciła swoje bezpieczne schronienie mam jedno zdanie. A o tym, jak jest słodka, kochana i urocza - pięć...
hanelka pisze:Macie rację. Spróbuję w ten sposób. Tylko ona biedna, nawet nie ujawnia swoich możliwości...
Bazyliszkowa pisze:Też mam tymczaskę, która - sądząc po liczbie obejrzanych ogłoszeń - powinna przebierać w ofertach domu jak w ulęgałkach. Tymczasem d...a.
Trzeba wierzyć, że jednak gdzieś te domy są i się znajdą.![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], misiulka i 43 gości